Ostatnimi czasy w świecie elektronicznej rozrywki dzieje się bardzo dużo. Choć na kilka dni możemy zapomnieć o dręczącym wydawców kryzysie, bowiem w San Francisco odbywa się jedna z najważniejszych branżowy imprez – Game Developers Conference. Tegoroczną edycję GDC uświetnił swoją obecnością Satoru Iwata, jedna z kluczowych postaci w ekipie Nintendo.
Iwata, w imieniu Wielkiego N, zapowiedział na DSa mową odsłonę legendarnej serii, The Legend of Zelda. Kolejną, po Phantom Hourglass, część przygód Linka na tej konsoli Ninny zatytułowało Spirit Tracks. Jeżeli pierwotne zapowiedzi się sprawdzą, to pozycję tę w akcji sprawdzimy już pod koniec bieżącego roku. Żadnej konkretnej daty jednak póki co nie podano.
Motywem przewodnim nowej Zeldy ma być podróżowanie po świecie za pomocą lokomotywy parowej. Sterowanie ma być bardzo zbliżone do tego, z czym mieliśmy do czynienia w Phantom Hourglass. Wygląda więc na to, ze w tym roku św. Mikołaj przywdzieje zielone ciuchy. Wy tymczasem już teraz obejrzyjcie zamieszczony pod newsem pierwszy trailer Spirit Tracks.
Smutna ta lokomotywa. Myślałem, że jak mówią o lokomotywie to dadzą coś większego, pociąg z pasażerami, chodzenie po dachach wagonów, itp.
jak dla mnie prezentuje się obiecująco. mógłby jeździć dupolotem, a fani i tak by brali w ciemno. ;p