Microsoft i Lion Head Studios muszą teraz świętować. Strzelają korki od szampana, a od bąbelków Peter Molyneux ma kolejne szalone wizje, które oczywiście nie zostaną zrealizowane w kolejnej grze ponieważ… no cóż ponieważ Peter to mitoman i notoryczny kłamczuszek zawsze obiecujący graczom przysłowiowe złote góry. Trzeba jednak przyznać, że tym razem pan M ma powody do świętowania. Dlaczego? Ponieważ Fable 2 od momentu premiery 21 października znalazł już na całym świecie ponad półtora miliona klientów. Gra robi furorę przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Kilka dni temu wspominaliśmy, że druga odsłona Fable sprzedała się na amerykańskim rynku w prawie 800 tysięcznym nakładzie. Warto przy okazji wspomnieć, że pierwszy Fable 1,4 miliona sprzedanych sztuk osiągnął po trzech miesiącach, a więc sukces dwójki jest niepodważalny. Microsoft kuje żelazo póki gorące – na grudzień zapowiedziano darmowe dodatki do gry. Pisał dziś o tym nasz redakcyjny kolega.
Zapraszamy także do naszej recenzji Fable 2.