Prezes należącego do Microsoftu studia Lionhead już dawno publicznie ogłosił, że jego ekipa w pocie czoła symultanicznie pracuje nad kontynuacją Fable oraz inną, tak-tajemniczą-że-ktokolwiek-coś-o-niej-wie-musi-zginąć grą, o której do dziś nie wiemy nic ciekawego.
Najsłynniejszy kłamczuszek pośród game designerów zdradził jednak w rozmowie z Kikizo, że bardzo możliwe, iż oficjalnej zapowiedzi tego enigmatycznego tytułu doczekamy się już (dopiero?) na imprezie Game Developers Conference. Odbędzie się ona, jak co roku, w marcu, na terenie San Francisco. Molyneux pozwolił sobie jednak dodać, że to jeszcze nic pewnego, a skoro nawet on tak mówi, to chyba faktycznie nie należy się nastawiać jakoś szczególnie optymistycznie.
To, o czym znany Brytyjczyk wie z całą pewnością, to oczywiście fakt, iż jego najnowsza gra, jak zresztą sam powiedział, będzie nieprawdopodobnie ambitna oraz nie przypominająca niczego wydanego do tej pory. Poprawność polityczna zaś ma być pojęciem zupełnie tej produkcji obcym. Ojej, jak to poważnie brzmi.
Czy moje ewentualne ostentacyjne ziewnięcie byłoby teraz bardzo nie na miejscu? Cóż, oczywiście życzymy Piotrkowi jak najlepiej…ale chyba wolelibyśmy, by po raz kolejny nie rzucał słów na wiatr.