Amerykańska premiera Mass Effect 2 już jutro, tak więc ciśnienie w temacie nowej produkcji BioWare sięga zenitu. Geoff Keighley, prowadzący GametrailersTV, stwierdził, iż „Casey [Hudson – dop. red] & BioWare przeszli samych siebie”, określając ME2 grą definiującą gatunek. Dodał on, iż spodziewa się, że w rankingach Metacritic tytuł otrzyma 95% lub więcej. To właśnie od Keighleya pochodzą też nowe plotki na temat prawdopodobnego przeniesienia trylogii na PlayStation 3, jednak EA po raz kolejny wstrzymało się od głosu.
Równie ciekawe słowa pochodzą z najnowszego wydania magazynu TIME. Jego redaktor określił Mass Effect 2 jako „Avatara gier wideo – jednakże lepiej napisanego”. Tymczasem porcję technicznych wyjaśnień zapewnili pracownicy BioWare. Wcześniej twierdzono, iż w czasie zabawy tylko raz zmuszeni będziemy do zmiany DVD. Sytuacja wygląda nieco inaczej: zaczynając rozgrywkę, włożymy pierwszy nośnik, ukończymy wczesne etapy i przerzucimy się na drugą płytę. Środkowa część gry i większość zadań pobocznych to Dysk 2. Dopiero w kolejnym ważnym dla fabuły momencie wrócimy do pierwszego krążka. Pojawiło się kilka nieścisłości w kwestii DLC dla ME2. Sprecyzował to Greg Zeschuk, wyjaśniając, że Cerberus Network będzie oferować darmowe rozszerzenia, jednak pojawią się też płatne, obszerniejsze dodatki, pobierane z sieci.
Dla wszystkich zainteresowanych mamy jedną z miłosnych scen wprost z gry. Zapraszamy do oglądania, póki jeszcze uchowała się w sieci: