Najświeższe informacje na temat nowego dzieła studia BioWare podobno pojawiły się w Official Xbox Magazine. Użyliśmy jednak słowa „podobno” ponieważ już raz pół Internetu dało się nabrać na tego typu „przeciek”. Wtedy chodziło o Bioshock 2. Jeśli chcecie się pośmiać, to polecamy wam ten wątekna Valhalli.
A czego dowiedzieliśmy się na temat Mass Effect 2? Forumowicze NeoGAFa twierdzą, że w magazynie pojawia się wzmianka na temat nowej rasy zwanej Drell. Zdradzono też, że rasy Volus i Elcor stały się bardziej „mobilne” dzięki czemu gra stanie się bardziej interesująca. Do naszej drużyny dołączyć może także nowa postać będąca płatnym zabójcą. Inne ważne postaci w wyniku podejmowanych przez nas decyzji mogą zginąć, a jeszcze inne na pewno umrą podczas naszej podróży. Wielbiciele elektronicznej rozrywki wcielą się natomiast w dobrze znanego komandora Sheparda, choć nie wiemy jeszcze czy poprowadzimy tę postać przez całą grę.
W trakcie zabawy zwiedzimy planetę Krogan oraz Illium – planetę Asari (ma przypominać Coruscant z uniwersum Gwiezdnych Wojen). Dowiedzieliśmy się także, że w grze istnieje cudo nazwane „Omega”. Ma ono być czymś w rodzaju Cytadeli, a w zasadzie jej przeciwieństwa. Jeśli centralna lokacja Mass Effect była najbardziej zaawansowaną budowlą we wszechświecie, to Omega jest najbardziej zapuszczonym, ponurym i groźnym miejscem w kosmosie.
BioWare obiecuje też, że upora się z problemem dogrywanych tekstur, a podróż windami będzie skrócona i bardziej sensowna – w trakcie doczytywania danych podsumowywane będą nasze dotychczasowe dokonania. Całkowicie zmieniono też inwentarz, a w grze zdobędziemy więcej różnych rodzajów broni. Również łazik Mako zostanie prawdopodobnie zastąpiony innym pojazdem.
Fabuła ma się natomiast koncentrować na obronie przed Reaperami, ale nacisk położono w niej również na tajemniczej korporacji Cereburs i jej prezesie. Shepard i jego drużyna wyruszą na samobójczą misję, która zakończy się w fantastyczny sposób. Zakończenie Mass Effect 2 ma być o wiele lepsze niż jej pierwszej części.
to już wszystko czego się dowiedzieliśmy. Dla nas najważniejsze jest to, że studio BioWare słucha graczy i postanowiło wyeliminować z Mass Effect 2 największe wady pierwszej części gry. Wciąż niestety nie wiemy czy informacje opublikowane na łamach NeoGAFa są prawdziwe. Musimy jednak przyznać, że brzmią dość sensownie. Prawdopodobnie już za tydzień – po rozpoczęciu E3 2009 – dowiemy się czy są to prawdziwe dane czy też kompletne bzdury. Już teraz zachęcamy was jednak do spisania kilku słów na temat informacji, które podaliśmy w tym newsie. Złapcie więc za klawiaturę i dajcie nam znać czy takie zmiany sprawią, że zagłosujecie portfelem na nowe dzieło BioWare.
ja na 100% wydam swoje ciężko zarobione pieniądze na mass effect 2 – jedynka, choć krytykowana przez wielu, totalnie mnie wciągnęła, czytałem każdą informację w mass effectowej encyklopedii aby się dowiedzieć wszystkiego o tym świecie i zwiedzałem wszystkie planety, zaś takie same budynki na tychże planetach tłumaczyłem standaryzacją produkcji pomieszczeń celem ułatwienia kolonizacji kosmosu 😉 pomysły mi się bardzo podobają – zwłaszcza zwiększenie wpływu decyzji na towarzyszy. ciekawi mnie jeszcze, czy ostatnie DLC które bioware planuje wydać do Mass Effect (które ma być podobno pomostem łączącym fabułę 1 i 2 części) zostanie przez CDProjekt spolonizowane, a jeśli tak to kiedy, bo na bring down the sky musieliśmy czekać baaaaaaaaardzo długo.
Nie uwierze jak nie zobacze. ME1 pokazalo jak fajnie sobie mozna kopiowac teren i wszelkie obiekty jedynie zmieniajac ich nazwe, czasem kolor. Wierze, ze bedzie kilka kluczowych lokacji, ale obawiam sie ze kwestia bezsensownej pustki z ME1 sie powtorzy w duzej mierze. Bedzie pelno identycznych planet i kompleksow, sztucznie wydluzajacych gre. Pewnie tez bronie beda praktycznie identyczne, a umiejetnosci beda mialy niewielki wplyw na sama rozgrywke. Mam nadzieje ze sie myle, bo gra ma potencjal, ale jak znam zycie. . .
to się mylę 😉
I nie ma potencjalu, a wszystko to jedynie wiejski marketing?
. . . jak ja znam ciebie to się tobie nie spodoba. Tak Boro to do ciebie. Jesteś bardzo przewidywalny 😉
Takie zapewnienie mnie dziwi. Sugeruje, że gracze byli niezadowoleni z zakończenia. Ja uważam, że było epickie, poruszające i bardzo satysfakcjonujące.
A gdzie tam. Na XBL było w dniu premiery 😉