Z Painkillerem nie miało to żadnego związku, aczkolwiek minimalnie odechciało nam się grać, bo czuliśmy się słabi. Zresztą, za czasów PK nie mieliśmy nawet jednego dobrego sprzętu do tej gry i wszystko na 30 fpsach [przyp. red. FPS – Frames Per Second]. Teraz jest lepiej – obydwa sprzęty obsługują Q4, to wszystko dzięki sprzedanemu procesorowi za grubą kasę.

Ostatnio reprezentowaliście barwy tego zespołu podczas finałów Heyah Logitech Cybersport. Jak oceniacie organizację i poziom rywalizacji podczas tego turnieju?

Heyah Logitech Cybersport to też jedna z nielicznych imprez w Polsce, które odbyły się w bardzo dobrym miejscu, z doskonale przygotowanymi stanowiskami komputerowymi, z nieświecącym po oczach oświetleniem i z minimalnymi przekrzykami graczy i widowni. Heyah z łatwością można zaliczyć do Top 4 najlepszych imprez w historii polskiego gamingu. Między nią przewijają się: CGL2, WCG 2002 oraz ESWC Polska 2006. Tak trzymać!

Pytanie do matr0xa: Stresujesz się przed WSVG w Londynie? Wszystko przygotowane, spakowany?

Nie stresuję się, bo nigdy tak nie mam. Już się spakowałem i teraz tylko czekam na godzinę 3 rano, kiedy to pomacham mojej rodzinie i pojadę do Katowic spotkać się z Cs3, a później już tylko do Londynu, gdzie będzie czekać na nas drużyna FX.Counter-Strike. Dalej pozostanie już tylko skopać pare tyłków.

Jak te wyjazdy przeżywa Twoja druga połówka? W ten weekend Londyn, za jakiś czas Tajwan, a ona tu – w Polsce…

Powiem szczerze, że troszeczkę buntuje się przeciwko temu. A to dlatego, że… no wiadomo, różne rzeczy mogą się dziać, a wszędzie czai się jakieś niebezpieczeństwo – samoloty spadają, a Londyn np. nie słynie ostatnio z tego, że jest dosyć bezpiecznym miastem. Wiadomo, że ostrożności nigdy za wiele i doskonale rozumiem jej niepokój, ale ogólnie jest ZA i mnie wspiera. Tajwan? Nie wiem jak z tym Tajwanem będzie, może Szymek poleci i wtedy niech się jego połówka martwi.

A ty Szymonie nie czujesz się gorszy od brata, przecież to on był w Korei, teraz jedzie do Londynu a wkrótce na Tajwan. Kiedy w końcu przełamiesz się i pokonasz swojego bliźniaka?

Sting, cooler i matr0x

Nie czuję się gorszy i nigdy nie czułem. Czuję się lepszy! Cieszę się, że był w Korei, że był we Francji i że już jedzie do Londynu, a może jeszcze gdzie indziej. Ale Tajwanu mu nie dam – nie po to się podkładałem na Heyah i zajmowałem dalsze miejsce, żeby on teraz nie oddał mi mojej wywalczonej nagrody. Kiedy go pokonam? Nie muszę go pokonać, bo to nie mój rywal tylko to mój brat. Reszta (tzn. wyjazdy, nagrody) ciągle pozostaje między nami dwoma i zawsze można się dogadać.

Heyah z łatwością można zaliczyć do Top 4 najlepszych imprez w historii polskiego gamingu

Właśnie, przecież jesteście bliźniakami, a większość bliźniaków można odróżnić jedynie po detalach, np. po pieprzyku. Po czym poznamy (w realu i w necie), że rozmawiamy z Szymonem, a nie z Mateuszem i na odwrót?

Nas bardzo łatwo można rozróżnić. Powiemy szczerze, że kiedyś ludzie mieli straszne problemy z tym (głównie rodzina, przyjaciele), a to dlatego, że jeszcze za łebka byliśmy straaaaaaasznie podobni. Teraz jest inaczej i jeżeli ktoś nas trochę zna, to zauważy różnicę bez problemu (przynajmniej powinien). W realu rozpoznacie nas po prostu po twarzach, sposobie zachowania, fryzurze i zajmowanym miejscu na imprezie gamingowej. Na necie jest jeszcze prościej, bo każdy używa swojej ksywki.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

14 KOMENTARZE

  1. Tak jak kocham fantastyke tak jakos do Quake’a nie palam sympatia – wole ET. Z Quake’ow jednak najlepsza w/g mnie jest druga odslona. No ale co ja tu bede odstreczal innych od tego co im sprawia radoche? :)Sam mam problem bo nie wiem jak sobie poradze z „kosmicznoscia” Quake Wars 🙂 – chyba sie „zmoduje” 🙂 . Zycze dalszych radosci i sukcesow wszystkim fanom Quake’a. Pozdro!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here