Wokół Rare jest ostatnio spore zamieszanie. Dwa dni temu pisaliśmy o innym przedstawicielu firmy z Redmond, który również dzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat twórców takich tytułów jak Kameo czy Perfect Dark Zero. Czyżby miało to oznaczać, że Rare niebawem podzieli się z prasą informacjami na temat jakiegoś gorącego tytułu, czy może jest to zwykły zbieg okoliczności. Dowiemy się tego zapewne niebawem.

Moore w rozmowie z przedstawicielami Newsweeka odpierał zarzuty sugerujące, iż od przejęcia studia Rare przez firmę Microsoft, wydawane przez nich gry nie dorównują poziomem starszym produkcjom firmy. O dwóch tytułach startowych Moore mówi tak: „ (…) sygnalizowały one, że tym razem sprawy nie będą wyglądały tak samo jak w przypadku Xboxa. Ten był zdominowany przez pozycje adresowane do dojrzałego odbiorcy. Wielu osobom urządzenie zapadło w pamięci jak HaloBox lub ShooterBox. Kameo było dla nas bardzo ważne. Kameo całkiem się udało. Perfect Dark Zero zaspokoił nasze oczekiwania z punktu widzenia sprzedaży, były to jednak tytuły startowe a w przypadku Kameo całkiem nowe własności intelektualne – obie gry pozwoliły nam dojść tam gdzie chcieliśmy w bardzo szybkim tempie”.

W dalszej części rozmowy Moore twierdzi również, że siłą studia jest szerokie grono odbiorców ich produkcji i fakt, że ich twórcy mogą eksperymentować z różnymi rodzajami gier, w tym tytułami adresowanymi do dojrzałych odbiorców. „Zawsze pozwalamy im (studiu Rare przyp. red.) usiąść z nami przy stole i zaprezentować wstępne szkice nowych gier. Pozwalamy by ich kreatywność krzyknęła ‘oto coś nad czym trzech z nas pracowało ostatnimi czasy. Mamy pewien pomysł i chcemy z niego zrobić prototyp gry’. W ten sposób powstała chociażby Viva Piñata” dodaje pracownik Microsoftu.

Wygląda na to, że studio ma olbrzymi kredy zaufania u władz korporacji z Redmond. Nas to oczywiście cieszy, gdyż czekamy na Banjo-Kazooie 3 i Kameo 2 albo kolejną część Conkera.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Rare zawsze robiło kozackie gry. To jedna z niewielu firm, której motto może brzmieć: mało, ale dobrze. . .

  2. Mnie nie zawiodła jeszcze żadna gra Rare:) Czekam z wywieszonym językiem na ich kolejne tytuły:) Dawać banjo:)!

  3. Kameo rzeczywiście jest zaskakująco dobrą platformówka- i przypomina mi mojego ulubionego Kangurka Kao (pamięta ktoś jeszcze tą gre?).

  4. W ten sposób powstała chociażby Viva Pinata dodaje pracownik Microsoftu.

    Ciekawe skad Pete ma takie informacje, skoro ponoc Viva Pinata w pierwotnej wersji powstawala na GameCube’a? 😛 I pewnie gdyby nie MS, to wlasnie na GrajKostce by sie ukazala ;]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here