W nadawanym przez BBC programie Watchdog, Microsoft miał wyjaśnić sprawę psujących się konsol. O planowanej emisji programu było wiadomo od kilku dni. Jak można się było spodziewać, Microsoft bagatelizuje sprawę, lecz jednocześnie podkreśla, że satysfakcja konsumentów jest dla korporacji najważniejsza.
Jednym z bodźców do powstania programu był fakt, że na terenie Wielkiej Brytanii Microsoft naprawia popsute konsole odpłatnie – co częściowo można zrozumieć, jeśli konsola ma przynajmniej rok – taki okres bowiem obejmuje gwarancja Xboxy 360 zakupione w Wielkiej Brytanii.
Microsoft przyznał, że ogromna większość posiadaczy konsoli nie ma problemów z jej użytkowaniem, lecz trafiają się pojedyncze przypadki, gdy konsola odmówiła posłuszeństwa. Przedstawiciel firmy dodał: „Trzeba pamiętać, że nie ma jednego określonego problemu z użytkowaniem Xboxa 360 – każdy incydent jest wyjątkowy i te przypadki są szczegółowo rozpatrywane ”.”Satysfakcja naszych klientów jest dla nas priorytetem i zrobimy wszystko aby pomóc graczom, którzy uświadczyli problemów ze swoją konsolą”, podsumował reprezentant Microsoftu.
MS właśnie płaci za roczny pobyt na rynku. Inne konsole dopiero co wchodzą, więc ich gwarancja obejmować będzie sprzęt jeszcze prze cały rok. MS ma już rok za sobą i większość pierwszych egzemplarzy jest już po gwarancji. Normalna sytuacja, ale marketingowo można ją bardzo źle nakreślić – „MS każe sobie płacić za naprawy wadliwych konsol !!!!”
Jak ktos ma Xbox’a i nie przedluzyl sobie gwarancji to jest sobie sam winny – mi konsola padla w okresie gwarancyjnym i jak juz kiedys pisalem M$ spisal sie na szkolna 6’ke – bez problemow nowa konsole mialem w domu w 5 dni roboczych od momentu jak kurier zabral paczke. Kupujac tego typu sprzet pamietajmy o gwarancji i jej przedluzeniu. W przypadku jakiejkolwiek usterki (a to przeciez sprzet, ktory ma prawo „pasc” jak kazdy inny) zaoszczedzimy duzo pieniedzy i nerwow.
a gdzie mozna przedluzyc gwarancje?
Ciekawe czy Ms zrobił konsole, które się psuja po rocznym okresie gwarancji by wyciągnąc kase z napraw.
maksiu – patrzac na to jaka to robi mu zla prase, bardzo bym watpil w taka taktyke 🙂