Dobra, wygląda na to, że czytacie dalej – tylko nie mówcie później, że was nie ostrzegałem. Przed czym? Ano przed wypowiedzią Nate’a Foksa ze studia Sucker Punck, które w chwili obecnej zajmuje się produkcją nieźle zapowiadającego się InFamous – tytułu przeznaczonego tylko dla PlayStation 3. Fox, w wywiadzie udzielonym serwisowi Eurogamer, podzielił się ze światem swoimi spostrzeżeniami na temat stosunku jakości do długości gier.
Spójrzcie na God of War – to fantastyczna gra, natychmiastowy klasyk, a trwa jedynie jakieś 7 godzin. GTA IV to jakieś 30 godzin, ludzie chcieli więcej? To tylko mówi o tym, jak wspaniała jest ta gra. zauważył Nate Fox. Mnie się wydaje, że nie chodzi o długość, ale o jakość. I jako, że kocham obydwie te gry, mam nadzieję, iż deweloperzy nigdy nie będą celować w długą grę, ale największą ilość zabawy, jaką mogą wpakować na płytkę – w jakiejkolwiek długości. To właśnie to, co robimy z InFamous oznajmił reprezentant Sucker Punch.
My jednak mamy nadzieję, że nowa produkcja jego zespołu nie skończy się tak szybko, jak choćby hollywoodzkie filmy. Bo czy naprawdę tak trudno zrobić grę, która jest świetna i przy tym nie kończy się w momencie, kiedy naprawdę się rozkręca?
To jednak nie wszystko, co Fox powiedział o najnowszej pozycji, tworzonej na PlayStation 3 przez jego studio. Pracownik Sucker Punch zapowiedział, że InFamous z całą pewnością wspierać będzie Trofea. Poza tym, przed (wciąż jeszcze nie wiadomo jak odległą) premierą tego tytułu powinniśmy spodziewać się wersji demonstracyjnej na PlayStation Network. Ponadto, niewykluczone również są jakieś dodatki w postaci cyfrowej, czyli po prostu downloadable content.
Patrzac na screeny nie wroze im wielkiego sukcesu. Ale co tam, niech zyje w swoim swiecie 😀
Sa dziesiatki jesli nie setki gier ktore zapewniaja cala mase godzin swietnej rozrywki nie spuszczajac poziomu nawet na chwile. . . okrzyknieta gra wszechczasow Zelda Ocarina of Time do najkrotszych nie nalezy a jak widac nie przeszkodzilo jej to wbic sie na najwyzsze podium 😀
jakość i takie screny 🙂 dobre sobie
Ocenimy jak gra się pojawi. Jak na razie nie wiadomo nawet, która to faza produkcji (podejrzewam, że bardzo wczesna). Co do gier – rzeczywiście, osobiście cenię w nich INTENSYWNOŚĆ. Takie gry jak God of War, Heavenly Sword, Metal Gear Solid czy Gears of War to jedne z najlepszych produkcji w jakie grałem. A kilkudziesięciogodzinny Burnout: Paradise traktuję jako grę, w którą gram, gdy nie mam zbyt wiele wolnego czasu. Taka prawda.
Bardzo wczesna to troche przesada, bo jak dobrze pamietam, to zapowiedz, wraz z pierwszymi fragmentami gameplayu, pojawily sie na zeszlorocznym E3.
Przez kogo?
oby nie byla za krotka
„okrzyknieta gra wszechczasow Zelda Ocarina of TimePrzez kogo?”Na gamerankings. com gra zajmuje 1. miejsce, ze średnią, bodajże, 97%. Pewnie o to chodziło axi0matowi.
Tak, z dwukrotnie mniejsza liczba recenzji niz u niektorych innych gier z topu GameRankings 😉
Mialem na mysli oczywiscie gamerankings. com ale w wielu innych rankingach rowniez zajmuje pierwsze pozycje, ale co by nie mowic to jednak gamerankings jest najbardziej prestizowy.
No widzisz. . . w tamtych czasach nie bylo az tyle serwisow, ktore moglyby ocenic gre. Nie zmienia to jednak faktu ze Ocarina jest na miejscu pierwszym i po zapowiedziach gier na najblizszy okres nie zapowiada sie by mial ja ktokolwiek utracic z tego zaszczytego miejsca. Szanse mial Mario Galaxy i przez pewien czas GTA IV (swoja droga ciekawe dlaczego. Nie mam pojecia co on robi w ogole na tej liscie z taka sztuczna inteligencja przeciwnikow i maksymalna wtornoscia). Jesli przyklad Ocariny uwazacie za bledny to prosze bardzo – niech bedzie ktorakolwiek z gier z wspomnianego rankignu – czy ktoras z nich jest krotka?
Najbardziej prestiżowy jest MetaCritic. Swoją drogą, tam Okaryna ma 99% 😉 Nie chodzi mi jednak o to, zeby cokolwiek ujmowac OoT. Mam tylko na mysli to, ze bledem jest twierdzenie, ze gra zostala okrzyknieta gra wszechczasow, bo ma najlepszy wynik na GameRankings. Sam stwierdziles, ze wowczas, gdy wychodzila Ocarina, nie bylo tylu serwisow recenzujacych gry – no wlasnie, wiec Zelda miala zdecydowanie latwiej. Bo chyba wiekszym wyzwaniem jest miec te prawie 98% z 80-ciu recenzji, niz z 30-tu, nieprawdaż?
I tu w koncu moge sie zgodzic 🙂 Chyba żadna – gra wybitna po prostu nie moze sie konczyc zbyt szybko. Wtedy cała ta jej wielkość po prostu umyka. Nie musi to byc zabawa na kilkadziesiat godzin, ale z drugiej strony – niech po pieciu, czy siedmiu, tez sie nie konczy. Wapie jednak w to, czy Sucker Punch wezmie to do serca ;/