Zamek w dżungli może być twój! Tanio!
Valhalla: Porozmawiajmy o systemie walki – czy oprzecie go na znanym z innych gier systemie, gdzie zaklikujesz wroga na śmierć, czy też przygotowaliście coś fajniejszego, być może bardziej opartego na akcji i zręczności?
E.E.: Wyzbycie się systemu „zaklikaj-na-śmierć”, który jest standardem w internetowych grach RPG, to jedna z głównych zalet Age of Conan. Doszliśmy do wniosku, że skoro świat Conana jest tak brutalnym miejscem, gdzie walka stanowi istotny element życia, to musimy zrezygnować z utartych metod z podobnych gier i stworzyć coś całkowicie nowego, co pozwoli gatunkowi wkroczyć na nowy poziom jakości. W Age of Conan sam kontrolujesz swoją bronią. Za pomocą myszki, klawiatury lub nawet game-pada jesteś w stanie uderzyć w sześciu różnych kierunkach i wybrać, którą część ciała wroga chcesz zranić. Zadajesz sobie pytanie: czy w prawej ręce ma tarczę? Jeżeli tak, musisz uderzyć z lewej strony, i tak dalej. Mamy również symulację łucznictwa w czasie rzeczywistym, gdzie sam napinasz cięciwę, celujesz i strzelasz. Walka w Age of Conan jest naprawdę wciągająca!
Nadmorska dacza? Czeka na ciebie…
Valhalla: Plotkarze mówią, że w grze pojawią się trebusze i tarany, ale to przecież broń oblężnicza. Czy to oznacza, że zdecydowaliście się na ukłon w stronę graczy PvP, którzy lubią walkę z innymi graczami, a nie komputerowymi postaciami? Możemy spodziewać się dużych walk i oblężeń pomiędzy frakcjami i gildiami graczy?
E.E.: Od początku chcieliśmy stworzyć dobrą grę PvP. W Age of Conan duży nacisk położyliśmy na bitwy między gildiami i walkę między graczami, ale nigdy nie będziesz do niej zmuszony. Ponieważ od początku projektowaliśmy grę z tym założeniem, walka gracz-versus-gracz po prostu dobrze działa. Gildie będą mogły budować i walczyć o twierdze przypominające donżony. W tym celu trzeba będzie stworzyć armię innych graczy i użyć sprzętu, jak trebusze i tarany. Wprowadziliśmy też pomniejsze rozwiązania dla pojedynczych graczy, jak pijackie bijatyki w rozlicznych knajpach i tawernach Hyborii, czy areny, na których stoczysz walkę o honor i chwałę w nieco bardziej ucywilizowanych warunkach.
Valhala: Nawalanka ze złymi to oczywiście niezła radocha, ale są wśród nas również osoby, które w grach tego typu lubią głównie handel. Jakkolwiek dziwnie by nie brzmiało to pytanie, czy planujecie zaimplementowanie jakiegoś bardziej złożonego systemu ekonomicznego?
E.E.: W Age of Conan jest bardzo wyrazisty system rzemiosła. Gracze są zachęcani do produkcji i sprzedawania przedmiotów innym graczom. Rzemieślnik to jedna z bardziej prestiżowych specjalizacji. Może on tworzyć najróżniejsze przedmioty, od budynków po ubrania i broń oblężniczą. Inne postaci mogą opanować umiejętność tworzenia poszczególnych przedmiotów, ale tylko rzemieślnik jest w stanie opanować wszystkie umiejętności. Zasoby, które należy zebrać, by coś zbudować, jak kamienie i drewno trzeba zbierać samemu w różnych lokacjach w Hyborii, dzięki czemu w grze pojawia się również gospodarka zbieracka. Gracze-rzemieślnicy mogą również tworzyć przedmioty z dodatkowymi cechami, na przykład poprzez montowanie specjalnych klejnotów. Umiejętność zwiększania mocy broni oznacza, że gracze z tą profesją będą poszukiwani przez herosów, którzy zdobyli właśnie potężną broń, nadającą się do dalszego ulepszania.
Chciałbym pogratulować Valhalli – naprawdę świetny wywiad! Takie rarytaski to w Polskim Internecie rzadkość. Co do samej gry. . . Gdy na początku o niej usłyszałem (a wtedy można było zobaczyć nie najlepszej jakości Artwork’i oraz kilka zdań o świecie gry) nie byłem zbytio do Conana przekonany, ba – nie wiedziałem totalnie nic o tym świecie, a jedyną rzeczą którą wiedziałem o tym Barbarzyńcy jest to, że w jego rolę wcielił się nasz ukochany Gubernator. Jednak z biegiem czasu, zacząłem czytać o grze coraz więcej, dowiedziałem się o fenomenalnie zapowiadającym się systemie walki, o oblężeniach i rozbudowanych walkach PvP, o rewelacyjnym craftingu (i chyba housingu? ;). . . Czyli to wszystko, co dobry MMO zawierać powinien. Do tego ten brudny, średniowieczny Europejski klimat. . . Mam już dosyć BOHATERÓW ubranych w lekkie przewiewne ubranka i rozwalających wielkie stwory kilkoma uderzeniami! Nareszcie gra, w której postacie będą ubrane w brudne, oplamione krwią lekkie skórzane zbroje, czy cięzkie pancerze. . . Tak to powinno naprawdę wyglądać! :)Czy gra zostanie mmorpg’iem roku 2007? Jedno jest pewne: Dni World of Warcraft są już raczej policzone, przecież na horyzoncie znajduje już się Vanguard: Saga of Heroes, Lord of the Rings Online, czy właśnie Age of Conan. . . Tak więc czuje, że w czasie wakacji naprawdę rozgorzeje starcie tytanów, tytanów gier mmo! I mam nadzieję, że to starcie wygra prawdziwa Europejska gwiazdka – Age of Conan. Co do postaci – na bank będę grał rzemieślnikiem. Po prostu uwielbiam handel oraz crafting czy housing. Może to zabrzmi śmiesznie, ale w Ultima Online nie bawiły mnie wypady graczy do grobowców w poszukiwaniu złota i glorii, ja preferowałem siedzenie w kopalni i łażenie od góry do mojego domku by przetopić rude. . . Taki już jestem 🙂
Ja mam tak samo 🙂 mam nadzieję, że ekonomia i housing będzie trochę lepiej rozwiązane. Nie ma już nowych gier MMO z naciskiem położonym na te elementy. . .
Krisk, zapomnialas o Warhammerze Online. Dla mnie natomiast crafting to mily przerywnik pomiedzy PvP 😀
pelne PvP ma byc tylko na specjalnych serwerach przeznaczonych do tegoz celu, na wiekszosci serwow PvP bedzie podobno tylko w krainach osciennych, a co do housingu to raczej tez tylko w tych osciennych krainach – pozyjemy zobaczymy
Muszę pogratulować Valhalli za ten wywiad, a co do samej gry, no zapowiada się ciekawie, ale naprawdę ciężko będzie im obalić WoWa, w każdym razie trzymam kciuki za europejczyków 🙂