Tak, wiemy już, że „Katyń” Andrzeja Wajdy nie dostał nagrody. Wył już o tym w TVN24 nawet sam Daniel Olbrychski. Na pociechę mamy sukces polsko-brytyjskiego filmu animowanego „Piotruś i wilk”. Graczom jednak 80 Oscarowa gala powinna zapaść w pamięć z zupełnie innego powodu. Prowadzący ceremonię rozdania nagród przyznawanych przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej komik John Stewart oprócz typowych dla Gali przaśnych, politycznych dowcipów, krytyki interwencji w Iraku itp. Po jednej z przerw reklamowych został „przyłapany” na graniu w Wii Sports. Nie wiadomo, czy była to inicjatywa samego prowadzącego. Jeśli tak, to Nintendo nie mogło wymarzyć sobie lepszej – w dodatku darmowej – akcji promocyjnej. Jeśli natomiast była to sprytnie zaaranżowana reklama konsoli to czapki z głów przed tuzami z Big N. Tak się promuje produkty. Konkurencja niech się uczy. Poniżej opisywany fragment z konsolą Wii w roli głównej.
W samych Stanach Zjednoczonych Oscary gromadzą około 40 milionową widownię. 30 sekundowy spot reklamowy to wydatek rzędu 2 milionów dolarów.
no chylę czoła. . . naprawdę. . . świetne miejsce i moment i pomysł. . . . to nie jest przypadkowa wpadka. . . to jest MARKETING! :)))
Nie wierze, że ten marketing jest darmowy. Takie coś można robić po pracy, a nie w czasie przerwy, tym bardziej że cały świat patrzy.
A u nas jak zwykle galę można było obejrzeć we fragmentach bo TVP 1 jest oczywiście biedniejsza od Canal + i uraczyli nas gadającymi głowami zamiast Oskarów. . .
pogratulować pomysłu na promocję. Tanio pewnie nie było 😉 Podczas rozdania Oskarów wszystko jest doskonale ułożona co do 0,001s – nie ma miejsca na przypadek. Zresztą nei tylko Ninny się szarpnęło na reklamę (chociaż po co im reklama?? i tak sprzedaja wszystko na pniu:P) ale np. Motorola dała każdemu laureatowi po nowej, nei wprowadzanej jeszcze E8. . . Sztampowy pomysł, ale reklama i tak niezła ;]
He, he, nie ma wątpliwości, że to zdarzenie było zaplanowane, ale czy to była zaplanowana reklama Wii to już nie jestem taki pewien. Był to po prostu jeden z dowcipów prowadzącego. Mógł to być równie dobrze X360 albo PS3, żart i tak by się udał. W każdym razie reklama jest.
TVP mimo abonamentu stać już tylko na głowy. Może jakby zainwestowali w d. . . to powiekszyliby widownię i wpływy z reklam.