Gra, której nazwa nic ci nie powie
Ostatnie dwie pozycje umieszczone na płycie lekko zaskakują. Są to elektroniczne wersje gry planszowej i karcianej. Pierwszy pod ostrze recenzenckiej klawiatury trafi Hardwood Backgammon. Nic ci nie mówi ta nazwa? A może kojarzysz tryktrak? Też nie? Do niedawna sam nie znałem zasad rządzących jedną z najstarszych, znanych człowiekowi gier planszowych. Te zaś są bardzo proste i jeśli ich nie znacie to warto się z nimi oswoić, chociażby po to, by spróbować swych sił w elektronicznej wersji gry.
Mało nas do zgarniania punktów
Tytuł ten, podobnie jak dołączane do systemu operacyjnego Microsoftu gry saper i pasjans, podzieli zapewne graczy na dwa obozy. Jeden składający się z osób które chcą się nauczyć zasad tej gry i tych, które je znają. Drugi obejmujący tych, którzy uważają, że tego typu produkcje nie powinny trafiać na konsole. Przeciwnicy Backgammonem się nie zainteresują. Miłośników zasmuci niewielka liczba trybów gry.
Umiecie grać w tryktrak?
W przeciwieństwie do pozostałych produkcji znajdujących się na płycie, ta nie ma się za bardzo czym pochwalić w tej materii. Trudno jednak oczekiwać, iż ktoś po raz drugi wynajdzie koło. W tryktraku nie ma za bardzo co wymyślać. Podobnie jest w kwestii oprawy audio i wideo. Hardwood Backgammon nie oferuje „oskarowych przeżyć” w żadnej z tych dziedzin. Ma za to kilka rodzajów kostek, pionków i plansz, które możemy zmieniać do woli. Mała rzecz a cieszy.
Mimo wszystko obawiam się, że tempo rozgrywki i jej „archaiczność” mogą spowodować, iż pozycja ta trafi do wąskiej grupy odbiorców. Ja daje jej siódemkę, gdyż spędzanie przy niej kilku minut sprawia przyjemność. Dłużej wolałbym jednak posiedzieć przy prawdziwej planszy z prawdziwymi pionkami.
„Polska to wymarzony kraj dla osoby piszącej recenzję wymienionej w tytule gry. Widać, że Xbox 360 cieszy się większym zainteresowaniem niż jego poprzednik. Ludzie kupują konsolę i pomimo dość wysokich cen nie przerabiają jej masowo celem włączania „kopii zapasowych”. Za to należą się im, nam brawa. „;D Chyba nie czytasz konsolowych for, mnóstwo osób odpadło na xbl przez granie na piratach.
No wlasnie tez mi sie nie chce wierzyc, ze nagle piractwo konsolowe u nas zaniklo – przeciez na kazdym ‚Pleju’ to pewno bylo z 80% istniejacych kopii. . .
Piractwo nie zanikło, a zanika pomalutku. Moim zdaniem wynika to z możliwości nowych konsol tzn. gry online. Kiedyś nie opłacało sie kupować oryginałów bo poco(pomijając aspekt prawny itd. ) tak napraw pirat dawał taka sama frajdę jak oryginał. W dobie powszechnej „internetyzacji” (;p) Ja na przykład bym nie przerobił mojego klocka na pirata bo stracił bym możliwość gry online. Co w przypadku niektórych gier jest lepsze od singla i tak naprawdę przedłuża „użyteczność tytułu”. Nie wspomnę o wersjach kolekcjonerskich i ich smacznych „gratisowych” dodatkach. A na giełdzie to możecie dostać gratisy tylko od mundurowych. . . . . .
wszystkie lepsze mod chipy mozna podczas odpalania konsoli wylaczyc :} (ps2, pierwszy x-shit)
Poslo – Z kilkunastu znanych mi posiadaczy X360 żaden jej nie spiracił. Sorry ale ten sprzęt jest tak wadliwy, że trzeba być idiotą by go modować i tracić gwarancję.
To chyba był zamysł M$ żeby właśnie odstraszyć piratów i ludzi bawiących sie homebrew. Tak przynajmniej można by pomyśleć patrząc na awaryjność tej „niedopracowanej” konsoli. Dużo fajnych tytułów wychodzi ale sprzęt nie jest zawsze chętny działać tak jak powinien. P. S Dlatego wybieram PS3;P
Osobiscie bardziej ucieszylbym sie, gdyby pojawialy sie ktorkie recenzje poszczegolnych, wybranych pozycji z Live Arcade, ale ocena calej skladanki rowniez mi odpowiada. Tylko czemu nigdzie nie ma „oceniaczki”?
Heh. . . czytam i czytam. . . to PS3 jeszcze nie zhackowali? Sądzę, że nie tędy droga. Od lat jestem PC/XBOX i faktycznie pierwsza wersję X zmodowałem i używam aktualnie jako MediaCenter. 360 nie zamierzam ruszać i to nie dlatego, że stracę gwarancję ale dla tego, że granie online stanowi największą miodność i zaletę tej konsoli i macanie sie w trybie single jakoś mnie nie kręci.
wracając do tematu . . . geometry wars RULEZ . . . pograłem w PGR3 może 2 dni a później odpalałem ją dla gry która jest tam w garażu :), arcade (cały zamysł, projekt) to był strzał w 10 . póki co z 50ciu ?? które są dostępne na live zagrywam się w 5 pozycji i jest git POLECAM wszytkim , chciaż przyznam rację recenzentowi . . . niektóre są piekielnie trudne :).
nie czytam bo i co mam na nich czytac? przechwalki gowniarzy ktorzy musza wszystko przejsc na miesiac przed premiera i chwala sie kto ma szybsze lacze i u kogo osiolek albo inny torrent szybciej leci? rece opadaja