To już staje się powoli normą. Przed premierą jakiegoś potencjalnego hitu podnoszą się głosy o ewentualnej filmowej adaptacji. Nie inaczej jest w przypadku nowej odsłony Metal Gear Solid w którą posiadacze konsoli Sony Playstation 3 zagrają już za kilka tygodni. Na konferencji poświęconej nadchodzącej premierze Węża twórcy wyrazili sugestię, że film jednak powstanie. Oczywiście już wcześniej krążyły podobne plotki. Teraz jednak znamy jakieś konkrety z pierwszej ręki. Aki Saito z Konami stwierdził, że muszą ostrożnie dobrać studio producenckie, które zajęłoby się tym projektem. Sam film powinien być jak najbardziej wierny oryginałowi. Powiedział również, że Konami nie ma w planach aby na fotelu reżysera zasiadł Kojima. Wstępne zainteresowanie projektem wyraził ponoć sam Paul Thomas Anderson (Boogie Nights, Magnolia, Aż poleje się krew). Poniżej fragment introdukcji z Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots
Zapowiada sie ciekawie, zobaczymy co przyniesie nam przyszłość.
Film już powstaje od jakiegoś czasu. We włoszech, fanowski, ale zapowiada się bardzo profesjonalnie! http://www.mgs-philanthropy.net/
jeżeli to będzie „kochany” (;/) uwe boll – celowo małymi- to sobie strzelę head’a, bo TAKIEJ serii nie można TAK zjechac, jak ma on w zwyczaju. Ale jeżeli będzie to dobry reżyser i scenariusz to pozostaje tylko trzymac kciuki :D. Swoją drogą ciekawe kto zagrałby Snake’a. . . 😀
Akurat Paul Thomas Anderson nie jest az taki zly „Aż poleje się krew” to napdwade dobry film. Ale jednak troche sie obawiam ekranizajc tej gry bo moze powstac przesycony efektami specjalnym pseudointelektualny belkot. . . na pewno ta gra ma potencjal na dobry film ale boje sie ze skonczy sie tak jak rozpoczyna sie poczatek tego newsa. . .
Ja jestem na 99% pewny, ze nic z tego filmu dobrego nie wyniknie. Gdyby rezyserem byl Kojima – ktory w tej roli sprawdza sie swietnie, co doskonale widac na przykladzie przerywnikow w wiekszosci MGS-ow – nie mialbym obaw. Ale jak sobie pomysle, ze ktos zrobi z tego cos w stylu The Twin Snakes, pelnego gimnastyki artystycznej, kung fu, bullet time’ow i skakania po lecących rakietach, to mi się niedobrze robi. . .
i widze znow podstawy do tepienia filmow o grach tak jak w przypadku GTA a niech robia sobie te flmy ale jak juz maja robic to niech sie porzadnie postaraja zeby byl hitem albo cos w tym stylu
ciekawie by było gdyby film wyszedł w całości komputerowo
Jeśli reżyserem ma być PTA, to jestem za!