Tym razem możemy się przyjrzeć najbardziej rozpoznawalnej heroinie elektronicznej rozrywki. Lara Croft znów wyrusza w świat, by zdobyć skarby, sławę i pieniądze. Po drodze być może nawet zerknie do innego świata, pełnego diabłów i demonów (tu wstawcie ulubioną muzykę z dowolnego filmu grozy). W przeciwieństwie do amerykańskich wojaków, o których pisaliśmy w newsie o Hell’s Highway, Lara Croft nie przestaje nas interesować. Nazwijcie nas zwariowanymi (albo inaczej), ale na wirtualne krągłości wysportowanej pani archeolog lubimy patrzeć nawet po tylu latach od naszego pierwszego spotkania. Przyjrzyjcie się im i wy. Materiał filmowy z Tomb Raider: Underworld powinniście już widzieć pod treścią naszego newsa.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Toby Gard był najładjnieszy ze wszystkich Lar!:P
przyznam że ładnie prezentują się materiały filmowe dot. Underworld, chyba się skuszę na Lare 🙂
Tja, stara dobra Lara ciąglę kusi, obawiam się tylko że nie jest już w stanie zaskoczyć. TA wersja lary zdecydowanie najlepsza, zwłaszcza grafika. . . choć o grywalność też bym się nie martwił. PS. To nadal silnik Legendy? Wydawało mi się że mają zmieniać. . .