Premiera datowana na rok pański 2003 jasno daje do zrozumienia, że tworzący go wówczas Gameloft miał ograniczone możliwości technologiczne, niemniej dzieło wyszło po prostu wyśmienite. W tamtych czasach próżno było szukać równie płynnej animacji, różnorodnych możliwości oraz tak pięknie wykonanych lokacji. Nic dziwnego, że prawie każdy – niezależnie od wysokiej ceny – ściągał sobie na telefon tą aplikację.
Uniknął mechanicznej piły…
Kochamy platformówki
Mobilny Prince of Persia: Sands of Time jest w pewnym stopniu zgodny ze swoim komputerowym odpowiednikiem – wstrętne bestie piasku panoszą się po całej okolicy, na dodatek nasz Książę pozapominał wszystkie swoje drogocenne umiejętności i zgubił gdzieś sztylet, a przecież trzeba przywrócić harmonię i porządek w krainie… Dlatego ty drogi graczu pomożesz mu w tej trudnej misji przemierzając po kolei lokacje, walcząc z potworami (nietoperze, piechurzy oraz łucznicy) i niebezpiecznymi pułapkami (które przy najbliższej okazji przetną cię na pół!).
Główny bohater nie jest na szczęście wobec nich totalnie bezbronny – może korzystać ze swojego wiernego miecza oraz sztyletu, posiada także gamę specjalnych umiejętności.
Między innymi bieganie po ścianie, turlanie się, czy też zdolność do dość oryginalnej metody wspinaczkowej, której techniki mogliby pozazdrościć nawet najwspanialsi adepci sztuki le parkour. Książe ma sporą listę ruchów, z której przyjdzie korzystać przechodząc kolejne levele.
A zaciął się przy goleniu!
Wersja na konsole stacjonarne była świetna!
Prince of Persia: Sands of Time to osiem różnorodnych poziomów pełnych nieskomplikowanych zagadek i niebezpieczeństw, jednakże o zróżnicowanym poziomie trudności. I o ile te pierwsze etapy ukończyłby pięciolatek, tak potem trzeba się nieco napocić, zwłaszcza jeśli ktoś ma ambicje przejść misję szybko i bez najmniejszego zadraśnięcia.
Grę kilka lat temu poleciłbym dosłownie każdemu, bo była wówczas rewelacyjna. Dziś jednak jest dużo gier java bardziej zaawansowanych pod względem wykonania i w związku z tym warto zastanowić się czy chcecie zagrać właśnie w Piaski Czasu czy też zupełnie nowszą Duszę Wojownika czy Dwa Trony. Także komórkowe! Jednak pierwszy ( z nowej trylogii) Prince of Persia też doskonale się broni i warto dać mu szansę. Chętnie ukradnie wam trochę zbędnego czasu.
Książę Persji, ten pierwszy, był prawdziwym hitem, rewolucją, rewelacją i ośmiobitowym arcydziełem. Nic dziwnego, że szybko doczekał się swojej komórkowej wersji. Książę Persji, też ten pierwszy, ale z nowej trylogii, to także prawdziwy hit, rewolucja, rewelacja i gigahercowe arcydzieło. Jego również możesz sprawdzić w swoim telefonie.
Dziwne, POP:SOT wyglądał zupełnie innaczej niż to w co grałem na moim Sagem’ie. A data, tytuł i wydawca się zgadza.
Na różnych telefonach gra wygląda inaczej, ale ogólnie chodzi o to samo 😉
Ojej! Przeszedlem dwie PoP na komorke! Te gry rządzą i dzielą! 🙂
Grałem na 6230 zdaje się, nawet fajna tylko krótka
jest kupe fajnych gier na komy i jedna z nich napewno jest POP, tak samo wysoki poziom jak na PC i konsolach
Dlaczego nie ma oceny? :/