Wciąż czekamy na jakiekolwiek wieści na temat kolejnej odsłony bardzo ciepło przyjętej gry RPG ze studia BioWare. Pierwsze z nich powinny się pojawić w sieci podczas konferencji GDC, która odbędzie się w marcu, o czym donosiliśmy jakiś czas temu.
Od wczoraj możemy jednak przeglądać materiał filmowy znajdujący się na płycie w platynowej wersji Mass Effect. Twórcy gry mówią w nim o dodatku zatytułowanym Fight Club. Przedstawiciel studia (Preston Watamaniuk) twierdzi, że nie wpadł on w nasze ręce tylko dlatego, że BioWare nie miało do tej pory czasu żeby go dopieścić. Teraz jednak zabrali się do pracy i prawdopodobnie to właśnie takie rozszerzenie trafi wkrótce do sieci. Zła nowina jest taka, że Fight Club naszym zdaniem nie zapowiada się zbyt ciekawie. Jest to po prostu arena, na której walczą ze sobą różne postaci z gry. Wejdziemy na nią po odwiedzeniu kosmicznego kasyna, w którym odbywają się mniej lub bardziej legalne starcia.
W materiale filmowym mówiono także o zapisanych przez nas stanach gry. Ze słów przedstawicieli BioWare wynika, że „powinniśmy” móc je przenieść do drugiej odsłony gry. Te kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin, które poświęciliśmy na przechodzenie Mass Effect być może nie pójdzie więc na marne. Znając jednak życie to „powinniśmy” może się jeszcze zmienić w „z powodów technicznych nie da się”.
Czy byłby to jednak wielki cios dla fanów pierwszej odsłony kosmicznego RPG? Nam jakoś strasznie by to nie przeszkadzało. Chcielibyśmy jednak wiedzieć co na ten temat myślicie wy. Złapcie więc za klawiaturę i dajcie nam znać. My zostawiamy was z klipem, w którym pojawiają się opisane przez nas informacje. Znajdziecie go pod treścią newsa.
Kilkanaście?Wróciłem do ME, mam 37h i właśnie zmierzam na chyba ostatnią już planetę. Czyli spokojnie ponad 40 powinno być. A dodatek? Zapowiada się biednie i nieciekawie.
Mozna grac i dluzej, jak ktos lubi zwiedzac puste planety 😀 Ja wszystkie obskoczylem, bo jak frajer liczylem, ze moze w koncu na ktorejs bedzie cos sensownego. . .
święta racja boro666 :Pgra dobra ale jedna z tych do przejścia i zapomnienia