Zaczniemy jednak od samej gry. W sklepach w Kraju Kwitnącej Wiśni zobaczymy ją dokładnie pierwszego sierpnia tego roku. Za 7340 jenów gracze będą mogli wyjść do sklepu z kopią tego tytułu. To jednak nie wszystko co otrzymają. Do produkcji tej dołączane będą figurki przedstawiające najważniejszych przeciwników, których pokonamy w trakcie zabawy.
Bardziej zamożni wielbiciele elektronicznej rozrywki będą natomiast mogli rozstać się z 8490 jenów, za które dostaną grę i dodatkowego pada (Classic Controller Pro). Jeszcze bogatsi wydadzą na tę pozycję 9440 jenów. Tyle kosztuje kolekcjonerski zestaw składający się z kopii Monster Hunter 3 i dodatkowej płyty DVD zawierającej materiały ilustrujące proces tworzenia tego tytułu. Oprócz nich otrzymamy jeszcze jeden krążek z zapisem koncertu, którym Capcom celebrował piąte urodziny serii i kilka innych dodatków. Niestety póki co firma nie wypowiada się na ich temat.
Czekając na premierę tej produkcji możemy zajrzeć pod ten adres. Znajdziemy tu Encyklopedię Giganticę. Zawiera ona informacje na temat uniwersum stworzonego na potrzeby serii. I to już prawie wszystko. Został nam tylko nowy materiał filmowy z Monster Hunter 3. Umieściliśmy go pod treścią naszego newsa.
zajebiaszczy trailer. chyba jeden z lepszych jakie ostatnio oglądałem. aż chce się grać! ;da swoją drogą, ciekawe czy te bundle będą też dostępne w europie?
Nie rozumiem tego. . . Jak Capcom zdecydował się wydać nie-casualowy tytuł na Wii, skoro wiadomo, że na tej konsoli nie sprzedają się tego typu gry. . . To byłby murowany hit dla PS3 i/lub X360. Genialny system gry, przy którym na PSP spędziłem zdecydowanie ZA DUŻO godzin, jak na konsole przenośną, a jednak. . . będzie szukał klientów spośród tych, co grają w Mario Carts i WiiFit (czy jakoś tak). Zdecydowanie jestem przeciwnikiem podziałów na fonboy’ów różnego sprzętu, ale zagrywka Capcomu jest totalnie nie zrozumiała dla mojego małego móżdżku. Czy przeważyła wizja większego zarobku na tej konsoli? Jakim, psia kość, sposobem akurat na Wii?!?
widocznie niewiele rozumiesz. . . a jakbyś się choć trochę interesował, to wiedziałbyś, że na wii wyszło wcale nie tak dawno monster hunter g i sprzedaje się zacnie. może i nie w zatrważającym tempie, ale przyzwoitości tym wynikom nie brak, a to przecież tylko port. . .
byłby, ale nie będzie. . . na wii ta gra też będzie się sprzedawała i nie przesadzę jeśli napiszę, że w milionach. to jest nieistotne na jaką platformą, dopóki jest to uwielbiany przez japończyków monstahanta.
Dnamein – w przypadku Monster Huntera nie ma dużego znaczenia to, czy to jest casual, hardcore, czy cholera wie co jeszcze. To jest MONSTER HUNTER – dla Japończyków to znaczy tyle, co Ghosts’n’Goblins i Dargon Quest :)Ja sam próbowałem w to grać na PSP, ale sterowanie było dla mnie zbyt toporne i odpuściłem po kilkunastu minutach
Nie wydają tzw hardcorów (czyli gier z groźnym i odważnym bohaterem) na Wii to źle, wydają – jeszcze gorzej :)No i jak to jest w końcu jest Dnamein?
czy
No to w końcu zarobią czy nie zarobią ? 🙂
Tzn. co? Mam rozumieć Panie Demonstenes, że zostałem poproszony o wytłumaczenie tego, co tak naprawdę napisałem w pierwszym poście? Moja driagnoza: brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Recepta: Czytanie wszystkiego 2-3 razy, zanim zacznie się coś komentować. Odnośnie mojego posta – podpowiadam przyglądnąć się znakom zapytania. Nie wiem, czy jest sens ciągnąć tą dyskusję dalej, bo pewnie nikt tu już nie zaglądnie, ale pozwólcie, że kilka rzeczy wyjaśnię. To, co najbardziej wkurzyło mnie w MH3 na Wii to bardzo subiektywny fakt, że nie będzie co nawet liczyć na jakiś późniejszy release na inną konsolę/PC. Jestem posiadaczem PS3, i gdyby ta gra wychodziła choćby tylko na XBOXa, to wciąż mógłbym mieć nadzieję, że kiedyś w nią zagram – bo może Capcom zechciałby zrobić wersje na inne platformy. W przypadku Wii sprawa jest bardzo prosta – gry z tej konsoli nie mają dużej szansy trafić na inne, głównie z powodu o wiele gorszej grafiki. W tym miejscu, równocześnie z zapowiedzią MH3 na Wii pozostaje mi jedynie wyczekiwać MH4 – stąd moja irytacja w pierwszym poście. Teraz trochę mniej subiektywnie. Pomimo, że na Wii wiele gier sprzedaje się bardzo dobrze, Monster Hunter zdecydowanie odbiega typem gameplay’u od głównego nurtu tej konsoli. Czy mylę się, kiedy stwierdzę, że takiemu MH3 bliżej do graczy z Xbox’ami i Ps’ami? Nie jestem oczywiście specem od PR i analityki, ale mam wrażenie, że produkcja tego tytułu na Wii jest dość rewolucyjna, żeby nie powiedzieć ryzykowna. Ja rozumiem, że są tu ludzie gotowi bronić godności tej konsoli rękami i zębami, ale proszę o trochę chłodnego spojrzenia. Odemnie tyle. Zapewniacie, że MH3 będzie mimo wszystko sukcesem – ok, ale jeśli nie, to osobiście urwę jaja zarządowi Capcom’u.
no a mi się wydaje, że Twoje chłodne spojrzenie ma gorączkę.
to jest exclusive, tak?
czyli tak w zasadzie chodzi Ci o to, że nintendo jest be i nie da Ci zagrać? jeśli chcesz zagrać w trójkę – kup sobie wii! i coś mi się zdaje, że wielu japończyków będzie w stanie to zrobić.
mylisz się. tym bardziej jeśli mówimy o rynku japońskim, gdyby mh3 miał się pojawić na ixa, to w kkw nie byłoby praktycznie na co go sprzedawać. jeszcze raz napiszę, bo z poprzednich wiadomości chyba nie wychwyciłeś. monstahanta to monstahanta! w japonii obiekt kultu! sprzeda się, choćby w postaci gry planszowej. a że wii jest ponad dwa razy więcej niż ps3 w japonii to nie ma o czym gadać. nawet jeśli 50% użytkowników wii to gracze casualowi i nic więcej to pozostaje druga połowa, która będzie w stanie grę kupić. a gdyby połowa użytkowników ps3 była w stanie kupić to rachunek jest jest prosty. 😉
Przeczytałem dokładnie. Przemyślałem na spokojnie. Rzeczywiście nie dopuszczałem do siebie informacji o tym, że Wii w Japonii jest tak dużo. Nie zastanowiłem się też nad faktem, że MH został „zportowany” na tą konsolę. Najprawdopodobniej masz rację, ciężko mi dyskutować o tym, jak wygląda sytuacja konsol w kraju samurajów. Sprostuję więc swoje poprzednie posty, ograniczając się tylko do oburzenia związanego z olaniem przez Capcom graczy innych konsol/pc.