Activision ujawniło pierwsze konkretne informacje na temat szykowanej na PC, X360 oraz PlayStation 3 gry akcji, zatytułowanej Singularity. Do tej pory bowiem musieliśmy zadowolić się trailerem, pokazanym jeszcze podczas E3 2008. Zespół odpowiedzialny za produkcję tej pozycji, to mające na swoim koncie choćby Quake 4 oraz Marvel: Ultimate Alliance Raven Software, które tworząc rzeczony tytuł będzie korzystać z napisanego przez Epic Games silnika Unreal Engine 3.
Akcja Singularity ma rozgrywać się na tajemniczej wyspie, którą podczas Zimnej Wojny zajmowały sowieckie wojska. W latach 50-tych ubiegłego wieku miały tam być przeprowadzane eksperymenty nad czymś, co nazwane zostało elementem E99. Wszystkie związane z tym sekrety przyjdzie nam odkryć wcielając się w amerykańskiego pilota.
Elementem kluczowym dla tej gry ma być mechanika, opierająca się na kontroli czasu. Będzie można go używać zarówno jako pomocy, jak i broni. Za przykład tego drugiego, twórcy podają postarzanie napotkanych przeciwników do tego stopnia, by rozpadali się na naszych oczach. Z pewnością brzmi to intrygująco, ale czy to nie będzie odrobinę zbyt łatwe?
Niestety, wciąż nic nie wiadomo na temat tego, kiedy powinniśmy spodziewać się premiery tego ciekawie zapowiadającego się tytułu. Pozostaje więc czekać na to, aż Activision zdecyduje się podać więcej informacji.
Ten trailer to jakas kpina. . . Ani to straszne (a taki chyba chcieli osiagnac efekt jego tworcy), ani smieszny. . . Takie nijakie. Poki co pozostaje czekac na cos jakies konkrety, bo mnie ten material nie przekonuje zeby na biezaco sledzic dalsze losy tej gry.
Wyglada to troche jak Timeshift, tyle ze bardziej rozbudowany.
Coś czuje ze po raz kolejny dobry pomysł na grę wymagającą pomyślunku w celu zlikwidowania przeciwnika zostanie zmarnowany i zastąpiony efekciarskim rozpadaniem się w pył czy innym podpaleniem/zamrożeniem/porażeniem. . . Szkoda.
Żadna rewelacja. Niby historia ciekawa, z chęcią poodkrywałbym sowieckie tajemnice (kręci mnie temat Zimnej Wojny), ale w bardziej realistycznej konwencji. Cofanie czasu itd. ? Śmierdzi mi to crapem. . .
ta kulka „energii” to jak w Crysisie! Moim zdaniem, jeśli w tej grze będziemy „naparzać” się jedynie z wyjatkowo nowocześnie zaopatrzonymi „komuchami” (a przynajmniej tak to wyglądało w trailerze) to ta gra straszna nie będzie, może brutalna a to nie to samo. . . Najlepszą grą „strasząca” miałaby hitchcockowatą fabułę + „nikt nic nie wie” + metafizyczne klimaty+ efektywna i wysmakowaną walkę nie na każdym kroku. . . ta gra się na taką nie zapowiada i jeśli to ma być TimeShift z Crysisem i Bóg wie czym w niby retro klimatach to wielkie dzięki. . . Mam nadzieję, że nie będzie zombie ;]