W środę pisaliśmy o tym, że Yoshitaka Arai, w Konami odpowiedzialny za Public Relations, pozwolił sobie zauważyć, iż jego firma bacznie przygląda się popytowi na Metal Gear Solid 4 po stronie posiadaczy Xboksa 360.
Tymczasem oliwy do ognia postanowił dolać jeszcze John Schappert, człowiek pracujący w Microsofcie jako szef dywizji zajmującej się Xbox Live. Wyraził on swój zachwyt nad najnowszą (i kto wie, czy nie ostatnią) odsłoną przygód Solid Snake’a i zaznaczył, że byłoby czymś fantastycznym zagrać w taką perełkę na konsoli Microsoftu. Byłaby to kolejna marka, która narodziła się na innej konsoli i teraz zmierza w naszą stronę dodał.
Schappert stwierdził również, że nie wątpi w to, iż Xbox 360 z całą pewnością poradziłby sobie z Guns of the Patriots pod względem technologicznym i ten aspekt nie jest tutaj absolutnie żadną przeszkodą. Szef Xbox Live nie zapomniał również wbić szpileczki Sony, stawiając dość odważną tezę, mówiącą o tym, jakoby prawdziwe high definition ostatnio częściej ujawniało się właśnie na platformie jego firmy, a nie konkurencyjnej PlayStation 3.
A Wy, Wikingowie, jak sądzicie? Konsola Microsoftu faktycznie bez problemu sprostałoby wymaganiom Solidnego Węża, czy może jednak Schappert zaklina rzeczywistość?
SONY powinno sie teraz ostro zaprzec i walczyc o każdy ecsclusive dla swej konsoli o ile nie grozi im utrata takich kos jak God Of War 3 czy Gran Turismo 5 to o inne marki musza walczyć, i oby z tej walki wyszli z tarcza a nie na niej
Jedynym problemem dla X’a byłby nośnik. Kompresja czyni jednak cuda. Myslę, że spokojnie na 2-3 DVD może się ukazać. No i nie widzę w tym problemu, żeby ludzie mający inną konsolę niż PS3 zagrali w tę grę po takim czasie.
XBOX 360 nie jest oczywiście konsolą złą, ale wątpliwości nie unika, że w pewnym stopniu jest „gorszy” (mówimy o kwestiach technicznych) od swojego konkurenta po stronie SONY. Poza tym pozostaje jeszcze sprawa napędu – najnowszy MGS zajmuje przecież całą, dwuwarstwową (50GB!) płytę Blu-Ray, co w przeliczeniu daje około 6 nośników stosowanych w X360. Konkludując, człowiek po stronie MS trochę zaszalał 😉 Przynajmniej ja tak uważam.
W kwestiach technicznych to są plusy i minusy, raz na jedna raz na drugą stronę. Tu gorsza grafa tam lepszy procek. Tu DVD tu BluRay, Tu większa pamięć tu nieszczęsny podział RAMu, itd. . . Wydajnościowo są do siebie zbliżone, bo przecież gramy w te same gry. Jak narazie to konwersje z X’a na PS3 nie dają rady ale to tylko (aż) problem z programowaniem PS3. Co do pojemności MGS 4 na BD to chyba tam mało kompresji uswiadczysz. Spokojnie X łyknie MGS’a i nawet czkawki nie dostanie. Trzeba tylko poczekać na jakieś wieksze targi i znowu będzie jak z FFXIII (co do tego tytułu, to już nawet lepiej zapomnieć co wygadywali fanboje PS3).
Co sprytniejsi i zamożniejsi (posiadający w kompie czytnik BD) zaraz po premierze sprawdzili, ile gra rzeczywiście waży. Wyszło ponoć coś w okolicach 30GB. Ja kiedyś mówiłem, że znacznie łatwiej podmienić płytkę w napędzie po zakończeniu aktu, niż czekać na jego instalację na dysku. Także nośnik to sprawa drugorzędna. Większym zmartwieniem są liczne nawiązania do marki Playstation. Trzeba by to jakoś mądrze pozmieniać. Nie grałem w MGS4, więc nie wiem, na jaką skalę to tam sięga. Ale jest sixaxis jako kontroler MG Mk. II, chyba jakieś wzmianki o PS3. . . laok, naucz się wystawiać minusy.
sry nowy jestem i jeszcze sie tu ze wszystkim nie obeznałem
„Byłaby to kolejna marka, która narodziła się na innej konsoli i teraz zmierza w naszą stronę”Ostro jadą. Życzę Microsoftowi wszystkiego najgorszego. Nie chodzi konkretnie o Xboxa ale o całą tą zaplutą Korporację.
Wytłumacz mi proszę, z jakiego to powodu pałasz taką ekstremalną wręcz nienawiścią do M$? Zabili ci matkę czy co? Dotykali cię w autobusie? Piszesz coś takiego, jeżeli dobrze kojarzę, już któryś raz z rzędu, ani razu nie uzasadniając o co ci w ogóle biega. To czysty fanboizm, czy ma to może jakieś głębsze podłoże?
Akurat marka Metal Gear narodziła się na MSXie, czyli standardzie komputerków stworzonym przez japoński Microsoft : ).
Też się trochę zdziwiłem, że Schappert o tym zapomniał, ale w sumie w oryginale było „other console” jesli dobrze pamietam, wiec jakby nie bylo, mial racje 😉
nawet po polsku „inna konsola” nie znaczy wcale playstation . . . chyba że poza nią nie istniały żadne inne ;)a co do ankiety pytanie raczej brzmieć powinno, czy wąż jest wystarczająco dobry żeby pojawić się na xbox. Jak dobrze ta gra się sprzedała? Warto w ogóle inwestować w konwersję kolesia z wielkim magicznym schowkiem zamiast przyzwoitych rozmiarów 4 liter ? 😀
Nawet jeżeli wydaliby MGS4 na XBOX’a 360 to trudno by było w grę zagrać i zrozumieć całą jej treść fabularną, bez przejścia poprzednich części. I tutaj Microsoft mógłby się popisać – wydać wszystkie wcześniejsze części MGS na XBOX’a 360. Wiem – marzenie, ułuda, miraż i wyborcza kiełbasa razem wzięte, ale marzyć chyba można, co nie?
Myślę że „michalmax5” chodzi o tą całą komercje w pracach MS, nie przykładają się tak jak kiedyś do wykonywanej pracy przez co cierpimy MY konsumenci, hymmm. . . uzasadnienie? Proszę spojrzeć na teraźniejsze produkty MS, mnóstwo nie dopracowań, miliony zawirowań odnośnie kto zawinił gdy coś pójdzie nie tak. . . . ledwo wyszedł MS Windows Vista – jeszcze nawet niema kompletu sterowników gdzie wszystko będzie z nią kompatybilne a tu już premiera MS Windows „7” co to ma być jak nie komercja, ŻĄDZA PIENIĄDZA jak ktoś powiedział. Dobra koniec usprawiedliwiania, a więc:Jestem stanowczo przeciw wyjściu MGSA na X-a dlaczego tytuł sygnowany Playstation ma być także na X-e przecież każda z konsol ma swoje gry dzięki którym wiadomo że to „smaczek” danej konsoli, niech zostanie tak jak jest – niech nie psują radochy posiadania playstation, posiadacze X-a na pewno myślą to samo jak ma wyjść gra spod X-a na playa. Wiec MGS zostanie tam gdzie mu będzie najlepiej, my „playowi” fani cieszmy się z posiadania MGS-a, a płaczmy że nie zagramy w gry sygnowane X-em. Poprawcie mnie jeśli się mylę ale czy takimi grami nie są: Gears of war i alone in the dark ? mam nadzieję że nikogo nie uraziłem ;P
A jak było z Final Fantasy???? To także była marka kojażona z playstation(mimo tego że było i bedzie sporo odsłon wydanych chociażby na GBA) a najnowsza odsłona (niestety) wyjdzie też na X-klocka. Moim zdaniem z FFXIII było poprostu tak ,że nasz kochany Billy G. odwiedził siedzibe Square-Enix z workiem zielonych i tak załatwił „Finala” na swoja konsole. Ale mam nadzieje ,że Kojima nie jest tak zachłanny.
Racja. Gdzie te czasy, kiedy Microsoft był instytucją charytatywną?
Czyżby mnie jakaś nowinka z software’owego świata ominęła?
. . . które na PS3 wyjdzie.
Chodziło mi raczej że nie wydawali kiedyś oprogramowań (czyt. systemów operacyjnych) co pół roku. PS. Zobacz jak się „nowy” windows prezentuje, hehe. . . a ja myślałem że ta wiadomość ucieszy ludzi 😀
98, 98 SE, 2000, Me (też rok 2000, po pół roku), XP (2001), a dopiero po kilku latach Vista (2007). Wychodziły dość często.
Tak się składa, że ogromna ilość posiadaczy X360 przesiadła się na tę maszynkę z PS2. Ja nie wiem, dlaczego wszyscy tak bronią się tym, że MGS to marka Playstation. Przecież przed MGS4 na konsole Sony ekskluzywnie ukazała się TYLKO trójka i gry przeznaczone dla PSP. Wcześniej? Przecież MGS1 został wydany na PC przez Microsoft. MGS2 to Xbox i PC, nie wspominam o wcześniejszych grach, bo to zupełna multiplatformowość – MSX, Nintendo, PC, C64. . .
Cofnijmy się te ponad 10 lat wstecz. Marka Final Fantasy od zawsze jest kojarzona z Nintendo. A tu szok! Siódma odsłona ukazuje się na PlayStation! I od tego momentu nagle dla wszystkich FF zostaje kojarzona z PlayStation, a 10 lat później wszyscy burzą się, że XIII wychodzi na X360!Skończcie już z tym. . .
Ja jestem dość młody (15 latek na karku) i tak daleko pamięcią nie sięgam ,dla mnie zawsze było tak Final Fantasy=Playstation i vice versa.
To temat o MGS-sie więc zostańmy przy nim. . . .
Sony moze zrobic wymiane MGS4 za GEARS of WAR 1 i 2 🙂