Nie oceniajcie nowego dzieła studia BioWare po tych dwóch plikach wideo. To, co w nich zobaczycie, to bardzo wczesna wersja gry, dająca jedynie pewne wyobrażenie o tym jak będzie wyglądała jej końcowa wersja. Tę powinniśmy zobaczyć w sklepach dopiero za kilka miesięcy. Twórcy Mass Effect mają więc mnóstwo czasu, by poprawić wszystkie większe i mniejsze niedociągnięcia, które mogą się w niej pojawić.
Pliki wideo umieszczone przez nas pod treścią newsa wyciekły do sieci po branżowej imprezie Game Developers Conference. Zobaczymy w nich przykładową rozmowę naszego protagonisty z jedną z postaci występujących w grze oraz jedno ze starć, których w grze na pewno będzie bardzo dużo. Jakość klipów nie rzuca na kolana, ale pod nieobecność innych materiałów musimy się zadowolić tym, co udaje nam się znaleźć w sieci. Obejrzyjcie więc oba pliki wideo i powiedzcie co chcielibyście zobaczyć w końcowej wersji tego tytułu.
Wiadomość dotyczącą obu plików podesłał nam Wiking Gooralesko. Dzięki.
To mi bardziej wygląda na bete pierwszej części;P Dużo się tam nie zmieniło.
Po obejrzeniu filmu ktos jeszcze mi powie, ze ta gra to RPG? 😛 Zalosc i tyle. . .
Ta gra to RPG. W dodatku wspaniała gra RPG. „Roleplej” nie musi mieć walki opartej na systemie dungeon&dragons lub być turówką opartą na systemie SPECIAL by mogła nosić nazwę RPG. To nie sposób walki oraz duża lub mała ilość szybkiej akcji decyduje o tym czy gra przynależy do gatunku RPG. W związku z tym nie wiem, Boro, dlaczego Mass Effect nie jest dla ciebie erpegiem.
Bo cala gre przechodzisz biegnac i prujac z guna, ktory ma unlimited ammo. Zadne statsy tak naprawde sie nie licza. Nawet takim „leszczem” z pierwszych leveli po prostu mordujesz wszystkich wokol 😉 Kolejne atrybuty tylko jeszcze bardziej to ulatwiaja. A i sami tworcy jedyne co pokazuja to szybka strzelanina. Zadnej taktyki. To ma byc RPG? W RPG licza sie statystyki i staranne planowanie atakow, a nie jazda przez wies na 5 biegu 😉
Spróbuj zabić szybko kogoś shotgunem gdy nie masz um. shotgun w menu. Powodzenia życzę. Na wyższych poziomach trudności tym bardziej bo przypomina to strzelanie pistoletem na plastikowe kulki w betonową ścianę. To tyle odnośnie nie liczenia się statystyk. A w RPG liczy się opowiedziana historia, wybory dokonywane w czasie guestów oraz bogate uniwersum gry. „Role-playing game” oznacza „gra w odgrywanie ról” a nie „gra strategiczna ze starannym planowaniem taktyki walki”. EDYTA: Ja nie twierdzę, że Mass to klasyczny przedstawiciel gatunku. To RPG nastawiony na akcję ale nadal RPG.
Wystarczy przeczytać leksykon, zakceptować wyjaśnienie dlaczego jest „unlimited ammo” i byś miał jeden problem z głowy 😉
To JEST RPG i to w najlepszym wydaniu. . . Dlaczego? Primo: Na fabułę masz dość spory wpływ i nie jest ona liniowa, podobnie jak świat Secundo: Są różne gatunki cRPGów, nie musi to być drętwy system D&D czy „genialna” turówka jRPGTertio: No cóż, najgłupszy argument, jest full dialogów na które masz wpływ-sztandarowa opcja cRPG ;)Żeby nie bylo, z RPG, i to nie cRPG (choć z tymi też jestem od „zawsze”) mam wiele wspólnego i „z wielu pieców chleb jadłem”. . .
Odsyłam do tego co Autorzy napisali WYŻEJ NIŻ SĄ ZAMIESZCZONE FILMY. . . tam jest wszystko wyjaśnione
Marny z ciebie prowokator. Na podstawie 1:11 czegoś co ma napisane wielkimi literami ‚Early Development Footage’ oceniasz całą grę. . .
Wiesz, jak zaczne rzucac kamieniami to tez pewnie daleko nei zajde. Ale nie zmienia to faktu, ze z tym podstawowym karabinem jestes bogiem i koniec. Oczywiscie,z e w RPG chodzi o wcielenie sie w postac, ale statystyki sa podstawa tego gatunku i to od zawsze.
@judaJesli sporym wplywem na fabule jest uratowanie kogos albo nie, to faktycznie masz gigantyczny na nia wplyw 😉 Dialogow to jest full, dla 10-latka moze. Do tego prawie wszystkie odpowiedzi prowadza do tego samego. Gra i tak popchnie fabule do przodu, a NPC wyjawi istotne rzeczy, nawet jak mu nawrzucasz. . . Dla mnie ME to zwyczajna strzelanina z elementami RPG.
Cicho. Boro wie lepiej. I jak mowi, ze Mass Effect to strzelanka, to nie moze byc inaczej.
Moze byc inaczej, ale mam chyba prawo do wlasnej opinii? Po prostu masz znacznie nizsze wymagania ode mnie. Wiec moze bez uszczypliwosci bym prosil?
hah, ja rowniez jestem zdania ze Mass Effect to nie klasyka RPG. to taki Tomb Rider z dialogami i unlimited ammo. z lokacjami ktore sie powtarzaja niemilosiernie czesto, ale za to z ciekawą fabułą i ladna grafiką. Mimo ze to wlasnie nie RPG, grało sie w nią bardzo przyjemnie 🙂
Moim zdaniem, to wszystko zależy w pewien sposób, jak się do takiej gry podchodzi. . Sposób 1. zwiedzam wszystkie możliwe miejsca, staram sie sprawdzić kazdą ścieżkę dialgową itd, nie zabije nikogo póki mam możliwosc z nim pogadania || Sposób 2. lecę główną fabułą, dialogi ‚przeklikuje’, wiem ogólnie OCB – ale jest fun=) . Obie możliwości są dobre i w obie grałem nieraz. Sęk w tym, że w ME można grać na kilka sposobów, więc każdy ma swoje zdanie. . =) Oto dlaczego myślę że jest to Role Playing Game a nie gra o statystykach i levelach, do czego zdażyły nas przyzwyczaić inne „pseudo rpg” produkcje.
Grając w ten sposób, to o każdym RPG-u można powiedzieć, że. . . RPG-iem nie jest 😉