Wiadomo co jest dzisiaj najważniejsze. Polygony, AI, fizyka, miliony teraflopów i gigabajtów. Pęd za fotorealizmem. Jasne brzmi to wszystko świetnie, ale wydaje mi się, że branża zapomniała o jednym. O tym, jak cudownie wyglądają dwuwymiarowe gierki i o tym ile można jeszcze z tej techniki wycisnąć.
Strasznie żałuję, że cała konsolowa para idzie dzisiaj w trójwymiarowy gwizdek. Wszyscy krzyczą, jak to rosną koszty produkcji gier, a mało kto pamięta, że stare dobre 2d nadal może zachwycić, a do wykonania gry tą techniką nie potrzeba siedmiocyfrowych budżetów. Kto wie, może czeka nas wysyp nowych gier 2d, sprzedawanych przez Xbox Live Arcade, PlayStation Network Platform i Nintendo Virtual Console? Co ja gadam. Oczywiście, że nas czeka, bo pierwsze oznaki widać już dzisiaj!
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale podczas gdy gry coraz bardziej się komplikują i rozrastają, a Snake ma pod nosem 3.000 animowanych, trójwymiarowych włosków, tworzących zarost, fajnie zobaczyć świeży pomysł. Świeży, chociaż na maksa tradycyjny. Firma Behemoth (twórcy Alien Hominid, uznanej przez krytyków i graczy strzelaniny 2d) zaprezentowała właśnie światu swoje najnowsze dziecko. I niech mnie szlag trafi, jeżeli oglądając ten krótki filmik, nie poczujecie się znowu jak dzieciaki w salonie gier.
Szkoda, że 2d umarło tak wcześnie. Aż strach myśleć, ile cudownych gier nas ominęło przez bum na 3d. Jasne współczesne gry wyglądają zabójczo. Ale grafika 2d, o ile została wykonana w wysokiej rozdzielczości i dobrze zanimowana, w ogóle się nie starzeje. Mam nadzieję, że rosnące koszty developingu sprawią, iż będziemy świadkami prawdziwego renesansu 2d. Jak głosi napis na końcu trailera Castle Crashers: „Long live 2d”. I ja się pod tym podpisuję obiema rękami.
Osobiście nie sprawia mi różnicy czy grafika jest trój- czy dwuwymiarowa. O jakości świadczy fabuła ;pNajlepsze są Baldurs Gate(obie części), Icewind Dale(tak samo) no i Gothic(również obie części:p)
Ja osobiście uwielbiam takie cukierkowe 2d. Już nawet zapomniałem, jak bardzo. . . Hmmm. . . Rzeczywiście dawno już nic takiego nie widziałem. Słodkie!
Ta gierko podobna jest do little fighters 2. A tak swoją drogą tez lubie 2D 🙂
uwielbiam 2D. od dawna używam emulatorów MAME, GBA, etc. i jest to mniód wszechczasowy.
2d ma swój klimat
ja tez lubie 2D. . . kiedyś produkowano lepsze gry. . . te z dzisiejszych czasów to mają kolosalne wymagania i w wiekszości są kiepskie. . . czasami zdarzy sie jakiś przebuj. . .
Street Fighter 2 bije rekordy popularności na XBox Arcade, czy jak to się tam zwie. Zresztą ta rycerska siekanka też ma być na XBoxa. Swoją drogą, to Castle Crasher powinno się raczej nazywać Powerpuff Knights :>Jakby jednak nie patrzeć, 3D pozwala na łatwiejsze wprowadzenie zmian, bez przerysowywania połowy scenerii, bo komuś się zachciało zmienić pochylenie kamery.
A np. „te” Wormsy 3D. Przecież to jest najgorszy re-make moim skromnym zdaniem w historii. Armageddon jest o niebo lepszy. Aż chyba go zaraz odpale.
IMHO jedną z niewielu firm, która potrafi bezstresowo przejść ze swoimi hitami w 3d jest Nintendo. Ocarina of Time. Metroid Prime. Wave Race, Mario 64, Pilot Wings stały się dzięki 3d jeszcze lepszymi grami. Antytezą byłaby tu chyba Sega, której sztandarowy Sonic sporo stracił na przeniesieniu w trzeci wymiar.
Kurde!! Ja chce tą gierke na PC!! Ta gierka była by naprawde hitem!!!
Na Xbox-ie 360 chyba bedzie tez multiplayer. Takich gier jak ta już mi brakuje xD
najważniejszy jest klimat i grywalność, jeśli gra tym dysponuje to nieważne w ilu wymiarach będzie nam podana 🙂
Ale fajna zabawa. . . :):):)
Cóż, 2d zawsze w jakiejś formie przeżyje, choćby w formie nowego engine dla UO czy w gierkach amatorskich(co nie znaczy złych!). Niestety, 3D daje „efekty specjalne”, a one ciągną wielu ludzi. . . Co doprowadziło niestety do sytuacji, gdy dobry engine jest bardzo często ważniejszy od samej gry. . .
Ja odkurzylem MegaDrive’a, a do niego Golden Axe 3 oraz Street of Rage 3:>