Poniżej możecie obejrzeć nowy, filmowy zwiastun z gry Fragile na konsolę Nintendo Wii. Za tytuł ten odpowiada znane japońskie studio tri-Crescendo mające na swoim koncie takie produkcje jak: Baten Kaitos i Baten Kaitos Origin na konsolę Nintendo GameCube oraz Eternal Sonata na Xboksa 360 i Playstation 3 (ES na PS3 pojawić się ma w lutym przyszłego roku). We Fragile: Farewell Ruins of the Moon wcielamy się w postać chłopca o imieniu Seto, który w świecie zrujnowanym przez atomowy holokaust poszukuje pozostałych przy życiu ludzi. W postapokaliptycznym uniwersum Fragile zniszczone metropolie świecą pustkami. Ci, którzy ocaleli zniknęli w tajemniczych okolicznościach. Pojawiły się za to demony, a opuszczone miejsca nawiedzają duchy. Twórcy podkreślają jednak, że ich najnowsza produkcja na konsolę Nintendo Wii nie będzie survival-horrorem, ale raczej grą RPG (fabularną) skupiającą się na „ludzkich dramatach”. Podczas swojej wyprawy w nieznane Seto pozna między innymi: wesołego chłopca z amnezją o pseudonimie Wrona, maniakalną miłośniczkę kotów,dziewczynkę o imieniu Ren, Sai – niespokojnego ducha błąkającego się po ruinach i kilka innych, równie egzotycznych postaci.
Poniżej możecie obejrzeć wspomniany wcześniej filmowy zwiastun. Warto podkreślić, że Fragile ma wykorzystywać możliwości kontrolerów konsoli Nintendo. Wii Remote posłuży nam na przykład za latarkę. Zapraszamy także do ostatniej galerii tej ciekawej produkcji.
W Japonii to profit murowany. Grafika stoi na przyzwoitym poziomie i w ogóle klimat tego czegoś nie wiem dlaczego ale mi się podoba.
Fajna stylizacja anime, wraca moda na post apokaliptyczne klimaty, oby fallout nie zginął w tym nurcie.
Bardzo, bardzo fajna powiem. Ładna, choć nie krzykliwa oprawa wizualna, miła fabuła (troszkę wyciskacz łez, ale to przecież jRPG) i klimat post-apo zmieszany ze wschodnim mistycyzmem który tylko sprytne dźapońce 🙂 zrobić potrafią i w taki sposób to cudnie zamieszać i wstrząsnąć. Fallout to zupełnie inna parafia.
Nice, już się wciągnąłem w klimacik. Szkoda, że nie wychodzi na 360′. No i jestem pod wrażeniem nawet tak mało znaczącej rzeczy jak samo przygotowanie trailera. Naprawdę świetnie zrobione! U nas „najfajniejszym” trailerem jest Marcus z Gears of War ciągnący Loctusa i wkraczający z UWAAAAAAAAAAA na pole bitwy. Japońce robią naprawdę piękne gry. Wystarczy porównać serie Final Fantasy z serią The Elder Scrolls. Obie gry są RPG’ami – jednak w dziełach chlebaków z Betshedy zawsze kuleje trochę scenariusz ;).
prawie robi wielką różnicę 🙂
nieżle sie zapowiada a trailer naprawde full pro prawie jak serial albo film
Wygląda ot klasycznie, schematycznie, na nasze realia nazwał bym to romansidłem. Jednak Japończycy mają to do siebie, że historia najprostsza, najbardziej klasyczna i schematyczna, wprost przewidywalna nadal zaskakuje.
Więcej tak zapowiadających się gier na Wii! Więcej tak zapowiadających się gier na konsole (w dobie FPSów i innych dennych strzelanek). A co do porównań do Fallouta. Japończycy od dawna lubują się w takich postapokaliptycznych klimatach – anime, manga. Tylko gier jakoś niewiele sobie przypominam : ). I dobrze, że coś takiego jak Fragile ma się pojawić.