Jak zwykle nowoczesna technika przegrywa z dość prymitywnymi metodami obchodzenia zabezpieczeń. Kiedyś były to płyty CD, które można było zamazywać mazakiem. Dziś jest to Playstation Eye, które oszukuje zwykła drukarka.
Do gry w Eye of Judgement potrzebujemy specjalnych kart przypominających Magic the Gathering. Są one oczywiście płatne. Sony i Wizards of the Coast postanowili zrobić na nich interes. Okazuje się jednak, że ich wzory można ściągnąć z sieci i wydrukować na zwykłej drukarce. Tak zrobil Mike Fahey z serwisu Kotaku. Nie dość, że kamera rozpoznała jego karty-podróbki to jeszcze pozwoliła mu je zarejstrować online. Fahey nie wycinał ich nawet z kartek formatu A4 tylko podsuwał je bezpośrednio pod „oko playstation”. Gratulujemy pomysłowości. Współczujemy zaś firmom, które chciały zarobić na dodatkach do gry.
Smiech na sali. Konsole, ktora posiada mnostwo anty-pirackich zabezpieczen moze zalatwic pierwsza lepsza drukarka. . . lol ;]
Nie współczuję firmom, które wyprodukują te dodatki lecz tym osobom, które je kupią. Bo nie wyobrażam sobie aby ktoś kto wydał kupę kasy na dodatkowe talie i spotyka gracza po drugiej stronie, który ma taką samą ilość mocnych kart a właśnie za nie nic nie zapłacił a tylko wydrukował. Zobaczymy jaka będzie odpowiedź producenta . . .
W sumie dziwne trochę że nie ma na nich jakiś dodatkowych zabezpieczeń.
Dodawanie jakiś dodatkowych zabezpieczeń do kart Magic the Gathering byłoby co najmniej dziwne. Ta karcianka wydawana jest od lat, a jakieś pięć lat temu raczej nikt nie przewidział, że powstanie taka gra, więc dodanie jakiegoś kodu kreskowego nie było potrzebne. Wydaje mi się, że The Eye of Judgement przeznaczone jest dla posiadaczy sporych talii MtG.
Karty a kartki to nie to samo. Jak ktoś jest piratem to wszystko będzie kradł. Czego tu się dziwić. Przecież gry wszelkiej maści też są łamane, więc w czym problem. Ano problem leży w mentalności ludzi. Jaka to przyjemność mieć wydrukowane kartki? Jaka to przyjemność z gry nagranej na DVD-R wraz z crack’iem? Piractwo psuję doszczętnie magię towarzyszącą posiadaniu czegośc w pełni „wartościowego”. Jeśli ktoś wydrukuję sobie takie kartki to jego problem i strata zarazem. 0 rozumu.
Soviet – The Eye of Judgement i Magic the Gathering to nie jest ta sama gra i nie korzysta z tych samych kart z tego co mi wiadomo. Spójrz nawet na Screeny z gry, że wszystko wygląda inaczej. nakokuba – mnie to za bardzo nie dziwi. Pewnie kamerka z tego zestawu ma zbyt małe możliwości by takie dodatkowe zabezpieczenia łapać. Z resztą jakie miałby one być? Hologram? Da się podrobić czego najlepszym dowodem jest nasz rynek holograficzny. Można by próbować z zabezpieczeniami widocznymi tylko w innym widmie światła niż podstawowe, ale tu znowu jest problem w tym czy sama kamerka byłby w stanie to zrobić. Wydawcy zaliczyli wtopę. Tak jakby urodzili się wczoraj i nie wiedzieli, że ludzie będą kombinować.
Nie chodzi tylko o zabezpieczenia typowo wizualne, ale jakaś rejestracja talii kart w internecie, aby potem system wykrył za pośrednictwem identyfikatora, że dana karta jest podróbką. Tyle że wtedy pojawiła by się masa innych problemów. . . Nie wiem, moim zdaniem porażka na maxa – brak słów po prostu 🙂
Jaka porażka ?? A gry, filmy i programy to co? Też są tak świtnie zabezpieczone, że nie da się. Tortenty itp. aż uginają się pod ciężarem nielegalnych kopii. Jaki w tym sens skoro i tak zostanie to złanane. Mniej pretensję to piratów.
Porazka to bedzie, jak sie gra okaze slaba. Jak na razie porazki nie ma. Piraci piraca wszystko od lat. Nie wiem czym sie podniecacie. Idac za tokiem rozumowania siergieja caly rynek gier i filmow to smiech na sali. Moze go zalatwic zwykla nagrywarka plyt. „8”
Co do filmow sie zgodze – porazka jest, ze nawet w drobnym stopniu wielkie molochy tej branzy nie potrafia sie zabezpieczyc przed piractwem. Dla mnie cokolwiek dziwne. A co do gier, to wcale tak nie jest, bo w przypadku konsol jest troche zabezpieczen antypirackich. Zwykle dosc szybko lamanych, ale nie da sie chyba zrobic takiego, co byloby „impregnable” 🙂 A zeby grac srednio-legalnie w Eye of Judgement, to wystarczy miec drukarke ;]
Jeśli ta gra ma tryb multiplayer, a podobno ma, to zastanawiam się jak Sony zamierza sobie z tym poradzić. Wrzucenie najlepszej karty ściągnętej z sieci na xero nie powonno być problemem, a dość skutecznie utrudni rozgrywkę przeciwnikowi :DProblem piracenia gier nie jest nowy, no dobra, będzie to pierwsza prawie złamana gra na PS3, a przynajmniej dopalona dość nielegalnie. Zastanawiałem się nad samym systemem zabezpieczenia takiej talii i wychodzi na to, że jest praktycznie niemożliwe, bez znacznego podnoszenia kosztów. To, że kamery potrafią ‚zobaczyć’ podczerwień daje pewne rozwiązanie, jednak ta sama kamera musiałaby posiadać swego rodzaju nadajnik, aby potem karta, posiadająca coś co takie światło odpowiednio odbije, mogła być odczytana jako oryginalna. Ale jak widać na przykładzie tego zdania, jest to zdrowo zamotane 🙂