Która gra od Valve jest największym hitem? Okazuje się, że pierwszy Half-Life. Przygody Gordona Freemana w tajnym laboratorium Black Mesa przez ostatnią dekadę zakupiło nieco ponad 9 milionów zadowolonych graczy. Na drugim miejscu H-L2 z 6,5 miliona sprzedanych pudełek na koncie. Fanów Counter-Strike’a jest ponad 4 miliony, a The Orange Box sprzedał się w trzech milionach egzemplarzy. Oczywiście dane te dotyczą wyłącznie wydać „sklepowych”. Valve Software niestety ukrywa dane dotyczące sprzedaży poprzez sieciową usługę STEAM.
Poniżej znajdziecie pełne, opublikowane dane (dotyczą wszystkich platform sprzętowych). Trzeba przyznać, że 9 milionów H-L robi wrażenie. Nie dziwne zatem, że amatorski,choć wyglądający fantastycznie projekt Black Mesa Source (o którym pisaliśmy kilka dni temu) wywołuje wśród graczy wielkie emocje.
Half-Life: 9.3 miliona
Half-Life 2: 6.5 mln
Counter-Strike: 4.2 mln
The Orange Box: 3 mln
Counter-Strike Condition Zero: 2.9 mln
Counter-Strike Source: 2.1 mln
Half-Life 2 Episode 1: 1.4 mln
Half-Life Opposing Force: 1.1 mln
Half-Life Blue Shift: 800,000 tys
Wstyd sie przyznać, ale jakiegokolwiek oryginalnego wydania którejś z gier tego studia w mojej kolekcji niestety brak. Jednakże niebawem sie poprawię i zakupie L4D na platformę Billa G. Mam nadzieje, że moje grzechy zostaną mi wówczas wybaczone. 🙂
nie, ale Blue Shift gdzieś się wala
Kto nie kupił Orange Box ten trąba. Tyle dobrych gier za jedną cenę to super okazja.
W sumie mam tylko oryginalnego h-l, ale zawsze 🙂 W hl2 nie grałem, bo jednak nie miałem sumienia okradać Valve’a. . . .
Pamiętam jak pierwszy raz odpaliłem half-life kilka dobrych lat temu 🙂 Poźniej się wyczekiwało dwójki i trójki 🙂 wróć . . zamiast tego zrobili z gry serial 🙂 baa b. dobry serial. Half life 2 ma w sobie tajemniczą fabułę i kolejny epizod daje jakieś tam odpowiedzi , jednak każdy teraz zadaje sobie pytanie co z Borealisem i kim jest ten tajemniczy Pan G-Man 😛 , i to własnie napędza całą serie moim zdaniem , co do hl to dla mnie jest klasyka warta uwagi 😀 a info o wychodzącym modzie Black mesa source powoduje szybsze bicie serca 😀 Oj będzie się działo 😉
Uwielbiam Half-Life. Głównie za wgniatający w ziemię klimat wojny w czystych korytarzach kompleksu Lambda. Stworzenia z Xen vs. Pracownicy Black Mesa vs. Wojsko które przyleciało by zabić wszystko co się rusza. Szkoda, że tak mało gier korzysta ze schematu „każdy na każdego”. Pamiętam, że coś podobnego można było zobaczyć w Far Cry. Misja na tych „drzewkach” i wojna totalna były super. Druga część była trochę gorsza, ale nadal bardzo grywalna. Nie podobała mi się alyx, nie podoba mi się dziwny Kombinant który imo nie pasuje do tego świata, nie podoba mi się ten nowy świat. . . Tak czy inaczej – gra jest strasznie grywalna. Dlatego już nie mogę doczekać się Black Mesa Source 😀