Jeżeli zaglądaliście do naszej recenzji gry Call of Duty: Black Ops to zapewne zauważyliście drugie, embeddowane wideo z akcją na rzece. W tle usłyszeć możecie słynnych The Rolling Stones. Dlaczego o tym wspominamy? Ponieważ jak donosi muzyczny portal billboard po premierze gry, czyli 9 listopada sprzedaż piosenek Stonesów „Sympathy for the Devil” oraz „Gimme Shelter” znacznie wzrosła. Według badań firmy Nielsen Soundscan w tygodniu zakończonym 14 listopada piosenka „Gimme Shelter”, którą użyto także w telewizyjnej reklamówce najnowszej odsłony Call of Duty sprzedała się w 11 tysiącach egzemplarzy – tydzień wcześniej utwór ten sprzedał się w około 5 tysięcznym nakładzie. Podobnie było z „Sympathy for the Devil”, która również podwoiła wynik sprzedaży dzięki premierze gry.
Serwis billboard podaje też pewną ciekawostkę zdradzoną im przez Tima Rileya szefa „departamentu muzycznego” Activision. Wydawcy gry tak bardzo zależało na umieszczeniu utworów The Rolling Stones w grze (i reklamie), że bardzo wczesną wersję telewizyjnego spotu Black Ops na zabezpieczonym laptopie wysłali do Nowego Jorku. Wraz z przedstawicielstwem i laptopem zapukali do wytwórni muzycznej ABKCO Music & Record do której należą prawa do piosenek Stonesów. Dlaczego nie przesłali wideo drogą elektroniczną? Jednym z powodów był strach o „wyciek” materiału do sieci. Drugim zaś… chęć udowodnienia jak bardzo im zależy na pozyskaniu tych materiałów. Co ciekawe Activision pozwolił właścicielom utworów dokonać ewentualnych zmian w materiale reklamowym. To jak podkreśla Riley zdarzyło się pierwszy raz w historii Activision. Dodał również, że negocjacje nie był łatwe – w końcu chodziło tu o samych Stonesów. Takie tuzy muzyki nie potrzebują promocji w grze wideo, ani pieniędzy z branży elektronicznej rozrywki.
Jak widać Activision się udało. Humorystycznie można napisać, że gigant branży gier musiał w pozycji „na klęczona” wycierając sobie kolana drogich spodni od garnituru błagać o utowry Stonesów.
Na koniec chyba wszyscy są zadowoleni. Black Ops ma świetną oprawę muzyczną, a The Rolling Stones sprzedali więcej muzyki.
Kto wie? Może część młodych graczy bawiących się w Call of Duty: Black Ops na stałe stanie się fanami The Rolling Stones? To naprawdę budujące, że sięga się po niekwestionowaną klasykę.
Na koniec wypowiedzi dla billboard Rilley enigmatycznie powiedział, że to nie koniec owocnej współpracy między Activision, a branżą muzyczną. Wszyscy zarabiają. A więc niedługo będą sobie jedli z dziubków, a potem wytarzają się w zarobionej kupie zielonych banknotów.
Boby Kotick wie jak cisnąć aby dolce wycisnąć. On jak góral krzepki co wyciska sok z brzozy ręcyma. Juhas Boby wycisnąłby plik dolarów 😀
I dobrze Rolling Stonesi rządzą
starych dziadów słuchać? O Jeezu
Stare dziady mają więcej młodzieńczego wigoru niż te wszystkie roztańczone dupy w emtiwi. Obczaj sobie co Jagger wyprawia na scenie. . .