To jeden z najważniejszych newsów (dla nas) jakie ostatnio publikowaliśmy. Kontynuację fenomenalnego Ninja Gaiden zobaczymy w europejskich sklepach jedynie kilka dni po amerykańskiej premierze gry. Prawdziwi ninja położą na niej swoje ręce już szóstego czerwca. My nie możemy się doczekać wersji demonstracyjnej gry, która ma się pojawić piętnastego kwietnia na usłudze sieciowej Microsoftu. Już teraz jednak odsyłamy was do naszej zapowiedzi Ninja Gaiden 2. To tytuł, na który niezbyt wielu graczy zwraca uwagę, a może on stać się jedną z najciekawszych, najtrudniejszych a zarazem najbardziej grywalnych (i krwawych) produkcji tego roku. My z całego serca go polecamy!
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Jedynka to bez przesady najlepsza gra tego typu w jaka kiedykolwiek gralem. Skonczylem oryginal Xboxowy a Sigma na PS3 gdzies w polowie. Mam nadzieje, ze NG2 bedzie tak samo miodna.
jakos nie przepadam za tego typu grami, choc ta graficznie jest dobra. W sumie God of War 2 mi sie nawet nawet podobał, ale. . . szybko sie znudził 🙂
Kurka, a ja nadal nie mogę skumać fenomenu prostackiej, kosmicznie trudnej siekaniny. Nie grałem w poprzednią część, może dlatego. Ale zbyt mnie ów fenomen intryguje, w dwójkę na pewno zagram, mimo, że nie lubię ani takich sieczek ani frustracji w graniu i przechodzenia jednego momentu po kilkanaście razy.
NG byla pierwsza i do teraz jedyna gra tego typu w jaka gralem (probowalem kilku po skonczeniu NG ale nic mi nie podpasowalo). Dla mnie ta gra to fenomen – ja tez, jak przedmowcy, nie przepadam za tego typu grami. . . jednak NG ma to „COS”, ze biorac PADa do reki po prostu chce sie grac.