Pecet jako platform do gier skończył się. Ile razy już to słyszeliśmy? Pięć? Dziesięć? Jak co roku jednak oferta gier na tę platform jest całkiem przyzwoita. W ciągu najbliższych dwunastu miesięcy coś dla siebie powinien tu znaleźć praktycznie każdy fan elektronicznej rozrywki. Valhalla postanowiła sporządzić swoją, subiektywną listę 25 gier, których nadejście dla nas będzie równoznaczne z zarywaniem wielu nocy. Tych tytułów nie powinniście przegapić.
W tym roku pecet ma wiele wspólnego z konsolą Microsoftu. Przynajmniej kilka tytułów z tej listy znajduje się również na liście „Naszych Typów” dla Xboxa 360. Czy to źle? Z jednej strony tak. Chcielibyśmy żeby rozrywka na każdej platformie była unikalnym przeżyciem. Z drugiej strony chociażby zeszłoroczny Bioshock zyskiwał wiele na naprawdę dużym ekranie telewizora. I w tym będziemy więc parę razy wybierać między zabawą przed pecetowymi monitorami a siedzeniem w wygodnym fotelu przed 40” albo większymi bestiami.
Zanim przejdziemy do samej listy weź pod uwagę, że jest to subiektywny spis. Niektórych gier, na które czekasz może w nim brakować. Inne nie mają potwierdzonej daty premiery i nie wiadomo czy pojawią się w sklepach w tym roku. Po cichu jednak na to liczymy i stąd ich obecność w gronie najciekawiej zapowiadających się pozycji pecetowych tego roku.
1. Spore
Nadchodzi moja armia potworów rodem z filmów Hentai. Uważajcie.
Kolejne dzieło Willa Wrighta. Po SimCity i pecetowym bestsellerze wszechczasów – The Sims – nasz apetyt na gry Pana Sima urósł do niebotycznych rozmiarów. W Spore zaczynasz zabawę jako prosty organizm jednokomórkowy. Przez tysiące lat rozwoju poprowadzisz ewolucję tak, by twoje żyjątko zostało panem wszechświata. Te kilka słów nie jest w stanie oddać jego złożoności i olbrzymiej nadziei jaką wiążemy z tym tytułem. Liczymy na to, że dzięki Spore na całym świecie będzie głośno o elektronicznej rozrywce na pecetach.
2. Fallout 3
War has changed?
Cóż można powiedzieć o tej pozycji. Wszelkie materiały, które publikuje Bethesda są początkiem zażartych dyskusji na Valhalli. Nie ma się czemu dziwić. Ich dzieło to kontynuacja legendarnej w kręgach pecetowych gry RPG. Świat po wojnie atomowej nigdy nie wyglądał jeszcze tak dobrze jak w Fallout 3. Zastanawia nas tylko czy w nasze ręce trafi solidna pozycja role playing czy też doczekamy się Obliviona z giwerami. Niezależnie od tego jak będzie jedno jest pewne. Tej gry nie możecie przegapić.
3. Far Cry 2
Zima w Afryce będzie gorąca (jak zwykle).
W zeszłym roku Crysis zawstydził większość domowych pecetów. W tym roku na ring wychodzi przedstawiciel wagi superciężkiej od Ubisoftu. Czy będzie to coś więcej niż pokaz najnowocześniejszych technologii rządzących elektroniczną rozrywką? Tego powinniśmy dowiedzieć się już w marcu. Być może już wtedy na rynku pojawi się najlepszy shooter tego roku. Trzymamy za to kciuki pamiętając, że francuski wydawca rzadko zawodzi.
4. StarCraft 2
Umarł król. Niech żyje król.
Kolejna po Fallout 3 gra legenda. Starcraft 2 powinien przyciągnąć wasz wzrok z jednego konkretnego powodu. Blizzard Entertainment to studio, które albo wydaje hit albo rezygnuje z tworzenia gry. W pierwszą część tej pozycji do tej pory grają setki tysięcy osób. Podejrzewamy, że premiera (o ile się odbędzie) drugiej odsłony serii sprawi, że jeszcze długo w świecie strategii czasu rzeczywistego niepodzielnie rządzić będzie jeden tytuł.
5. Alan Wake
Carpenter i jego Hobb’s End będą musieli ustąpić miasteczku Bright Falls?
Pamiętacie jeszcze etapy, w których Max Payne naćpany po uszy biegał po krwawych ścieżkach swojego umysłu? Mamy nadzieję, że w tym roku zanurzymy się w umyśle pisarza, którego koszmary zamieniają się w rzeczywistość. Alone in the Dark? Zapomnijcie o nim. Ciemności zaczniemy się bać dopiero po spotkaniu z tytułowym bohaterem tej gry. O ile na zawał wcześniej nie zejdą nasze „blaszaki”. To kolejny tytuł, który może wymagać kosmicznego sprzętu.
6. Left 4 Dead
Do tej gry siadam ubrany w pieluchę.
Jesteście twardzielami i żaden psychologiczny thriller was nie przestraszy? To co powiecie na świat opanowany przez miliony zombie. Przeciwko nim stajesz ty i trzech znajomych, którzy jakimś cudem jeszcze nie zamienili się w łaknące ludzkiego mięsa bestie. Ten stan rzeczy szybko może się jednak zmienić. W umiejętności Turtle Rock Studios uwierzył Valve Software, który już wcielił twórców Left 4 Dead do swojego obozu. Naszym zdaniem szykuje się kooperacyjny hit.
7. Jagged Alliance 3
Ten tytuł ma u nas w domach wystawiony mały ołtarzyk. Stoi on zaraz obok tego, na którym składamy ofiary, czekając na nadejście dobrego remake’u oryginalnego UFO. Jagged Alliance to gra taktyczna rozgrywana w turach. Jej poprzednia część pozwalała nam pokierować zespołem najemników o świetnie nakreślonych osobowościach. Wiele sposobów na przechodzenie misji, mnóstwo zabójczego sprzętu i świetny klimat. Liczymy na to, że wszystkie te element zobaczymy w trzeciej części gry. Tworzą ją byli pracownicy studia Nival.
8. Dragon Age
Wciąż nie wiemy czy Dragon Age w tym roku pojawi się w sklepach. Wiemy natomiast, że BioWare po doskonałym Mass Effect na 99% nie zawiedzie. Czym jest ich nowa gra? To stricte pecetowy tytuł, który niczym Wiedźmin wchodzi w bardziej dorosłe i mroczne zakątki settingów fantasy. Piękne księżniczki, dzielni rycerze i smoki do ubicia. To już relikt przeszłości. Świat się zmienia. Zmieniają się gry RPG. Czy gatunek ten potrafi jednak zmienić świat?
9. Borderlands
Diablo, Mad Max i zdrowa porcja adrenaliny podlane sosem science-fiction. To przepis na wyborne danie.
Czy studio odpowiedzialne za gry wojenne z elementami taktyki może stworzyć epicką opowieść science-fiction? Tego dowiemy się po premierze Borderlands. W tej pozycji pojawiają się miliony różnych giwer. Podoba Ci się eksperymentowanie z gadżetami? To jest tytuł dla Ciebie. Każdą spluwę możesz modyfikować na setki różnych sposobów. Zanim zagrasz obejrzyj leciwego Mad Max z Melem „Pasja” Gibsonem. Wiedza zdobyta w trakcie seansu może ci się przydać kiedy uruchomisz tego shootera. Wspominałem już o ślicznej grafice?
10. Empire: Total War
Szefie potrzebne będzie kilka dni urlopu.
Creative Assembly nie musi udowadniać, że potrafi tworzyć gry strategiczne. Po olbrzymim sukcesie Shoguna, Rome czy Medieval (i jego odświeżonej wersji) nadchodzi czas na zupełnie nową grę. Remake’i odchodzą w niepamięć a my cofamy się do przełomu XVIII i XIX w. Prawie cały świat do podbicia. Ponad pięćdziesiąt nacji, którymi możemy kierować. Bitwy morskie. Nowy król historycznych strategii turowych?
11. Operation Flashpoint 2
Chcę wstąpić do wojska.
Mistrzowie Kodu dłubią przy jednej z najbardziej realistycznych gier wojennych w jakie graliśmy w życiu. Całość napędza zupełnie nowy silnik EGO. Te kilka obrazków, które pokazano światu wygląda obłędnie. Jeśli do tego dojdzie realizm i grywalność, to jesteśmy kupieni. Operation Flashpoint 2 ma szansę zmienić oblicze gier wojennych na pecetach. Zresztą czy nie chcielibyście stawić czoła potężnej chińskiej machinie wojennej?
12. American McGee’s Grimm
Twórca gier o najbardziej wystrzałowym imieniu jakie znamy zabierze nas w podróż do świata baśni braci Grimm. Ukaże je jednak w krzywym zwierciadle. Tu nic nie będzie takim jakie się wydaje a baśniową słodycz zastąpią mrok, brutalność I poczucie radości. Radości płynącej z faktu, że takich bajek nie czytali wam rodzice na dobranoc. Pozycja ta ma ukazać się w 24 odcinkach co odrobinę mnie martwi. American McGee’s Alice było całkiem dobre więc i Grimm mimo obaw powinien zadowolić fanów elektronicznej rozrywki. Zastanawia mnie czy American znów będzie czerpał inspirację z funkcji Load, Save, Delete?
13. Sins of A Solar Empire
Wypatrywanie tej produkcji to nie grzech.
Bez bicia przyznaję się, że ten tytuł niczym bombowiec stealth przemknął przez moją sieć radarów. Nie dodanie go do tej listy byłoby jednak ciężkim grzechem. Strategia ta garściami czerpie z kultowych pozycji takich jak Homeworld czy Master of Orion. Całość uzupełnia bardzo przyjemna oprawa graficzna. Wielbiciele myślenia powinni być wniebowzięci. Na „kosmiczne grzechy” nie będziemy czekali długo. Gra pojawi się w sklepach w lutym. Nie możemy się doczekać.
14. Tom Clancy’s Splinter Cell: Conviction
Jeśli Ubisoft nawali to przed gniewem graczy nie uratuje ich nawet CIA i FBI.
Sam Fisher wychodzi z cienia. Podstawowe założenia szpiegowskiej serii zostały wyrzucone na śmietnik. Został charyzmatyczny główny bohater, który sam staje przeciwko największym amerykańskim agencjom bezpieczeństwa narodowego. Bez gadżetów, bez przyjaciół, bez nadziei. Rozerwane na kawałki życie Fishera uratujemy my jeśli rewolucja Ubisoftu nie okaże się być samobójczym strzałem do własnej bramki.
O, po liscie widze, ze nie tylko American McGee lubi bajki – 3D Realms najwyrazniej tez kreci taki setting ;)A tak na serio – moj PC-t nie byl modernizowany juz ze cztery albo i piec lat, a nawet po tym jak byl, to daleko mu bylo do stausu naprawde mocnego sprzetu. I to sie raczej nie zmieni, chyba, ze Spore faktycznie okaze sie hitem na miare moich, OGROMNYCH, oczekiwan. A jesli do tego dojdzie Operation Flashpoint 2 i Left 4 Dead na rownie przyzwoitym poziomie, to zaczynam odkladac na upgrade PieCa 😉
@siergiej: miałem praktycznie tak samo jak Ty, z tą różnicą, że wczoraj wreszcie zmodernizowałem „bebechy” mojego PCta. 🙂 Dlatego wielkie thx dla autora (autorów) tej listy, bo wiem już, czego się spodziewać w 08. A że poprzedni roczek też do najgorszych nie należał, to jest w co grać.
Ta lista jest cokolwiek dziwna. Większość tytułów to odległa przyszłości, i raczej można sie tylko modlic, by były (wreszcie, albo już) na świeta, żeby nie modlić się, żeby w ogóle wyszły. Wiem, że to pesymizm, ale ani sytuacja Duke’a, ani Spore nie nastrajają zbyt optymistycznie. Wiele tytułów ma narazie tylko opinię po paru wzmiankach wydawców i kilku renderach. Cieniutka podstawa do wystawienia prognoz „szansa na hit” bo wiele na razie balansuje na krawendzi „hit czy kit (wciskany graczom)”. Co bym dał na listę pewniaków? Mafię 2, Assassyna, Vegas 2 i Fallouta. Reszta IMHO jest zbyt mało znana, lub jest niebyt prawdopodobne że zawitają na HDD w Anno Domini 2008. Albo poprostu myśle że to będzie kit 😉
Dla mnie to lista nie tyle lista gier najbardziej oczekiwanych, co najgłośniej reklamowanych. Czy w 2006 ktoś w ogóle słyszał o grze Portal? Tymczasem ta gra zdewastowała wszystkich w rankingach i zdobyła gazylion nagród za oryginalny gameplay, IMHO zasłużenie. Reklama i hype to może być fajna sprawa (patrz: Wiedźmin ;), ale na szczęście nie ma bezpośredniego przełożenia na to, co nas tak na prawdę zachwyci w 2008 roku.
Bardzo fajny artykuł – już nie muszę tyle biegać po sieci, żeby wypatrywać co lepszych kąsków. . . tak 3mać!
Mnie zaciekawil Warhound – na tyle, ze zawitalem na oficjalna strone producenta. Moze to i nie najwazniejsze w tym gatunku ale fabula zawiodla mnie ogromnie:
Czy naprawde nie ma juz wystarczajcej ilosci gier na ten sam temat? Mozna bylo wymyslic cos bardziej oryginalnego. . . ilez mozna bronic nasze „ukochane” USA?
a w ilu grach broniliśmy usa? bo tego że w filmach akcja dzieje się w usa, nawet tych z rycerzami to jestem świadom, ale jakoś gier nie mogę sobie przypomnieć.
W Duke Nukem 3D bronimy USA ;)Mi sie lista spodobalo, a to glownie dzieki JA3 😉 Milo ze ktos o tej grze pamieta, bo w przeciwienstwie do innych tytulow, JA nie jest specjalnie reklamowana.
Wujo – gdybysmy mieli na zapowiedzi tworcow spogladac tak pesymistycznie jak Ty, to w tego typu tekstach pojawialy by sie tylko informacje o nowej Fifie, PES-ie i Football Managerze 😉
Wujo chyba się przeraził, że do końca roku zostało jeszcze ponad 11 miesięcy. Z tego co wiem istnieje bardzo duża szansa, że większosć tych produkcji trafi na pecety w tym roku.
Większość hitów zawartch w tej liście to tytuły multiplatformowe. Niewiele jest tu prze-ko-za-ckich gier przeznaczonych tylko na wyłączność. Nie widać tu takich „hitów” jak Crysis. Developerzy boją się wydawać gry podobnego formatu, bo boją się na stratę waluty (jako przykład -Crysis : Budżet 20 mln zielonych, sprzedaż około 400 tys. egzemplarzy). I pomysleć, że tak wiele osób psioczyło na gry, które mają zostać wydane w roku 2008 na PS3. No dobra, trochę sobie ponarzekałem, ale cóż w końcu od tego jest forum 😉 A jeśli pod swoim komentarzem ujrzę minusy to będzie wiadomo, że nie można tu porozmawiać o różnych platformach i nie można w spokoju wymienić się poglądami. Rzekłem i pozdrawiam prawdziwych graczy !
Mam nadzieje, że OP Flashpoint 2 będzie lepsza od jedynki nie tylko pod względem graficznym 🙂