Zdążyliśmy wczoraj zacząć rozmowę o jednej z najciekawszych gier MMO a już musimy napisać kilka niemiłych słów na jej temat. Zdawać by się mogło, że EVE to jeden z najbardziej dopracowanych produktów tego typu na rynku. Dziś jego twórcy udowadniają, że nawet najlepszym zdarzają się wpadki. Świeża aktualizacja do gry kasuje plik Boot.ini z systemu Windows XP. Po jego usunięciu system operacyjny rzecz jasna przestaje działać (po restarcie komputera).
Pierwsi gracze już zgłosili ten problem a twórcy gry zdążyli zdjąć łatkę ze swojej strony internetowej. Niesmak jednak pozostał a notatka na forum: „Prosimy nie restartować komputerów jeśli nie czytaliście tej informacji i nie dowiedzieliście się, czy problem może dotyczyć waszych komputerów” nie uspokaja a denerwuje. Jeśli studio CCP rozwiązuje problemy w takim tempie jak specjaliści od World in Conflict, to prawdopodobnie komputerów nie wyłączycie przez najbliższe pół roku.
Najpierw przeczytalem, potem wstalem otrzepujac sie po krotkiej glebie ze smiechu na podlodze. Kasuje boot. ini ? JAKIM CUDEM ?????Widac jak Eve daje plame (fakt ze rzadko) to na calej linii 😉
To przedwczesny zart prima aprillisowy 😉
Kumplowi skasowało, mi nie bo ściągnąłem klienta w wersji full od razu z dodatkiem.
A wiecie co wam powiem. Miałem ściągnąć łatkę, ale pomyślałem, że przy „takim wyjątkowym dodatku” „wypada” pobrać pełną wersję EVE. Widocznie opatrzność mnie oświeciła. Chyba jednak faktycznie Bóg istnieje ;-). A teraz trochę groteski. Wychodzi na to, że lepiej było sobie zainstalować linuxa i pobrać wersję na ten system.
sensei – w ogole, lepiej jest zainstalowac linuxa! (no chyba ze jak ja, ma sie laptop z chipsetem gdzie producent stwierdzil ze pozostawi specyfikacje dla siebie , bo po co wspolpracowac z opensource community) Niemniej linux ftw, tylko pytanie jak przekonac do niego ludzi . . . i jak sprawic zeby mieli czas, skilla i upor zeby to zrobic. . .
dobrze, że jeszcze się wstrzymałem z zassaniem 🙂 Dodam od siebe, że CCP dosyć szybko reaguje na niedopatrzenia – wierzę, że za kilka dni będzie po krzyku. Wpadki im się zdarzają – to fakt ale ja się temu nie dziwie. Konstrukcja gry jest tak skomplikowana (=mnóstwo baz danych do obsłużenia), że nie trudno o pomyłkę – te zdarzają się w zasadzie po KAŻDYM patchu i stali wyjadacze EVE są już do tego przyzwyczajeni. Po prostu – tak już jest.
Jak to jest mozliwe ?!? Co ma piernik do wiatraka? Dlaczego akurat boot. ini ? Mój mózg zoombi tego nie ogarnia :(. A propo Linuxa. . . System dla cierpliwych i o mocnych nerwach.
Ludzie!!! może zanim ktoś z was poda taką informacje i narobi szumu to najpierw dokładnie ją sprawdzi. Łatka nie psuje, tylko PSUŁA pecety. Łatka była dostępna tylko ok 2 godzin, w Polsce były to godziny 3rano do 5 rano. ilu z was siedzi przed monitorem o tej porze?Łatka została podmieniona i w tej chwili każdy może bezpiecznie ją wgrywać.
Nie mniej nowy patch trochę zepsuł, np. nie działają mi dźwięki w stacji, nie mam tez odgłosów silnika. To można jakoś przełknąć ale szczerze to wołałbym żeby dało sie wyłączyć odgłosy wybuchów bo te mnie wkur. . . denerwują bardzo mocno :]Pytanie do ludzi którzy grają w EVE na Linuxie, czy gra na Linuxie szybciej działa, jest stabilniejsza itd. ? Mi na Windowsie gra sie przyjemnie, ale czasem są w tej grze problemy z wydajnością niezależnie od posiadanego komputera i jestem ciekaw czy na linuxie było by lepiej. . .
Silent. . . problem z głosem to najczęściej stary sterownik dla Realtek HD Audio. . tez opisany problem (wymagana aktualizacja). Nie mniej jednak braki tych odgłosów to nic w porównaniu z utratą boot. ini ;-)Nie grałem nigdy ale mam sporą chętkę. Sprawdzę pewnie niebawem.
Ja siedzę. Codziennie. News był wart opublikowania. Nie wiem tylko czemu się ekscytujesz – czytałeś go w ogóle? Jest w nim wyraźnie napisane „Pierwsi gracze już zgłosili ten problem a twórcy gry zdążyli zdjąć łatkę ze swojej strony internetowej. „Zanim narobisz szumu przeczytaj informację 😉
Cała informacja jest utrzymana w czasie teraźniejszym co biorąc pod uwagę czas jej wystawienia sprawia mylne wrażenie. Nie neguje tego, że warto o tym informować, ale znowu zdarzył się wam „Onetowy” tytuł i zawartość też niezbyt trafnie napisana. A co do siedzenia o 3-5rano. . no czytałem właśnie nowy odcinek Bloga o waszej pracy. Podziwiam za odporność 🙂 Mnie ok 2 w nocy już siada wizja. . . nie mówiąc o koordynacji oko-ręka 😉
Wszystkie newsy są tak pisane. Tytuł onetowy – a łatka nie psuje pecetów? Skoro winda przestaje działać to pecet automatycznie nie rusza (w większości przypadków). Uważam, że tytuł jest ok. Chyba się czepiasz na siłę. Co do wizji i koordynacji – Wikingom nigdy nie siada nic 😀
Wikingom nie tylko nic nie siada ale nawet stoi. 😉