Jak wiecie (pisałem o tym na początku września) na targach w Lipsku zorganizowano wystawę poświęconą ewolucji sprzętu do gier z okazji 35-lecia branży. Obok wystawy zorganizowano jednak jeszcze jedno przedsięwzięcie w ramach uczczenia owej rocznicy. Zgromadzeni z tej okazji dziennikarze najbardziej wpływowych pism branżowych w Niemczech postanowili wybrać gry, które najbardziej przyczyniły się do rozwoju komputerowej rozrywki. W ten oto sposób wyłoniono listę 16-tu tytułów.
Oto one:
1972 Pong (Dexterity/Arcade)
1978 Space Invaders (Dexterity/Arcade)
1979 Pac-Man (Dexterity/Arcade)
1980 Ultima (Role Play)
1984 Elite (Space Trading Simulation)
1985 Tetris (Dexterity/Puzzle)
1985 Super Mario Bros. (Jump’n’Run)
1986 The Legend of Zelda (Action/Adventure)
1987 Maniac Mansion (Adventure)
1989 SimCity (City Building Simulation)
1991 Civilization (Strategy)
1993 Doom (First-Person Shooter)
1996 Tomb Raider (Action/Adventure)
1999 Counter-Strike (First-Person Shooter)
2000 The Sims (Relationship Simulation)
2004 World of WarCraft (Online Role Play)
Niech nie zmyli Was kolejność. Powyższa lista jest uporządkowana chronologicznie. Jeśli chodzi o największą liczbę głosów wygrał oczywiście… Tetris. Na drugim miejscu uplasował się PONG, potem Doom i Pac-Man.
Wybór owych 16-tu tytułów nie budzi moich większych wątpliwości. Każdy z nich stanowi pewną cezurę w historii rozwoju komputerowej rozrywki. Większość z nich (a może wszystkie?) to filary tej branży.
Pong – za to, że był pierwszy, od niego wszystko się zaczęłoSpace Invaders – chyba nie można wyobrazić sobie gracza, który nie grałby w tą grę. Ten typ gier to kwintesencja początków, no i zabawy na automatach!Pac-Man – „Żółta Kulka” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych znaków związanych z grami komputerowymi. To on jako pierwszy spośród gier zaistniał w popkulturze (koszulki, kubki etc.) godnie je reprezentując. Do dziś jest tematem wielu artów, tapet. Przez te 28 lat stał się właściwie ikoną gier.Ultima – fenomenu tego RPG nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Wystarczy powiedzieć, że do dziś wiele osób twierdzi, że niczego lepszego od niej nie wymyślono…Elite – rewolucyjna grafika 3D, wrażenie totalnej swobody działania, przygoda, kosmoooos, twórca nowego gatunku. Co tu dużo mówić, dzieło Brabena to czysty przebłysk geniuszu.Tetris – potrzeba wyjaśniać? Kto podróżował autobusem do Hiszpanii przez prawie dwie doby ten wie ile wart jest tetris!Super Mario Bros – choć ja osobiście nie rozumiem tego fenomenu, Bracia Mario są dla Nintendo tym czym dla komputerów osobistych był Pac-Man. Albo czymś jeszcze większym.Legend of Zelda – aż wstyd się przyznać, że nigdy w to nie grałem. Z samego tego powodu jest grą wyjątkową!Maniac Mansion – bez tego tytułu trudno w ogóle myśleć o przygodówkach. Kto nie przeżył tej przygody, nie wie co stracił!SimCity – tytuł, który stworzył zupełnie nową jakość i… chorobę. Osobiście znam kilku ludzi chorych na SimCity. Przez pewien czas była nią również moja żona!Civilization – dzieło Sida jest fenomenem, który żyje do dziś. Trudno mówić o strategiach nie wspominając tego tytułu.Doom – gra, która bez wątpienia zrewolucjonizowała gatunek FPS, a nowy engine 3D, który wyszedł spod szydła Carmacka zachwycił świat na dłuuuuugi czas.Tomb Raider – Lara… i wszystko jasneCounter-Strike – zjawisko sieciowe, któremu może się równać tylko fenomen World of WarCraftThe Sims – kolejna gra zjawisko. Do tego stopnia, że stała się obiektem badań socjologicznych. Ale „o co kaman?!”World of WarCraft – 8 milionów ludzi nie mogło się pomylić…
Ciekawe, że w większość z tych gier grałem (poza 3 tytułami – Zeldą, Simsami i WoWem). Czy to oznacza, że jestem… dinozaurem?!
Porzucając jednak rozterki tetryka czas zacząć rozróbę, czyli zadać kilka trudnych pytań.
O ile obecność owych szesnastu tytułów zupełnie mnie nie dziwi o tyle mocno zastanawiam się dlaczego zabrakło kilku, które moim zdaniem być tutaj powinny. Pierwsze, co rzuca się w oczy to fakt, że wybierający ową szesnastkę panowie nie byli najwyraźniej zbytnimi fanami RTS-ów. Ja również, ale nieobecność takich gier jak Dune II czy WarCraft/StarCraft jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Przecież każdy z wymienionych powyżej tytułów jest równie ważny dla rozwoju gier jak nie przymierzając… Tomb Raider (sorry Lara, musiałem). O ile nie ważniejszy. Rozumiem, że Atrydzi czy Harkonenowie nie mieli takiego fajnego biustu, ale bez przesady. Nieobecność wśród wyróżnionych tak kluczowego (w moim przekonaniu) tytułu z góry podważa wiarygodność takiego zestawienia.
Kolejnym wielkim nieobecnym jest wydane w 1996 roku Diablo. Gatunek Hack’n’Slash, który właściwie dzieło Blizzarda powołało do życia można lubić lub nie, ale twierdzić, że ten tytuł nie był jednym z najważniejszych w historii komputerowej rozrywki – trzeba być obłąkanym. Wystarczy spojrzeć na ilość DIABLO-podobnych gier (celowo wielkimi literami), które mamy na rynku. Sam ten fakt chyba jednak o czymś świadczy. Choć wciąż zastanawiam się nad dorzuceniem do zestawienia Fallouta, Wolfensteina 3D czy wreszcie Pirates! listę 16-tu powiększoną o wymienione powyżej (Dune II, WarCraft/StarCraft, Diablo) byłbym w stanie zaakceptować jako „najbardziej wpływowe” gry wszechczasów.
A Wy? Zgadzacie się z tą listą? Jakich tytułów jeszcze zabrakło Waszym zdaniem i dlaczego? Zanim jednak zaczniecie wypluwać z siebie tytuły niczym z AK-47 pamiętajcie – to nie lista najlepszych gier, ale tych, które miały największy wpływ na rozwój branży. A więc…? Zaczynajcie!
Brakuje: – Baldur’s Gate- Heroes of Might and Magic – Quake- Command & Conquer – Another WorldAle to tylko moje zdanie Być może nie były aż takie rewolucyjne. Oczywiście brakuje jak najbardziej wspomnianego już Diablo, i nie wiem czy nie Mortal Kombat?
brakuje GTA. . . drugiej takiej gry nigdy wczesniej nie bylo. .
Wspomniane przez Nofinka GTA. Jedyne w swoim rodzaju i, jak pokazala wiekszosc klonow, absolutnie niepowtarzalne dla zadnego developera. Mnie osobiscie nudzi, ale doceniam wklad tej gry w historie branzy. Poza tym – gdyby nie Grand Theft Auto, Jack Thompson nie bawilby nas dzisiaj do lez :)Poza tym, na pewno hiper-przereklamowane Final Fantasy VII – mnostwo sprzedanych kopii, technologiczna rewolucja i kompilacja, ktora na fundamentach postawionych przez Siodemke mozna bylo stworzyc. Jakkolwiek tego przedsiewziecia nie popieram, a wrecz jestem mu calkowicie przeciwny i bulwersuje mnie ono, to na swoj sposob podziwiam SquareEnix, za stworzenie legendy, dzieki ktorej nawet po dziesieciu latach SE moze doić graczy. Do tego jeszcze Devil May Cry pierwszy – dla mnie osobiscie 7/10, ale to bylo swego czasu cos nowego. W zasadzie to wlasnie Capcom ze swoim DMC zapoczatkowal taki gatunek jak slasher. Oczywiscie, byly juz duuuzo wczesniej hack’n’slashe, ale to cos zupelnie innego.
Hihi, wiec jestem oblakany 😛 Dla mnie Diablo bylo raz, ze slabe, a dwa, ze rewolucyjne w tej grze to moze byly scenki FMV. I nic wiecej.
Mnie dziwi czemu akurat wybrali akurat 16 gier? Czemu taka dziwna liczba. Lepiej juz by bylo 15 albo 20 ;] Dziwi mnie troche Counter. Moim zdaniem sa zdecydowanie bardziej przelomowe gry, chocby wspomniana Dune 2.
Jak dla mnie to FIFA 98 była przełomem. Po wszystkich słabych soccerach przyszła kolej na zainstalowanie fify. To byl szok, grafika, gameplay. . . cos nie samowitego 😛 Ta gra nie powinna się znalezc na tej liscie ale jak dla mnie, fana gier sportowych, byla czyms wyjatkowym 😛
Deus Ex może? a zamiast CSa bym dał po prostu Half-Life, z Counterem w domyśle. No i fakt, że Dune 2, Diablo i może jakaś bijatyka (International Karate ++?:)) by się przydała. Ijakaś samochodówka – Pit Stop? Road Race? A z nowszych? DDR, SingStar i Guitar Hero na pewno. WoWa natomiast w ogóle nie powinno tu być – Ultima Online owszem, ale nie WoW, który niczego nowego oprócz porażającej popularności do świata gier nie wniósł. aha, a z gier piłkarskich to Sensible Soccer 🙂 albo Microprose Soccer, albo Kick Off – nie FIFA 🙂
O, o, o! Dobrze prawisz! Choc miejsce powinno byc tylko dla jednego Party lub Music Party Game’a i to najlepiej tego pierwszego, czyli Dance Dance Revolution, to jednak nie da sie ukryc, iz twor takowy swoje miejsce na tej liscie miec powinien. A jezeli nie DDR to EyeToy 🙂
niektórzy mówią na to „gry rytmiczne” 🙂 i absolutnie powinny się znaleźć na liście, bo to w zasadzie jedyna prawdziwa nowość ostatnich lat – poza tym stagnacja i postmodernizm 🙂
i setkę modów, z których niektóre okazały się być prawdziwymi hitami – CS, Day of Defeat, They Hunger. . . mody były już wcześniej, ale to HL jako pierwszy wypączkował w tak wielkie modderskie community. I za to należy mu się szacunek przede wszystkim.
brakło:- Half Life`a bo pokazał, że FPS może mieć ciekawą fabułę- Fade to black bo tak naprawdę był to chyba jeden z pierwszych TPP- Dune 2 oczywista jako RTS- Another world oczywiście po prostu za to, że był
Spokojnie, spokojnie z tymi wszystkimi tytułami, autorom chodziło jak widać o wybranie po jednej grze, tej najbardziej innowacyjnej z każdego gatunku. Nieporozumieniem jest więc dodawanie do listy HL, jak już wcześniej wymieniono Dooma. (choć uwielbiam HL, to uważam jednak że jako prekursor, doom wniósł dużo więcej do gatunku, HL poz super scenariuszem, nic nowego w zasadzie nie wnosi). Jedyną rzeczą bardzo i to bardzo dziwną, jest, jak już wspomniał jolo, brak Dune. Nie Starcrafta, tylko właśnie Dune. Można by się czepiać jeszcze faktu, że nie dodano Fade to black, jak wspomniał mój przedmówca, to faktycznie pierwsze TPP w historii, a Lara? No cóż Larze zawsze sie należy 🙂 To wręcz ikona, jedna z najbardziej (jeżeli nie naj najbardziej) rozpoznawalnych postaci gier wideo. Co do ultimy i WoW, to należy pamiętać, że nie chodzi tu o Ultima Online, a zapewne o jedną z pierwszych jej części, która to nie była grą sieciową, a WoW, cóż decyzję podjęto chyba na podstawie jej popularności, bo o jakiejkolwiek innowacji nie może tu być mowy. A i jeszcze jedno:”. . . Rozumiem, że Atrydzi czy Harkonenowie nie mieli takiego fajnego biustu. . . ” No nie wiem jolo, Hrabia Harkonnen, przy całej swojej tuszy, musiał posiadać całkiem niezły biust 🙂
ojjjj, nie bluźnij 🙂 BARON Vladimir Harkonnen 🙂 takich błędów się nie robi po prostu 🙂
Ojej faktycznie, nie wiem co we mnie wstąpiło, to niewybaczalny błąd, za który szczerze przepraszam i mocno żałuję. Przyrzekam, że więcej takowych nie będzie. 🙂
digital_cormac Nie zgodzę się z Twoją opinią o WOWie. Patrząc na listę rzeczywiście brakuje na niej RTSa, czy to Dune II (prekursor) czy Starcraft (w sumie THE RTS). Ale Wow to zjawisko, tutaj nie chodzi pewnie o nowości wprowadzane do rozgrywki, bo nie jest pierwszym mmorg’iem, ale jest THE MOORG, jest ikoną grania online. Przez to znalazł się na liście, a nie przez cokolwiek innego.
grach, z tego co pisał jolo”. . . postanowili wybrać gry, które najbardziej przyczyniły się do rozwoju komputerowej rozrywki. . . . „Powiedz mi więc, czym to takim WoW przyczynił się do tego rozwoju? WoW sam w sobie czerpie garściami z najlepszych patentów prezentowanych już w starszych mmorpg’ach, zbiera je do kupy, zapakowuje w pudełeczko i obwiązuje piękną kokardką. Nie mówię tu, że nie ma swoich rozwiązań, ale jest ich niewspółmiernie mniej, więc obecność na liście po prostu mu się nie należy. Jest sporo gier mmorpg które o wiele bardziej zasługują na to miejsce.
No właśnie wszystko co najlepsze zgrabnie połączył i to w czasie kiedy branża MMORPG przeżywała zapaść.
Dokładnie mówiąc wybierano najbardziej wpływowe (Most Influential Games) – czyli w kontekscie wystawy poświęconej historii rozwoju tej branży interpretuje to jako gry które są dla niej najbardziej znaczącymi – takimi, które wpłynęły na nią najbardziej lub stanowią pewien wyznacznik/ikonę pewnej jakości/wartości. Co do GTA, sam długo zastanawiałem się (pisząc ten tekst) jaki jest mój stosunek do tej gry – oczywiście rozpatrując go właśnie jako most influential i właściwe do teraz trudno mi go zdefiniować. Bez wątpienia jest to gra znacząca – choćby ze względu na kontrowersje, które zawsze wokół niej były i na sam charakter gry. Z drugiej strony czy ona była jakimś punktem zwrotnym, wyznacznikiem nowej jakości. . . nie wiem. Niby tak, powstały potem GTA-podobne gry (o czym pisał niedawno bodajże Wojtek), ale czy to aż takie ZJAWISKO tego nie wiem. Możliwe – i tu chyba najlepiej widać subiektywizm takiej kwalifikacji. Dla jednego to bezsprzeczny kandydat do tego zestawienia „naj”, a ja mam wątpliwości (choć w GTA grałem, bawiłem się niesamowicie, bardzo lubię ten tytuł, ale czy naj. . . wpływowa nie wiem).
to jest zjawisko. Nie mówię tu o oczywistych klonach GTA, ale o wzbogaceniu świata gier o aspekt free-roaming. Teraz praktycznie każda nowa gra akcji, shooter czy nie shooter, szczyci się otwartą konstrukcją, najlepiej jeszcze płynną, bez loadingów. To wszystko zasługa GTA. Można tej gry nie lubić (ja nie lubię na przykład), ale wpływu na obecny kształt całego rynku nie można jej odmówić.
ciesz się, że Paul z rodziną wybili wszystkich Harkonnenów, bo gdyby baron albo Feyd żyli, to zwykłymi przeprosinami byś się nie wykręcił 😀 o 5 nad ranem wpadli by ci do mieszkania sardaukarzy w barwach Giedi Prime, skuli kajdankami, sfilmowali i zaprowadzili do prokuratora 😀
digital_cormac Można polemizować, gdzie zaczyna się nowa gra, która jest wyznacznikiem gatunku itp. Tomb Rider jest niejako wyznacznikiem TPP, a wcale nie był pierwszy. Przed Dune II też była jakaś gra RTS (nie przypomnę sobie teraz tytułu), a i tak Starcraft został synonimem tego gatunku gier. FPP określa się mianem gier ‚doomowatych’, a Doom przecież nie był pierwszy, i tak dalej i tak dalej. Jeśli poprosisz teraz statystycznego gracza, o wymienienie jakiejś gry mmorg, to jak myślisz co powie? 🙂 Dlatego uważam podobnie jak kaszpir, że sztuka połączenia wszystkich tych malutkich elementów w całość i dopracowanie tego do perfekcji pozwala mi twierdzić, że na tej liście brakuje WoWa.
Popularność WoW’a można tłumaczyć głównie tym, iz jest to mmorpg dedykowany w zasadzie dla wszystkich. Mogą w niego grać wszyscy od 10 latków po 50 latków. Kolejna sprawa to grafika. Nie chodzi mi tu o design, bo to czy się podoba czy nie to indywidualna sprawa (mnie na przykład odrzuca), tylko o fakt że toto chodzi płynnie praktycznie na wszystkim, co możemy nazwać sprzętem. Kolejna, a może najważniejsza kwestia to magiczne słowo BLIZZARD, na dźwięk którego dziewoje piszczą i rzucają stanikami, faceci odczuwają mrowienie w okolicach żołądka, a muchy i komary same spadają ze ścian. Jeżeli ta firma wyprodukuje kiedyś elektroniczną wersję gry w bierki, to i tak zaraz zniknie z półek sklepowych. Nie chcę tu absolutnie wozić sie po WoWie. Sama gra jako system mmorpg jest całkiem niezła, tylko moim zdaniem (i nie tylko moim) bije z niej zbytnia infantylność, choć co po niektórzy uważają to właśnie za główną jaj zaletę.
Ja dodałbym jeszcze- Heroes of Might and Magic albo King’s Bounty- co to są za gry!!!!:)- Serie Wizardry (to chyba od niej wszystko się zaczęło z grami RPG- ale głowy uciąć sobie nie dam;)- Another World- kultowa gra i każdy powinien w nią zagrać- Wolfenstein 3D – moim zdaniem gra lepsza od Doom’a- Diablo- nie trzeba tego tłumaczyć dlaczego xD
Kolejna osoba wspomina tu wspaniały Another World. Jeśli to robimy, nie można zapomnieć o Heart of the Alein – jej kontynuacji, pokazanej od strony obcego. Gra wyszła tylko i wyłącznie, bodajże na SegaCD i dlatego tak mało ludzi o niej wie. Tak na marginesie w każdej chwili można w nią pograć na emulatorze, a naprawdę warto, jest co najmniej tak dobra jak jej jej prequel.