W najnowszym wydaniu amerykańskiego magazynu Game Informer znaleźć można zapowiedź Modern Warfare 2. Jak zawsze zawarte w tekście informacje dość szybko pojawiły się w sieci. Z materiału dowiadujemy się między innymi, że twórcy tej produkcji starają się zrobić coś z jedną z największych wad serii Call of Duty. Mamy tu na myśli odradzających się w nieskończoność przeciwników, których powstrzymać może tylko dotarcie do konkretnego punktu kontrolnego. Dobrze, że Infinity Ward nareszcie zwróciło uwagę na ten elementy gry. A czego jeszcze dowiadujemy się z tekstu?
Redakcja Game Informera opisała kilka lokacji, w których przyjdzie nam walczyć. Znajdą się wśród nich górzyste części Rosji, ulice Rio de Janeiro oraz spalony słońcem Afganistan. Tym razem w grze polujemy na niejakiego Makarova, który po śmierci Zakhaeva znanego z poprzedniej odsłony gry, wywołał zamieszanie w Rosji.
Przedstawiciele Infinity Ward opowiedzieli też o kilku misjach, które ukończymy w trakcie zabawy. W jednej z nich atakujemy ukrytą w górach bazę wroga. Zanim do niej dotrzemy dopada na burza śnieżna mocno ograniczająca widoczność. Ciężkie warunki atmosferyczne zmuszą nas do używania gogli termowizyjnych i „wykrywaczy bicia serca”, które pozwolą nam zlokalizować przeciwników i wyeliminować ich z zaskoczenia albo prześlizgnąć się obok nich.
W opisanej misji pojawią się także dodatkowe zadania do wykonania takie jak zniszczenie satelity szpiegowskiego. Wyprawa w góry kończy się szaloną ucieczką na skuterach śnieżnych, którą mogliśmy oglądać w pokazanym parę dni temu materiale filmowym. W innych misjach będziemy musieli odszukać mieszkającego w Rio handlarza bronią albo zniszczyć rosyjską artylerię p-lot polującą na amerykańskie bezzałogowe maszyny szpiegowskie.
Wiemy także, że w grze znajdzie się nowy rodzaj zabawy co-op. Jest nim Special Forces Mode, w którym umieszczono bardziej skomplikowane zadania nie nadające się do przejścia w kampanii single player.
Do tej pory wszystko wygląda bardzo ciekawie. Niestety Infinity Ward twierdzi, że jest bardzo zadowolone z długości pierwszej odsłony Modern Warfare. Można więc przypuszczać, że w kolejnej części gry po raz kolejny przestrzelimy się przez kampanię dla samotnego żołnierza w dosłownie kilka godzin.
I to już wszystko czego dowiedzieliśmy się tym razem. Wkrótce powinniśmy dla was mieć kolejne informacje na temat Modern Warfare 2. Wypatrujcie naszych newsów.
Wada? Jak dla kogo.
A co, lubisz stac w miejscu i strzelac az ci sie amunicja skonczy?
lol 😀
A co, Ty lubisz stac w miejscu, wystrzelac wszystkich i przespacerowac sie dalej?
Zawsze lubie, jak ktos posuwa dyskusje do przodu.
Tak sie postepuje na prawdziwym polu bitwy. Nie wiem czy wiesz, ale wojna to nie pelne akcji sceny rodem z szeregowca Ryana, gdzie dzielni woje biegna ochoczo, a wokol nich swiszcza kule i wybuchaja dziesiatki granatow. Trzeba przykampowac, odstrzelic wroga i przeniesc sie do kolejnego sektora.
Boze, czy dzisiaj wszystko musi byc realistyczne? Jak gram w fps to lubie akcje i podoba mi sie to rozwiazanie. Tyle. Nie wiem po co ta dyskusja. ps. Byles na wojnie? Tak z ciekawosci pytam.
Jak dla mnie dlugosc kampani w MW byla w sam raz. Gdyby miala byc dluga, tworcom moglyby sie pomysly wyczerpac i bylaby kaszana. A tak zaserwowali nam swietna gre ze swietnym trybem multi. Wiec ja nie narzekam.
Nieśmiertelna artylerię p-lot. . . Założę się, że to będą 88mki, tak dla podtrzymania tradycji :).
Dzień, w którym gry zaczną usiłować oddać realia prawdziwego pola bitwy, będzie ostatnim dniem mojej styczności z tą branżą.
Takich gier jest troche, chocby Flashpoint, SWAT, Rainbow Six czy Ghost Recon. Dla mnie swiat gier umarl wlasnie przez casuale i bezsensowna jatke.
Nie dogodzisz wszystkim. Ja tez lubie czasem przysiasc do czegos bardziej taktycznego i cieszy mnie, ze sa gry takie i takie. Dla kazdego cos milego.
Największa moim zdaniem wada CoD-a , nawiązując do tekstu zostanie zlikwidowana. Gra nabierze realizmu, co moim zdaniem jest ogromnym plusem. Ciekawostką dla mnie jest nowy tryb Special Forces, który samą swoją zapowiedzi, spowodował szybsze bicie serduszka :). Po pamiętnym trybie o zombiakach (oj grało się z kumplami) oraz kampanii dla 4 graczy z chęcią zagram i w ten tryb. Krótką kampanię SP mamy zrekompensowaną w pewny sposób miodną zabawą multiplayera i dla twórców wielki „plusior” za to. Nic tylko czekać do premiery i oby te zapowiedzi nie były tylko iluzją ^^