W wywiadzie dla serwisu 1UP, Shane Kim, wice-prezes Microsoft Game Studios zapowiedział, ze w przypadku wprowadzenia kolejnej konsoli na rynek, Microsoft nie porzuci tak szybko Xboxa 360, jak to miało miejsce pod koniec 2005 roku. Zdaniem Kima, podobnie jak PlayStationn 2 teraz, Xbox 360 będzie sprzedawał się jeszcze na długo po wprowadzeniu jego następcy:
Gdyby popyt na Xboxa 360 był tak wysoki jak teraz na PlayStation 2, byłoby wspaniale. Nie wydaje mi się, abyśmy byli świadkami, kolejnego, równie gwałtownego przejścia na konsole nowej generacji. Nasze podejście będzie na pewno o wiele bardziej zbalansowane.
Kim przyznał serwisowi 1UP, że wygranie wyścigu na podium poprzedniej generacji nigdy nie było ambicją Microsoftu – dlatego też amerykańska korporacja postanowiła postawić wszystko na jedną kartę w przypadku Xboxa 360. Właśnie po to, aby wygrać.
”Wiedzieliśmy, że nie uda nam się wygrać poprzedniej generacji, wiec postanowiliśmy zastanowić się ‘czym jest dla nas przyszłość’, a nie ‘jak zarobić możliwie najwięcej pieniędzy na odchodzącej generacji’. O to właśnie chodzi w wygraniu rywalizacji nowej generacji konsol” – puentuje Kim.
srutututu
I prawidłowo. Ja zakupilem ost PS2 za grosze i bawiłem sie przy niej nieziemkso! Mam nadzieje że przy X360 spędze kilk lat. . .