Polacy awansują na WCG

Na szczególną uwagę zasługują chłopaki z drużyny Pentagram G-Shock, którzy zaskakują ostatnio niesamowitą formą. Początek rozgrywek mieli trudny, bo w pierwszym meczu przyszło im zagrać z największym faworytem całego turnieju, klanem Made In Brazil. Brazylijczycy wygrali w lipcu Electronic Sports World Cup i choć od tego czasu przechodzili małe problemy kadrowe, to wciąż uważani są za jedną z najlepszych drużyn na świecie. Byli też jedyną drużyną, której Polacy ulegli na ESWC w Paryżu (remis w innym meczu nie pozwolił im na wyjście z grupy). Tym razem „pentosi” nie dali się tak łatwo i ostatecznie wygrali 16:14 na mapie de_nuke.

Dalej było już z górki i Pentagram G-Shock w składzie Łukasz „LUq” Wnęk, Filip „Neo” Kubski, Wiktor „TaZ” Wojtas, Jakub „kuben” Gurczyński oraz Mariusz (lrd) Cybulski wyszli ze swojej grupy na pierwszym miejscu nie przegrywając ani jednego meczu!

Cezary „KarteK” Gontarek okazał się niewiele gorszy w turnieju FIFA. Również zakończył etap grupowy bez żadnej porażki!

W turnieju Starcraft reprezentuje nas dwóch graczy – Krzysztof „Draco” Nalepka oraz Maciej „Raven” Polak. O ile temu drugiemu już nie poszło tak dobrze jak poprzednikom i zakończył swoją przygodę w turnieju na trzecim miejscu w grupie, to Draco stanął na wysokości zadania i zdeklasował wszystkich swoich dotychczasowych przeciwników. Awansuje do etapu playoff z pierwszego miejsca.

Tomasz „TeRRoR” Pilipiuk, nasz reprezentant w Warcraft 3: The Frozen Throne miał troszeczkę ułatwioną sprawę, bo jego grupa niespodziewanie skurczyła się do trzech osób, ale to w żaden sposób nie umniejsza jego sukcesu. Podtrzymując standard nałożony przez swoich kolegów nie przegrał ani jednego spotkania. Niestety trochę gorzej poszło drugiemu Polakowi w turnieju Warcrafta, Przemkowi „Paladynowi” Wadoniowi, który uległ wszystkim swoim rywalom.

Kontrowersje otoczyły występ naszego gracza w turnieju Need For Speed: Most Wanted. Krzysztof „Chris” Sojka wygrał pięc z sześciu wszystkich swoich spotkań i tym samym uplasował się na drugim miejscu w grupie z 15 punktami. Jednak dokładnie taki sam wynik uzyskało jeszcze dwóch graczy. Kiedy wszyscy czekali na dogrywkę, która powinna rozstrzygnąć który z tych trzech graczy awansuje do dalszych rozgrywek, okazało się, że sędziowie podjęli już decyzję kierując się nikomu nieznanymi kryteriami. Poinformowali Krzyśka, że nie przechodzi do dalszych rozgrywek.

We Włoszech obecny jest także Maciej „av3k” Krzykowski, który zaproszony został na specjalny turniej Quake 4 All Stars, w którym udział bierze ośmiu najlepszych graczy z całego świata. Zakończył się on już dzisiaj, a nasz rodak zajął szóste miejsce. Dla nikogo zaskoczeniem nie było zwycięstwo Johanna „Toxic” Quick’a ze Szwecji. Nie jest to jednak koniec zmagań Maćka, ponieważ jutro odbędzie się jeszcze turniej 2na2 w Quake 4. Partnerem avka będzie Włoch Alessandro „Stermy” Avallone, który w turnieju indywidualnym zdobył brązowy medal.

Okazuje się więc, że Polacy potrafią grać całkiem nieźle. Z dwunastu reprezentantów naszego kraju aż dziewięciu wciąż pozostaje w grze!

Będziemy Was informować na bieżąco.