Ladies and gentleman, I’m proud to welcome…

Podczas całodniowych targów odbyło się kilka ważnych konferencji. Pierwszy na scenę wkroczył faworyt turnieju WarCrafta III Przemysław (Paladyn) Wadoń w towarzystwie Jakuba (JoeBlacka) Palucha. Przemek odpowiadał na standardowe pytania – o łączeniu życia prywatnego z graniem, ulubionej rasie, przygotowaniach do turniejów i planach na przyszłość. Rozdał kilka autografów, pozował do zdjęć. Po nim mikrofon przejął Jakub, który na ESWC pełnił funkcje organizatora turnieju WC III.

Pyszne hostessy, tfu gumy do żucia

Hucznie zapowiadano konferencję naszej najlepszej drużyny w Counter-Strike’a, podczas której kierownictwo zespołu miało zapowiedzieć pojawienie się nowego głównego sponsora. Jednak już rano panowie pojawili się w nowych koszulkach, na których widniało logo PokerStrategy.cc. Bez wątpienia będzie to kolejny zastrzyk gotówki dla nich – jak duży? Nie wiadomo. Nieoficjalnie ktoś rzucił, że chodzi o 80 000 Euro rocznie na wszystkie dywizje. Gdyby okazało się to prawdą to byłaby to pokaźna suma, mimo iż trzeba ją podzielić na kilka zespołów. Ile jest w niej prawdy? Pewnie nigdy się nie dowiemy.

NIE-e-Sport

Nie samymi grami człowiek żyje, a na takiej imprezie nie mogło zabraknąć sportowca oraz dziennikarza nie reprezentujących wirtualnego świata. Przed godziną 15 scenę opanował Maciej Polody, mistrz Europy w driftingu oraz Krzysztof (Chris) Sojka, najlepszy polski gracz Need for Speed. Maciej opowiadał o swoich doświadczeniach związanych z zawodami, o wielkim podziwie dla graczy, a także o swoich nieudolnych próbach związanych z grami komputerowymi. Życzymy Maćkowi powodzenia na najbliższych zawodach, do których się bardzo sumiennie przygotowuje. Chris opowiadał o wirtualnym graniu, przeżyciach z tym związanych, przygotowaniach do turniejów itp. Po rozmowie Maciej Polody wraz z przepięknymi hostessami pojawił się przy Subaru promującym NFS Carbon i uczestniczył w małej sesji zdjęciowej w towarzystwie urodziwych dam – zazdrościmy…

Gwiazdą wieczoru była bez wątpienia osoba znana wszystkim ze słyszenia – Dariusz Szpakowski. Został on zaproszony w ramach promocji gry Fifa (Electonic Arts zasłużyło na ogromnego plusa za uatrakcyjnienie imprezy!), do której podkłada swój głos. Zgromadzeni mogli dowiedzieć się wiele o życiu komentatora od kuchni, podróżowaniu po największych stadionach świata oraz o kulisach podkładania głosu do Fify. Usłyszeliśmy nawet ciekawy żart – czym różni się Fifa od prawdziwej piłki? Sędziowie są nieprzekupni. To była pointa od gościa. Przedstawiciel Electronic Arts nie zdradził wielu szczegółów związanych z Fifą 2008. Wiadomo jedynie, że premiera odbędzie się w podobnym terminie, co poprzednika (połowa września). EA zorganizuje także turniej, którego finał odbędzie się na nadchodzącym PGA.

Za kurtyną

Złotousty Dariusz Szpakowski

Turnieje główne odbyły się za zamkniętymi drzwiami – jedynie prasa i organizatorzy mieli dostęp do graczy. Przez ten zabieg obecność w strzeżonym sektorze stała się bardzo kusząca dla wielu uczestników targów. Zaowocowało to aktywną pracą panów jak i pań pilnujących dostępu do graczy. Jednakże jak to mawiają Polak potrafi. Ci, którym nie udało się dostać musieli zadowolić się relacja na głównej sali gdzie wyświetlano najciekawsze mecze.

WarCraft III

W tym turnieju jak i pozostałych był jeden, zdecydowany faworyt. W Warcrafta III był nim Przemysław (Paladyn) Wadoń. Zgodnie z wszelkimi prognozami wyszedł on ze swojej grupy nie przegrywając ani jednego meczu jednakże potem nadszedł kryzys. Przemek musiał uznać wyższość kolegi z reprezentacji Polski Tomasza (Casina) Rutkowskiego, który swobodnie dotarł do wielkiego finału gdzie ponownie spotkał się z Paladynem. Mecz finałowy wzbudził wiele emocji po tym jak Casin wygrał drugą grę. Tym samym przy stanie 2:2 rozegrano finałowy mecz. Tu doświadczeniem wykazał się Przemek przesuwając szale zwycięstwa na swoja stronę tym samym wygrywając ESWC 2007 Poland by AMD.

Po spotkaniu postanowiliśmy zadać Paladynowi kilka pytań i poznać jego opinię na temat samego turnieju jak i samej imprezy ESWC. Wywiad znajdziecie na końcu naszej relacji.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

18 KOMENTARZE

  1. Bardzo fajna relacja, dobrze napisana, czyta się z przyjemnością :]Mam jedną malutką uwagę: więcej zdjęć hostess 😛

    • Bardzo fajna relacja, Mam jedną malutką uwagę: więcej zdjęć hostess 😛

      Hostessy to masz w barach z peep show 😛 Nic tylko cycki im w glowie!

  2. Av3k siedzi na fajnej poduszce 😀 Swoją drogą pomyśleć że chłopak w moim wieku a takie sukcesy odnosi. Tylko pogratulować 🙂

  3. katmay –> ee, a co, dziwnie wolno czytalem? 😉 Przeczytałem cały artykuł od A do Z, żeby nie było, że wszedłem i napisałem na chybił trafił posta ;]Av3k na pewno zasługuje na słowa uznania, miło widzieć jak „nowe pokolenie” wchodzi na e-sportową scenę. I nie można mu odmówić pewności siebie :]

  4. A ja powiem, że fajna relacja – niby schematyczna, zaliczam jej to na plus. No i Av3k Multiplay & Belkin i30 Quake 4 1v1 coś dużo na polskich portalach wywiadów udziela. ;)PS TFCchris nie zdeklasował swoich rywali. 😛

  5. Świetna relacja, widać, że „człowiek od e-sportu” zna się na rzeczy. Szwankują jedynie wywiady, może Paladynowi i av3kowi nie chciało się już gadać?

  6. Ja dodam cos do relacji, to co nie zmiescilo sie w tekscie, ktory pisalismy. Przede wszystkim konferencja Paladyna – wedlug mnie mogli ja czyms zastapic. Chlopak staral sie, odpowiadal na pytania, ale w polowie zdania nie wiedzial co powiedziec i mnie osobiscie niczym nie zainteresowal. Ale moze to moje zdanie? Chociaz chyba nie ja jedyny mialem wrazenie, ze to taka konferencje na odpieprz. W ogole nie nazwalbym tej imprezy turniejem gier komputerowych. Organizatorzy mieli przed 28 kwietnia dylemat – wpuszczac widzow do graczy czy nie? Wybrali wariant drugi i zawodnicy byli odseparowani od widzow. Ale powinien byc jakis pokoj, jakies miejsce z telebimami. Jak miala sie czuc osoba, ktora przejechala pol Polski zeby dotrzec na finaly polskich eliminacji do ESWC? Bo tak reklamowano hucznie rozgrywki w Internecie. Pokazano jedynie mecze finalowe, a jak juz lecial na glownej scenie mecz Warcrafta to tylko w przerwie midzy konferencjami – nawet nie wiadomo bylo kto gra. Tutaj organizator zawalil totalnie, ja jako fan e-sportu poczulem sie zawiedziony. Jednak posiadalem akredytacje i moglem obserwowac graczy „zza plecow” – ale wielu takiej szansy nie mialo. A dziennikarze sa juz wewnatrz e-sportowego swiatka, a trik polega na tym, ze organizator chce wciagnac osoby, ktore z tym swiatem maja malo wspolnego do srodka. Tym razem sie nie udalo. Ale z tego co wiem to organizator zauwazyl problem (szkoda, ze tak pozno) i na kolejnym PGA bedzie juz wszystko w normie, a na przyszlorocznych elimkach wydziela jakas strefe. A ogolem reszta w tekscie 😉

  7. Krypton niestety musze się z tobą niezgodzie Paladyn wypadł bardzo dobrze. Rozdał wiele autografów, a widzowie zadali mu kilka ciekawych pytań. Więc twoje zarzuty raczej są stricte osobiste. Co do odseparowania turniejów głównych zdania są podzielone. Widzowie faktycznie nie mieli godziwych warunków do śledzenia poczynań graczy jednak sądzę, że byli oni bardziej pochłonięci turniejami otwartymi, których nie brakowało na ESWC.

  8. No wlasnie nie byli pochlonieci turniejami otwartymi – to wlasnie W3, Q4 oraz CS przyciagaja najwiecej wiary. Nie byli pochloniecie, poniewaz podniosl sie te problem. Impreza oglaszana finalami eliminacji okazala sie malymi targami gier – nawet pojedynkow finalistow nie dalo sie ogladac, bo gdzie?Pytania Paladyn dostal standardowe :). WIec tu sie nie zgodze :)ALe impreze nalezy uznac za udana. Ktos byl tam? 🙂

  9. NA ZDJECIU Z KIEROWNICA PRZY SAMOCHODOWKACH SIEDIZ MOJA KUZYNKA A OBO JA KAWALEK NOGI MI WIDAC HEHE ALE BYLO SUPER OCZYWISCIE ZA ROK TEZ TAM BEDIZEMY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here