Panowie ze studia Naughty Dog chyba będą mieli godnego rywala dla Nathana Drake’a. Oto w gorącej Arabii Saudyjskiej studio Semaphore przygotowuje grę Unearthed: Trail of Ibn Battuta w której wcielimy się w hmm… poszukiwacza przygód i awanturnika Farisa Jawada. Faris podążać będzie śladami słynnego arabskiego podróżnika Muhammada ibn Battuty, wybitnego XIV wiecznego geografa, który w roku 1325 wyruszył na pielgrzymkę do Mekki, a podczas wyprawy odwiedził między innymi Egipt, Syrię i Arabię. Podróże ibn Battuty trwały grubo ponad ćwierć wieku, a uczony „zahaczył” o takie krainy jak Wietnam, Chiny, Cejlon, a także Hiszpanię i wiele innych. W sumie przebył ponad 120 tysięcy kilometrów.
W Unearthed nasz bohater ruszy najpierw do Maroka, a potem do Damaszku i Dubaju śladami Battuty. Na drodze Farisa J. stanie paskudny handlarz antyków (ani chybi ze zgniłego Zachodu), handlarz bronią i jakiś watażka – szef zbrojnej milicji. Jakby ktoś pytał to podobieństwo do Uncharted zapewne było całkowicie niezamierzone!
Gra to według zapewnień twórców Third Person Shooter, miks platformówki z bijatyką, strzelaniną i skradanką. Czyli no cóż… Uncharted jakby nie patrzeć. Głównemu bohaterowi Unearthed: Trail of Ibn Batutta będzie towarzyszył bliskowschodni odpowiednik Sully’ego (tyle, że łysy) i koleżanka(?) w hidżabie. Oto ich FOTO.
Grę napędzać będzie silnik graficzny Unity. U:ToIB pojawić się ma na platformach mobilnych (iPad, iPhone, Android) a także platformie PC oraz na konsolach Xbox 360 i Playstation 3 (w cyfrowej dystrybucji w XBLA i PSN).
Poniżej galeria oraz pierwszy, ekscytujący teaser tej produkcji plus fragment rozgrywki. Już nie możemy się doczekać premiery tego tytułu.
Mechanika troche kuleje. Ruchy postaci, strzelanie z broni, efekty. Do tego jakies obiekty znikaja, cos przenika przez siebie (chocby stopa bohatera). Jak dla mnie tania podrobka Uncharted. Juz nawet nazwa jest podejrzanie mylaca.
dwa slowa. . . . . ŚMIERDZI BIEDĄ !!! 😀 i to arabska :D. . niczym guma 😀
Taa. . . chciałbym zaznać takiej saudyjskiej biedy 😀
Wyglada tak sobie, ale pamietajmy ze to ma byc tytul wylacznie do dystrybucji elektronicznej. Za 10-15 euro moze bedzie warto.
Grafika nieco drewniana, brak cieni ze świateł punktowych (p. s. a w ogóle są światła punktowe?), niska rozdzielczość i błędy kolizji z obiektami statycznymi (podłoże, ściany) – zastanawiam się czy to wina silnika, czy wykorzystanie niezbyt wymagające. Gra w tej jakości będzie co najwyżej hitem supermarketów ;/.
Engine jest ogolnie dosc przyzwoity. Dowodem tego niech bedzie chocby gra Interstellar Marines, ktora wyglada dosc porzadnie.
ładne zakrzywienie lotu kuli. . . 😉
Chłopaki, nie czepiajcie się tak. Przecież to jest produkcja robiona na przeznaczenie do koszyka „GRY PO 4. 99”. Ewentualnie jako dodatek do płatków śniadaniowych 😉
Przypomnijcie sobie jakieś growe hity arabskie. A potem się zastanówcie, po co w ogóle komentować aspekty techniczne ;]
a czy ta koleżanka Farisa ma pod czerwonym kubraczkiem kamizelkę z plastikiem? Po naładowaniu paska rzuca się na wrogów i wysadza 😀
Tak, jak kazda arabska kobieta. Pozniej spotykamy Polakow, ktorzy nosza po kieszenaich podwawelska.
ciekawe czy będzie można wyjmować dywanik i się modlić 🙂 — hmmm regeneracja życia :)oby tylko w indiach nie wzięli się za robienie hitu bo będzie pomieszanie boljłud z szajsem. . . 😉 a tego Ibana jakoś zniesę 🙂
Wiedzmin mogl 😛
W tamtej kinematografii tkwi olbrzymi potencjał. Niech to uświadomi ten drobny fragment. http://www.youtube. com/watch?v=-E6q-m1tLn8I takie Gearsy i inne węże się chowają ;).
. . . hmm -strasznie dziwne maja głowy(s2),wyrazy twarzy tez. . . ”boskie” niezależnie od sytuacji ;/-kwas jakiś wg. Gdyby nie Valhalla to bym nawet nie wiedział , ze coś takiego się ”wykluje”. . . teraz już wiem.