Z reguły wydanie wersji demonstracyjnej gry (bądź jej brak) po premierze sklepowej oznacza, że mamy do czynienia z produktem przeciętnym. Na temat Kane&Lynch zdania są podzielone. Pewne jest tylko to, że gra mimo szumnych zapowiedzi nie stała się jednym z największych przebojów zeszłego roku. Było o niej jednak głośno za sprawą dość kontrowersyjnych posunięć serwisu Gamespot. Teraz na własnej skórze możemy się przekonać czy zabójczy duet Kane i Lynch potrafi przetrzymać nas przez ładnych kilka godzin przed monitorami. Zrobimy to dzięki wersji demonstracyjnej gry, która właśnie pojawiła się w Internecie. Nie powinniście mieć problemów z pobraniem archiwum z wszystkimi potrzebnymi plikami. Waży ono jedynie 594MB. Znajdziecie je po kliknięciu w te trzy słowa.
Strona główna
Wieści ze świata gier Pecetowa wersja demonstracyjna Kane&Lynch została udostępniona graczom
Gra zupełnie do mnie nie trafia. . . (Grałem) No, ale na pewno komuś się spodoba. Dla mnie jest „prosta” (czyt. pusta i wulgarna, dużo niepotrzebnego mułu i wapna) :D.
Od strony fabularnej i koncepcyjnej – bardzo zacnie. Hardkorowo, dla dużych chłopców. Od strony technicznej – kibel. Gra sprawia wrażenie jakby była pod tym kątem zrobiona tylko do połowy. Sterowanie, gameplay. . . wszystko tutaj kuleje. W połowie gry podziękowałem i więcej nie wróciłem. Bardzo szkoda. Olbrzymi potencjał był. Nie polecam.
Tez wczoraj do niej przysiadlem i jak narazie sterowanie mnie na maksa dobija. A zapowiadalo sie tak fajnie. . .
jak to się mówi są gusta i gusta i o nich się nie dyskutuje :Pjak dla mnie gra jest zaj. . 😛 szczególnie dobrze się gra w 2 osoby. Brutalna jazda bez trzymanki, cały czas coś się dzieje i zawsze coś innego. gra krótka i treściwa bez zbytniego walenia smutów i przeciąganiai chyba taka miała być