Konferencja była dla nas sprawdzianem umiejętności. Jednocześnie słuchaliśmy wystąpień, w locie tłumaczyliśmy wszystko z języka angielskiego na polski, robiliśmy zdjęcia, oglądaliśmy materiały filmowe i pisaliśmy na laptopie. Myśleliście, że tego typu wydarzenia to tylko i wyłącznie doskonała zabawa? Nie, to poważne wyzwanie i praca w zawrotnym tempie.
Całość rozpoczęła się od filmowej zapowiedzi tego, co mieliśmy zobaczyć w trakcie konferencji. Dość długi, dynamicznie zmontowany klip przedstawiał gry LittleBigPlanet, serię Buzz i Singstar (razem z Singstore), Super Stardust, Killzone 2, Siren, Motorstorm 2, High Velocity Bowling, drugi dodatek do Warhawk, The Agency, przystawkę GPS do PSP i inne nadchodzące atrakcje dla przenośnej konsoli Sony. Wszystko okraszone było bardzo głośną gitarową muzyką. Zapowiadała się prawdziwa uczta, choć przyznam szczerze, że materiał (jak i cała konferencja) był moim zdaniem odrobinę zbyt długie.
Pierwszy na scenie pojawił się prezes SCEE David Reeves. Zapowiedział on wielkie wejście, przywitanego kilka chwil później brawami, prezesa SCEI/SCEJ Kazuo Hirai’a. Boss Sony zaczął swoje przemówienie od wymienienia największych hitów już wydanych na Playstation 3 i tych, które przetestujemy w niedalekiej przyszłości. Podkreślił również olbrzymi wysiłek wkładany w produkcję gier i doskonałe efekty pracy europejskich deweloperów. Chwilę później na olbrzymim ekranie zobaczyliśmy jak konsole Playstation radziły sobie na świecie w zeszłym roku. Podane przez japońską firmę liczby ocenić możecie sami. Według oficjalnych danych w ręce graczy do końca roku 2007 trafiło 10,3 mil. PS3, 34 miliony PSP i 127 milionów Playstation 2.
Łatwo można się było jednak domyślić, że Sony nie zamierza żyć i chwalić się przeszłością. Hirai przyznał, że miniony rok był dla PS3 dość ciężki, gier było stanowczo za mało a prowadzenie biznesu utrudniały popełniane co jakiś czas błędy. Prezes zaprezentował jednak japońskie podejście do sprawy zapewniając słuchających, iż on sam był absolutnie pewien tego, że tę chwilę słabości uda się przetrzymać, przezwyciężyć.
Chwilę później poznaliśmy hasło będące motorem napędowym korporacji w tym roku. Hirai wypowiedział dwa krótkie słowa – Interactive Entertainment. W tej chwili można się już było domyślać, co usłyszymy za moment. Prezes zaskoczył jednak audytorium i odrobinę zmienił temat. Po raz kolejny usłyszeliśmy, że Playstation 3, to „kosmiczna technologia”, która będzie obecna w naszych domach, życiu fanów elektronicznej rozrywki przez przynajmniej dziesięć lat. Pomogą jej w tym najważniejsze cechy superkomputera – napęd Blu-ray, możliwość grania online i oglądania szeroko rozumianej telewizji, filmów i rzecz jasna gry. Dowiedzieliśmy się również, że japońska firma zacieśni współpracę z deweloperami, otoczy ich opieką, dzięki czemu produkcje, które trafią na PS3 będą najwyższej jakości.
Hirai zaznaczył także, że dzięki jej funkcjonalności, dodatkowym atutom, po PS3 sięga bardzo dużo użytkowników, którzy do tej pory nie byli w żaden sposób związani z elektroniczną rozrywką. Użytkownicy ci tworzą globalną społeczność, współpracującą ze sobą, dzielącą swoją pasję i owoce swojej pracy takie jak materiały filmowe czy dystrybuowane w Playstation Network mikrododatki. Jeśli zaś chodzi o usługę sieciową firmy, to w chwili obecnej korzysta z niej osiem milionów osób (3 miliony w Europie). Prezes wspomniał również o chęci dopracowania usługi HOME i związanym z szlifowaniem tego brylantu opóźnieniem jej premiery. Podkreślił również, iż bardzo cieszy go sukces serii Buzz i Singstar. Na tym zakończyło się wystąpienie Bossa, a na scenę powrócił Dave Reeves.
Kolejny prezes wielkiej firmy, zaczął od odrobinę bajkowego, marzycielskiego wstępu. Zebranym w wydzielonej części O2 arena gościom opowiadał o roli pasji w świecie gier. Jak prowadzące nas uczucia łączą się z grami. Brzmi dziwnie? W tej chwili może tak. Za parę sekund dowiecie się jednak czemu wciąż mowa o użytkownikach, sieci i wspólnym kreowaniu wizerunku Playstation Network.
Na ekranie za plecami prezesa pojawiły się liczby, na które czekaliśmy – wyniki sprzedaży konsol Playstation w Europie. W chwili obecnej na Starym Kontynencie, według oficjalnych danych Sony mamy 5 milionów PS3, 12 milionów PSP i 48 milionów PS2. Tym samym biała konsola Wuja Gatesa ogląda już plecy japońskiego superkomputera. Reeves wbił dodatkowe szpile w cztery litery konkurencji podkreślając, że w Europie, w o wiele krótszym czasie produkt Sony znalazł większą liczbę nabywców niż Xbox 360. Dodał także, iż od października zeszłego roku PS3 co miesiąc sprzedaje się znacznie lepiej od amerykańskiej konsoli. Dlaczego więc Sony chce koncentrować się na sieci – zabawie w niej, dzieleniu się wygenerowanym przez użytkowników kontentem? To proste. Japońska firma jest moim zdaniem pewna, że wygraną w wyścigu o serca klientów ma już w kieszeni. Teraz muszą runąć mury ostatniego bastionu Xboxa – Live’a. W ich skruszeniu ma jej pomóc właśnie pięknie brzmiące po angielsku „user generated content” czy „creative content” – tworzenie, dzielenie się i komunikowanie poprzez Playstation Network.
Chwilę później prezes Reeves sięgnął po kolejne liczby, które miały potwierdzić plany i osiągnięcia firmy. Z zaprezentowanych danych wynika, że użytkownicy PSN pobrali już ponad milion dodatkowych piosenek do Singstar na PS3. Kilka słów na temat gry muzycznej wzbogacono o krótki, bardzo zabawny klip prezentujący materiały filmowe wysłane na PSN przez fanów Singstara. Następnie dowiedzieliśmy się, iż w najbliższej przyszłości kolejne gry rozwiną swoje możliwości sieciowe. Niezbyt popularny w naszym kraju Buzz otrzyma tryb sofa vs sofa, w którym zmierzą się ze sobą całe rodziny graczy, niezależnie od tego gdzie mieszkają. Buzz wzbogaci się także o możliwość pobierania kolejnych pytań do quizów czy opcję tworzenia własnych i uploadowania ich na PSN.
Pod względem treści, dodatków tworzonych przez użytkowników niepodzielnie rządził będzie jednak (co do tego osobiście nie mam wątpliwości) LittleBigPlanet, którego prezentację – równie zabawną jak tę z Singstara – oglądaliśmy przez następne parę minut.
I po tym dość długim wstępie nareszcie przeszliśmy do prezentacji gier. Pierwsze dwie produkcje, które ujrzeliśmy to nowy Killzone i Resistance 2. Tutaj jednak doczekaliśmy się pierwszej złej nowiny – kolejna część Killzone’a trafi do sklepów najwcześniej w lutym przyszłego roku. Niejako na osłodę zaserwowano nam krótki, bardzo ładny materiał filmowy z tego tytułu. Po mniej więcej minucie Reeves wrócił jeszcze do Resistance 2. Dowiedzieliśmy się, iż w pierwszą część tej pozycji w sieci wciąż gra mniej więcej półtora miliona osób. Następnie prezes zapowiedział wystąpienie kolejnego gościa. Ted Price miał zgromadzonym w O2 arena opowiedzieć o drugiej odsłonie tytułu startowego z PS3.
Price dość szybko przeszedł do konkretów. Słuchacze dowiedzieli się, że Resistance 2 rządzi zasada „czterech C” – Campaign, Co-op, Competitive i Community. O kampanii nie usłyszeliśmy zbyt wiele. Wiemy już, że tym razem jej akcja przeniesie nas do USA. Nowością była natomiast informacja o zdradzeniu wielu tajemnic naszego przeciwnika – „rasy” Chimera. Co-op został podsumowany krótkim zdaniem – zagra w niego osiem osób na raz, tryb ten będzie posiadał własną kampanię. Najważniejszymi cechami Resistance 2 są jednak Competitive i Community. W multiplayerowej rozwałce jednocześnie zmierzy się do sześćdziesięciu graczy, wcielimy się zarówno w Chimerę jak i ludzi. Najciekawsza była jednak informacja dotycząca sposobu w jaki twórcy tej produkcji unikną tworzenia się hot zones – miejsc na mapie, w których strzela się większość graczy, a które sprawiają, że inne obszary są mniej atrakcyjne. Żołnierze biorący udział w bitwie zostaną podzieleni na jednostki (maksymalnie pięć) wykonujące odrębne „mini-zadania”. Dzięki temu wszędzie będzie się coś działo a lokacja zostanie wykorzystana w całości. Prezentację zakończono kolejnym krótkim materiałem filmowy, przedstawiającym walki w trybie multi. Singleplayer pokazano jedynie na paru statycznych obrazkach.
Po wystąpieniu Ted’a Price’a na chwilę na scenie pojawił się prezes Reeves. Boss zapowiedział wydanie europejskiego bundle pack’a Playstation 3 z Metal Gear Solid 4. Premiera tego zestawu ma się odbyć dwunastego czerwca tego roku. Nie wiemy jednak czy w kartonie znajdziemy czarną czy grafitowo-szarą wersję konsoli (najprawdopodobniej grafitową).
Następnie uczestniczy Playstation Day zobaczyli Paula Hollywood’a (Creative Director w Evolution Studios). Dyrektor zaprezentował Motorstorm 2. Nowością a zarazem najważniejszą cechą tej produkcji ma być „brutal aggressive racing”. Przyjemne, zabawne wystąpienie Paula koncentrowało się na podkreśleniu niezwykle agresywnego modelu jazdy w tym tytule. Dowiedzieliśmy się także, że głównym wrogiem gracza jest sama wyspa (ma przypominać Hawaje), na której ścigają się sportowe pojazdy. Gracz ma się znaleźć w samym centrum akcji a Motorstorm 2 przyciągnie nas przed konsolę 16 trasami, nowymi pojazdami (w tym monster truckami, o których już pisaliśmy), rolą wody, która potrafi chłodzić silniki czy dopalacze aut i trybem split screen dla czterech osób. Hollywood swoją prezentację ozdobił robiącym niemałe wrażenie materiałem filmowym.
Żegnany brawami przedstawiciel Evolution Studios zamienił się miejscami z Dave’em Reeves’em, który zapowiedział kolejnego gościa. Był nim Sean Decker – General Manager, pracujący przy świetnie zapowiadającym się Mirror’s Edge.
I ta produkcja oczarowała widzów bardzo przyjemnym materiałem filmowy (dziś powinien być dostępny na PSN). Główna bohaterka gry, biegaczka (w oryginale „runner”) Faith jest rodzajem kuriera przenoszącego najważniejsze dobro przyszłości – informacje. Ich przepływ jest ściśle kontrolowany przez służby porządkowe fikcyjnego państwa, do którego przeniesiemy się w Mirror’s Edge. Najbardziej rozpoznawalną i ciekawą cechą tego tytułu ma być tryb FPP sprawiający, że gracz poczuje się prawie tak jakby był w centrum akcji. Daje wiarę słowom Deckera. Materiał filmowy rzeczywiście prezentował się dobrze choć na moje oko był trochę za wolny. Mógł to jednak być celowy zabieg autorów gry, który koniec końców nie pojawi się w produkcie sprzedawanym w sklepach.
I to były w zasadzie najważniejsze elementy prezentacji, które zainteresują polskich graczy. Po obejrzeniu materiału z Mirror’s Edge na scenę powrócił prezes Reeves. Wyjaśnił słuchaczom, iż kolejną atrakcją rodziny Playstation są gry sportowe, które pozwolą nam bawić się osiemnastoma „dyscyplinami”. W trakcie konferencji skoncentrowano się jednak tylko i wyłącznie na GT5 Prologue (ponad 1,5 mil. sprzedanych egzemplarzy) i piłce nożnej FIFA. Prowadzący tę część Playstation Day na krótką chwilę zamienił się miejscami z przedstawicielem koncernu Nissan. Ten zapowiedział Gran Turismo Academy. Przedsięwzięcie to pozwoli jednemu z najlepszych (jeśli nie najlepszemu) wirtualnemu kierowcy przeżyć 4 miesięczny kurs, umożliwiający zdobycie licencji prawdziwego kierowcy rajdowego. Pochwalono się także współpracą między Polyphony Digital a Nissanem, która doprowadziła do powstania specjalnego komputera pokładowego dla modelu GTR. W dalszej części konferencji Reeves przypomniał o ścisłej współpracy między Sony a organizacją FIFA i międzynarodowych turniejach FIFA Interactive World Cup, o których kilka tygodni temu pisał nasz ekspert od eSportu Marcin Wąż.
Kolejnym elementem programu, którego nie mogło zabraknąć był format Blu-ray. Prezes Reeves pochwalił się imponującą liczbą pięciu milionów napędów tego typu sprzedanych w Europie. Boss Sony opowiedział także o funkcji BD Live umożliwiającej wchodzenie w interakcję z materiałem umieszczonym na płycie i dodawanie do filmów jeszcze większej liczby ciekawych bonusów. Na scenie pojawił się także wiceprezes Sony Pictures Home Entertainment chwalący firmę i jej wyniki. Słuchający jego prezentacji goście dowiedzieli się, że w pierwszym kwartale tego roku sprzedano 1,4 mil. „niebieskich płyt”. Szesnastego lipca w sklepach zobaczymy natomiast pierwszy film wykorzystujący nową technologię, wydany przez Sony Pictures Home Entertainment. Będzie nim Men in Black. Tę część konferencji zakończył materiał filmowy wymieniający wszystkie zalety BD Live.
Końcowe minuty pierwszej części Playstation Day poświęcono usłudze Go!View dla PSP oraz programowi Movement. Pierwsza z nich to Video on Demand dla handhelda Sony. Druga jest rodzajem „Idola” dla kapel rockowych. Nie rozpisuje się na ich temat ponieważ oba przedsięwzięcia nie są w chwili obecnej w żaden sposób związane z Polską.
Mówiono także o PlayTV czy nawigacji Go!Explore. Prezes chwilę przed zakończeniem konferencji opowiedział o Social Gaming. Tu zachwalano gry muzyczne, nieśmiertelny, ale mało popularny w Polsce EyeToy, produkcje z serii Buzz czy SingStar. Zapowiedziano również dwa nowe tytuły wykorzystujące konsolową kamerkę Sony. Obie wyglądają na tyle ciekawie, że wrócę do nich w dłuższym tekście już na temat samych gier. Ostatnim ważnym punktem programu była przeciętna prezentacja nieprzeciętnej gry Echochrome.
I to już w zasadzie wszystko co japońska firma miała do powiedzenia w trakcie konferencji. Uważam, że ta część Playstation Day była udana choć trochę zbyt długa. Jak widzicie ciekawych wieści było sporo choć może nie tak dużo jak się spodziewaliśmy. Oczywiście wychodząc z sali w głowie miałem już wszystkie pyszne gry, w które miałem ochotę zagrać. Najważniejsza część imprezy miała mnie jednak kilka razy negatywnie zaskoczyć, ale o tym napiszę już za kilka chwil. Wyglądajcie kolejnej części naszych dzisiejszych tekstów.
Szkoda, że PSP jest traktowane po macoszemu z grami coraz częściej . . . padło między PS2 i PS3. Sony zapomni o PSP na rzecz ratowania swojego PS3 ? Mam nadzieje, że nie.
ratowania? niby jakiego ratowania?
nie taki start sobie Sony wymarzyło dla PS3, nie oszukujmy się. Chcieli i chcą być numero uno, ale co najwyżej będą mieli pozycje 2 za Wii
Na PSP wydano w tym roku dwie rewelacyjne gry – FF7:CC i GoW:CoO; i to by było na tyle. . . Niestety, ale jak Sony nadal będzie tak dbało o bibliotekę gier na PSP, to chyba przesiądę się na DS-a. PSP jest chyba najgorzej zaopatrzoną w gry konsolą jaką wydano w ciągu ostatnich lat. Największą jej siłą wydaje się być możliwość emulacji gier z PSX. ;/
I dobrze. Więcej takich imprez. Dzięki temu Sony prezentuje PS3, fajowe gry i nabiera użytkowników PS3.