Pisaliśmy już o nadchodzących strzelankach i grach RPG od Electronic Arts. Musimy więc wspomnieć także o wyścigach. W tym przypadku najwięcej dzieje się w temacie Potrzeby Prędkości. Seria ta w niedalekiej przyszłości wzbogaci się aż o trzy nowe pozycje. Na liście wydawniczej Elektroników znalazły się między innymi sieciowy Need for Speed World, który zostanie wydany w tym roku fiskalnym firmy, oraz kolejna część serii, tym razem autorstwa utalentowanych ludzie ze studia Criterion. Ich dzieło, które w chwili obecnej nie ma jeszcze tytułu (choć plotkowaliśmy o nim) trafi do sklepów w ostatnich trzech miesiącach tego roku.
Najciekawsze jest jednak to, że na początku przyszłego na pecetach i konsolach zagości jeszcze jedna Potrzeba Prędkości. O tej grze wiadomo tylko tyle, że będzie. Konkretne informacje na jej temat zostaną przedstawione graczom być może już w trakcie tegorocznego Electronic Entertainment Expo.
O wiele krócej poczekamy natomiast na mikrododatek do Need for Speed: Shift. Już szesnastego lutego tego roku posiadacze Xboxów 360 (nie wiadomo co z Playstation 3) będą go mogli nabyć w usłudze sieciowej XBL. Za 800 Microsoft Points otrzymamy dziesięć aut marki Ferrari oraz 46 wyzwań przygotowanych specjalnie dla nich. Całość uzupełnia 125 Punktów Gracza.
Lista samochodów z dodatku wygląda następująco: 1996 Ferrari F50 GT, 2005 Ferrari F430 Spider, 2005 Ferrari FXX, 2005 Ferrari Superamerica, 2006 Ferrari 599 GTB Fiorano, 2006 Ferrari F430 Challenge (tylko w trybach Online/Quick event), 2006 Ferrari F430 GTC (tylko w trybach Online/Quick event), 2007 Ferrari 430 Scuderia, 2008 Ferrari California oraz 2008 Ferrari 16M Scuderia Spider.
Aktualizacja: Mikrododatek do NFS: Shift być może czeka już na was w usłudze Xbox Live. Rodzimy oddział EA podesłał nam odrobinę niejasną informację prasową, w której czytam co następuje: „Już 16 lutego gracze otrzymają możliwość pobrania nowego dodatku o nazwie Ferrari Racing do Need for Speed™ SHIFT, w którym znajdzie się dziesięć aut Ferrari. Wśród nich nie zabraknie takich modeli, jak 430 Scuderia czy FXX i F50 GT. Natomiast już dzisiaj zestaw Ferrari Racing dostępny jest dla posiadaczy konsoli Xbox 360® w ramach usługi Xbox LIVE® w cenie 800 Microsoft Points.”
Czy EA za przeproszeniem dostało „nidforspidowej sraczki”? Ja rozumiem, że kura znosząca złote jaja nie podlega polityce oszczędzania, ale z drugiej strony marketingowcy EA powinni chyba sobie uświadomić zjawisko nasycenia rynku. O ile w raz na rok w NFSa ostatecznie mozna zagrać (choć IMO to i tak za często) to wydawanie kolejnych odsłon tego tytulu seriami zakrawa na paranoję. W ogóle ostatnio mam wrażenie, że wielu wydawców zaczyna produkować gry w tempie iście ekspresowym. Jeszcze człowiek się nie skonczy bawić poprzednią częścią a tu już go zalewają DLC, czy nawet drugie i kolejne pełnoprawne części. Przesada. . .
No ja pierniczę. . . Za czasów NFS 3 Hot Pursuit, takie mikrododatki otrzymywaliśmy za friko, a od pasjonatów bardzo dopracowane (jak na tamte czasy) modele, które cieszyły oko podczas wyścigów. A tu – kopa w jaja, chcesz Ferrari? Płać!