Przed chwilą plotkowaliśmy o szóstej części rewelacyjnego shootera. Teraz sprawdzimy co słychać w studiu Treyarch i ich World at War. Activision poinformowało media i graczy o kampanii co-op, którą zobaczymy w tej produkcji. Na Xboxie 360, Playstation 3 i pecetach weźmie w niej udział maksymalnie czterech graczy. W przypadku Nintendo Wii liczba ta maleje do dwóch. Tak jak w Modern Warfare, w trakcie zabawy zdobywamy punkty doświadczenia i odblokowujemy specjalne umiejętności. Kiedy zaczniemy wchodzić na coraz wyższe poziomy nasi przeciwnicy zaczną poprawiać swoje umiejętności, tak by rozgrywka wciąż była wyzwaniem nawet dla doświadczonego gracza.
Na sam koniec zostawiliśmy sobie najgorętszą część informacji przekazanej przez Activision. W Call of Duty 5 na plecy założymy dwie stalowe butle wypełnione łatwopalną cieczą – World at War pozwoli nam bawić się miotaczem ognia. Bronią tą możemy nawet podpalać zarośla, w których kryją się żołnierze Imperium Wschodzącego Słońca. Aż się zrobiliśmy głodni od myślenia o tej broni. Teraz zamówimy więc kurczaka orientalnego w naszej ulubionej chińskiej knajpce. Was zostawimy z pierwszym zwiastunem filmowym Call of Duty 5. Ten sam plik powinien także czekać na was na usłudze Xbox Live. Obejrzyjcie go i powiedzcie co myślicie o grze. Pierwsze screenshoty nie były rewelacyjne. Jaki jest film?
Według mnie trailer to żadna rewelacja. Nie pokazał nic na prawdę ciekawego. Chwali się poważne podejście do tematu. Jest krwawo i brutalnie. Ale nie wiele więcej. A jeśli do tego jeszcze porówna się to z szybkim i napakowanym akcją trailerem do CoD4 to w ogóle wypada blado.
NA pierwszy ruzt oka widac ze gra bedzie oparta o podrasowany silnik ktory widzielismy w czesci czwartej. Dodali nowe smaczki jak snajper siedzacy na drzewie. Wyglada niezle ale nie rewolucyjnie :/
„Eeee, a na, której półce znajdę Medal of honor?”Trailer jest jakby kopią tamtego z 4, takie same ruchy żołnierzy i ta kamera. Jedyne co chciało mi się zanalizować to spadający samolot, który mnie zaintrygował. Bardzo realistycznie to wyglądało, resztę widziałem w poprzedniej części gry.
Ciekawe czy tym razem zmienią dźwięki broni, czy też każą do 10 części biegać przy odgłosach Schmeisera, jak to ma miejsce w 4
Od razu można odgadnąc, że to silnik z CoD 4 (choc lekko podrasowany). Chyba jednak powstrzymam się przed zakupem (pomimo co-op).
Widać, że do serii już jest podpięta metka z napisem „Infinity Ward”. Odniosłem wrażenie, że gdyby seria była promowana jako produkt pracy Infinity Ward, do komentarze do tego traileru byłyby takie:
A tak, reakcja jest widoczna wyżej, same głosy powtórzenia, nudy, schematu. Szkoda, bo skreślamy produkt Treyarch na początku nie dajac im szansy się wykazać.
strasznie krótkie, nim się zdążyłem się skupić na tym malutkim okienku to już film się skończył :O
krótkie, bo to obcięta wersja. . . na gametrailers jest też pełna 😛 wojna jak wojna. . . Tylko trochę mni edenerwuje tytuł: byłu już Empire at War, potem Universe at War, a teraz World at War. . . To już chyba przegięcie :/
Ja czekam teraz na Solar System at War =oA tak na serio – w sumie fajne, choc rzecz jasna nie wywolalo takiego opadu szczęki jak w przypadku trailerów Modern Warfare. Od razu widac, ze dalej bedzie skrypt na skrypcie – wypadek samolotu na 100% jest efektem oskryptowania. Wybuch domu raczej tez, bo to zapewne tylko troche podrasowany silnik z CoD 4, a nie Frostbite, czy CryEngine, wiec na zniszczalne otoczenie nie ma co liczyc. Mimo to – pierwsze wrazenie pozytywne.
Nie wiem jak Wam, ale mnie II WŚ trochę obrzydła. .
call of duty 5 będzie odjechane na maksa silnik graficzny cod4 oczywiście udoskonalony no i pierwszy raz w histori codi pacyfik. Pegi podobno 18 nie wiem czy trochę nie przesadzili no bo przecież nie każdy lubi krew a pozatym mogą stracić młodzszych klientów. Moim zdaniem osoby dorosłe schęcią kupią cześć no a dzieci niewiadomo ale przecież każdy dzieciak lubił sobie postrzelać a teraz niewiadomo jak to będzie. Ale ja i tak kupie tą część chociaż wolę klimaty z niemcami. Cięszę się że będziemy walczyc przeciwko niemcom i większości z japońcami