W przypadku Microsoftu sukces jest odrobinę bardziej medialny więc od niego zaczniemy. Dyrektor oddziału ds. product management, pan Aaron Greenberg zdradził, że osoby korzystające z Xbox Live ściągają każdego dnia około miliona „plików” z amerykańskiej usługi sieciowej. Łezka zakręciła się w oku przedstawicielowi giganta z Redmond kiedy wspominał, iż jeszcze niedawno firma świętowała pobranie dziesięciu milionów mikrododaktów z ich usługi. Pobranie tylu danych zajmowało użytkownikom Live’a mniej więcej cztery miesiące. Dziś taki wynik jak łatwo obliczyć nie robi już na pracownikach Microsoftu wrażenia.

Nie wygenerują go póki co japońscy użytkownicy Playstation Network. Tamtejszy oddział Sony doniósł o przekroczeniu liczby miliona zarejestrowanych w usłudze graczy (od listopada 2006 roku). Czy każdy z nich codziennie ściąga jakiś plik? Raczej nie. Mimo to nie można ukryć, iż popularność PSN rośnie z dnia na dzień. Czy kiedyś będzie on większy i lepszy od Live’a? Póki co raczej nie, ale wyraźnie widać, że Sony zamierza wygrać ten bieg na długi dystans, w którym ich przeciwnikiem jest amerykański sprinter. O kolejnych sprawach związanych z usługami obu firm doniesiemy w niedalekiej przyszłości. W tej chwili gratulujemy im sukcesu!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. Już pomyślałem, że ten milion to jakieś nieporozumienie, a to liczba graczy w samej Japonii. W sumie nie jest źle, bo jak patrze ile konsol sprzedaje się w rodzimym kraju to pojawia się uśmiech na mojej twarzy. PS3 7k, PSP 50k, Wii 40k.

  2. Hmm nie wiem skąd masz dane, ale odbiegają one dość mocno od tego czym chwali się rodzimy oddział Sony.

    • Hmm nie wiem skąd masz dane, ale odbiegają one dość mocno od tego czym chwali się rodzimy oddział Sony.

      Tak, wiem podałem tak „na oko” co tam kiedyś podejrzałem. Pamiętam, że PSP sprzedawało się więcej niż Wii (oczywiście w 1 tydzień i tylko w Japonii). Tak poza tym możesz mnie poprawić. Według mnie to nawet dużo użytkowników jak na samą Japonię, bo wbrew pozorom tam PS3 nie cieszy się tak wielką popularnością jak Wii lub PSP.

  3. Ladny wynik;] jesli chodzi o mnie to jedyna rzecza jaka zassalem z Xbox Live to Variety map pack do COD4 i gierka z Xbox Arcade o nazwie Ikaragua<Swoja droga kopie zady> ;] Jak narazie PSN ma sie nijak do tego co oferuje Xbox LIVE. Niestety SONY spalo przez 5 lat i takie sa tego skutki. Swoja droga jak mozna nie bylo wykorzystac potencjalu jaki tkwil w bagatela ponad 120mln uzytkownikow ps2? Toz to klasyfikuje sie do najwiekszych bubli rynku gier video.

  4. Po części z Panami się zgadzam, ale czy Wy słyszeliście kiedyś coś takiego, że w grach nie tylko liczy się multi? Dziś to właśnie na nim skupia się wielu deweloperów, a singleplayer umiera. Dla mnie to jest większy idiotyzm. Dzieki PS2 miałem okazję zagrać w wiele gier oferujących świetną przygodę w trybie singleplayer z czego się bardzo cieszę.

    • Po części z Panami się zgadzam, ale czy Wy słyszeliście kiedyś coś takiego, że w grach nie tylko liczy się multi? Dziś to właśnie na nim skupia się wielu deweloperów, a singleplayer umiera. Dla mnie to jest większy idiotyzm. Dzieki PS2 miałem okazję zagrać w wiele gier oferujących świetną przygodę w trybie singleplayer z czego się bardzo cieszę.

      No wiem, ze GOW2 czy inne wybitne tytuly na PS2 to czysty single, ale gdyby SONY obudzilo sie z letargu zaraz po starcie xbox live to moze teraz PSN nie byl by taki jaki jest;]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here