Kiedy więc zamieszkamy w Domu? Na pewno nie w tym roku. W trakcie konferencji Sony, która była niejako wstępem do targów w Tokio, na jej temat kilka słów powiedział prezes Sony Computer Entertainment Kaz Hirai. Wynika z nich, że przyczyną opóźnienia jest chęć dopieszczenia usługi i wydania produktu, który zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników. Problemem jest też kwestia przygotowania Domu do jednoczesnego startu na prawie całej kuli ziemskiej tak, by wszyscy mogli korzystać z wielu dostępnych w nim opcji.
Pomimo braku nowej daty premiery możemy śmiało założyć, że nasze wirtualne cztery ściany powstaną o wiele szybciej niż trzy miliony mieszkań nad Wisłą. W tym wypadku uzbrajamy się w cierpliwość i liczymy na to, że Sony odda w nasze ręce coś nowego, wyjątkowego.
Mylisz sie Katmay, oj mylisz. Trzy miliony mieszkan juz sa – pozostalych po tych, co wyjechali na Wyspy, do Niemiec oraz do Francji :PA tak bardziej serio – szkoda opoznienia, bo HOME zapowiada sie calkiem ciekawie. Ale w sumie lepiej, zeby wydali dopieszczony produkt troche pozniej, niz jakby mieli przed koncem roku wypsmażyć jakiegos bubla