Kurs InDesign CC

Ze względu na to, że w codziennej pracy potrzebuję czasem stworzyć przynajmniej podstawową grafikę do publikacji i nie zawsze mam chęć lub czas, żeby zlecać to innym, postanowiłem sam się czegoś nauczyć. Mój wybór padł na program InDesign, do którego miałem słabość, ale z którym sobie nie radziłem. Żeby było wygodniej, na kurs zapisałem się w serwisie strefakursow.pl, a ponieważ całość przypadła mi do gustu, oto recenzja kursu.

InDesign to program, którego możliwości są spore, ale który ma bardzo rozsądne wymagania sprzętowe i niewygórowaną cenę jak na segment programów do profesjonalnego składu dokumentów. Jak za większość dobrych pozycji w segmencie, także za InDesign odpowiada firma Adobe, a sam program ma wersje na Windowsa i Maca.

Spis treści

Zasoby kursu Adobe InDesign CC

indesign ccKurs InDesign od podstaw zaczyna się faktycznie od spraw najbardziej elementarnych, czyli zapoznania z interfejsem. Dla kogoś, kto nie pracował z programami DTP ani produkcjami Adobe to konieczność, bo menu nie jest do końca intuicyjne. Zapoznanie z podstawowymi zasadami pracy z programem pozwala uniknąć późniejszych błędów, a jeśli te już się pojawią, zawsze wiadomo, jak się z nich wycofać. Wiele kursów traktuje ten temat po macoszemu, ale w tym przypadku jestem naprawdę zadowolony, bo po pierwszej części kursu nie miałem problemów z odnalezieniem się w programie.

W dalszej części kursu omówiona została praca z obiektami i tekstem. To w sumie dwa oddzielne rozdziały, ale domyślam się, że są traktowane osobno tylko ze względów porządkowych, ponieważ w gotowym produkcie stanowią swoje wzajemne uzupełnienie. Oczywiście przy omawianiu konkretnych metod i działań na obiektach i tekście stawało się dla mnie jasne, że InDesign jest prawdziwym kombajnem. O ile bowiem obiekty stanowią raczej swoiste tło dla tekstu, o tyle tekst też jest czymś więcej, bo nauczyłem się, że InDesign daje wiele możliwości ingerencji w tekst. Począwszy od typografii, skończywszy na zagospodarowywaniu marginesów publikacji.

SPRAWDŹ OPINIE KURSANTÓW >>

Tym, co łączy rozdziały o obiektach i tekście, jest wiedza zdobyta w części poświęconej stylom znakowym, akapitom i tabelom. Efekt zastosowania zdobytej tu wiedzy jest dość prosty wizualnie, ale estetyczny i wcale nie taki łatwy do uzyskania. Przy okazji, poza obsługa programu, kurs InDesign w praktyce świetnie wprowadza w tematykę estetyki publikacji, co ma duże znaczenie dla kultury wydawniczej.

Mimo olbrzymiej ilości wiedzy zgromadzonej do tego miejsca, kurs byłby niepełny, gdyby nie część poświęcona detalom. Ponieważ pracuje się cały czas na realnym i użytecznym pliku, widać olbrzymią różnicę między ulotką dobrą, a taką, na której są już poprawione detale, co przekonuje mnie o tym, że ostatni rozdział, choć krótki, jest naprawdę niezbędny.

Przystępność kursu Adobe InDesign CC

Tutaj ocena może być tylko pozytywna. Wszystko dlatego, że cały kurs to nie ma case study – przygotowanie pliku od surowego wkładu do gotowej ulotki. Dobrze ułożony kurs pozwala ogarnąć co się robi w danym momencie i dlaczego nie teraz i nie później. Podoba mi się to, że w czasie kursu używa się jednego pliku – to pozwala naprawdę dobrze poukładać w głowie kolejność wykonywanych prac. Być może dałoby się to wszystko zrobić inaczej, ale sposób, w którym wszystkie czynności następują po sobie na kursie jest w pełni jasny i oczywisty. Gdyby ktoś kazał mi opowiedzieć po kolei, co należy zrobić z plikiem w czasie składu, moja odpowiedź byłaby identyczna z rozpiską planu kursu. Za to na pewno mocna piątka.

Komunikacja w kursie Adobe InDesign CC

Każdy kurs ma jakąś piętę achillesową. W przypadku InDesign CC od podstaw jest to niestety komunikacja. Żebyśmy jednak zrozumieli się dobrze – wszystko jest wytłumaczone jasno i wyraźnie, ale chwilami miałem wrażenie, że lektor jest odrobinę zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla eksperta tłumaczenie rzeczy podstawowych może być nużące, ale czasem było to słychać zbyt wyraźnie. Na szczęście to tylko epizody i całość zasługuje na czwórkę, choć z minusem.
Jeśli jednak miałbym ocenić kompetencje instruktora, wszystko by to wynagrodziło. Nie było tutaj błądzenia kursorem, jąkania się czy szukania właściwej opcji. Siedziałem przed monitorem i wiedziałem, że mówi do mnie ekspert.

Testowanie zdobytej wiedzy w kursie Adobe InDesign CC

Sam kurs jest znakomitym testem, ponieważ to nie wykład, ale warsztaty. Wszystko, o czym mówi instruktor, jest ćwiczone na bieżąco, a zresztą w każdej chwili można pobrać któryś z plików źródłowych dołączonych do kursu i przeprowadzać na nim dowolne eksperymenty.

Moja opinia i rekomendacja o kursie Adobe InDesign CC

Po kursie InDesign CC od postaw zapisałem się na kilka innych z tego samego programu. Choć mam parę uwag, które dotyczą zresztą głównie głosu lektora, a więc sprawy stosunkowo mało ważnej, stwierdzam, że lepszego kursu nie ma, a przynajmniej ja nie znalazłem. Przystępna cena i olbrzymia ilość praktycznych informacji w formie warsztatów. Czy stałem się po tym ekspertem od InDesign? Jeszcze nie, ale mam w ręce narzędzie, które pozwoli mi się nim stać, więc i tobie ten kurs mogę z czystym sercem polecić.

[P_REVIEW post_id=56707 visual=’full’]

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here