Serwis Game Politics napisał, że firma Take-Two wydawca Manhunt 2 opublikowała oświadczenie, z którego dowiadujemy się kto dopuścił do pojawienia się pirackiej wersji gry w sieci. O dziwo był to pracownik europejskiego oddziału Sony. Oczywiście w tym przypadku chodzi o byłego pracownik firmy. Japońska korporacja zwolniła go zaraz po tym jak przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Do sieci trafiła testowa wersja najnowszej produkcji Rockstar z Playstation 2, przeznaczona dla systemu PAL. Wersja ta nie została pocięta przez bezlitosne ostrze cenzury.
W tej chwili nie wiadomo jeszcze co grozi byłemu pracownikowi Sony. Mamy jednak nadzieję, że kara będzie surowa i da do myślenia osobom kradnącym cudzą własność intelektualną. Zabawne a w zasadzie tragiczne jest to, że Manhunt 2 znalazł się w sieci z powodu osoby, która teoretycznie powinna szanować efekty cudzej pracy. W końcu każdego dnia zajmowała się elektroniczną rozrywką, którą jak można się domyślać powinna darzyć dość ciepłymi uczuciami.
Oby wyszło jak najszybciej. Chcę to mieć na swoim PSP.
Ja się do końca nie dziwię jego postępowaniu. Zrobił dobrze, jeżeli ktoś chciał zagrać w „nieokrojoną” wersję, a nie ma do niej innego dostępu, jak tylko sieć. Oczywiście dużym kosztem, bo sam potępiam piractwo.
syf, bród i złodziejstwo. . . całe sony
no jasne jasne, SONY śmierdzi, MS rządzi? . . . ehh , żenujące. . . W każdej rodzinie, miejscu pracy itd. znajdzie sie jakaś czarna owca!
W pewnym sensie racja, gdyby nie ten gość to nie można by było pograć w wersje bez cenzury bo pewnie TA okroiłaby strasznie wyjściową gierkę. . .
mylisz sie. . . bardziej od sony nie lubię . . . M$ . . . cała ta zabawa w nextgen już obecnie jest farsą. . . a miało starczyć na dziesięć lat :E Faktem jest ze sony zawsze kradło a M$ zawsze wykupywał i obie firmy sztucznie zbudowały coś co teraz nazywają legendą . . . Jak pobędą na rynku tak długo jak Nintendo to sie może zastanowię ale w tej chwili są śmiesznymi straszakami które głównie sie odgrażają.
Prometeusz XXI wieku 😉
A ja myślałem, że opalen to normalny człowiek, który uwielbia X360. Zawsze starał się pisać normalne komentarze. Ale widzę, że wyszło szydło z worka. Najpierw komentujesz wypowiedzi fanboyów, a potem sam takie fanboyskie wypowiedzi piszesz. Oj nieładnie, nieładnie. . .
krytyka oparta o fakty to nie fanboystwo.