Chyba największą rewelacją ubiegłego tygodnia była oficjalna prezentacja OnLive, która nastąpiła podczas Game Developers Conference w San Francisco. Projekt Steve’a Perlmana ma na celu ułatwienie dostępu do gier i zunifikowanie wszystkich platform, dzięki stworzeniu systemu gier dostępnych na żądanie w każdej chwili.
Niewykluczone, że nad podobnym projektem, przeznaczonym specjalnie dla PlayStation 3 oraz PlayStation Portable pracuje w tej chwili Sony. Jak donosi serwis Kotaku, japońska firma zarejestrowała markę PS Cloud, opisaną jako usługi rozrywkowe, a mianowicie dostarczanie sieciowej gry wideo, do której użytkownicy zyskują dostęp za pośrednictwem Internetu.
Już w tej chwili PS Cloud jest wykorzystywany, by z poziomu PSP na przykład włączać gry i filmy na stacjonarnej konsoli Sony. Oczywiście gdy porównamy to z zapowiadanymi funkcjonalnościami OnLive, to wyjdzie, że tak naprawdę nie ma czego porównywać, ale to przecież dopiero początek. Ponadto, Eurogamer wysnuł tezę, iż producent PlayStation celuje raczej w usługę podobną do Steam Cloud od Valve, dzięki której użytkownicy Steama mogą przechowywać w sieci swoje zapisane gry oraz konfiguracje. Cóż, może nie jest to „Games on Demand”, ale takie rozwiązanie również przyjęlibyśmy z otwartymi ramionami.
Prima Kwiecień?Niezbyt rozumiem samej idei zakładania nowej usługi. Przecież SONY już ma sklep internetowy PSN, wystarczy zrobić oddzielną sekcję i koniec. Dodatkowe, nic nie mówiące nazwy, tylko ogłupiają konsumenta. . .