Nie jesteśmy czarodziejami klawiatury, ale wierzymy na słowo, że to, co pokazano w klipie umieszczonym pod treścią naszego jest dowodem na to, iż PSPgo zostało złamane. Sztuki tej udało się dokonać człowiekowi, który ukrywa się pod ksywką FreePlay. Zaznacza on jednak, że nie zamierza dzielić się szczegółami związanymi ze swoim odkryciem, więc nie doprowadzi ono do powstania oprogramowania typu homebrew czy uruchamiania pirackich kopii gier na nowej konsoli Sony. Po co więc się trudził? Najwyraźniej dla własnej satysfakcji.
Tymczasem serwis Kotaku donosi, że sprytni mieszkańcy Państwa Środka stworzyli już własną wersję PSPgo. Urządzenie nazywa się PXP-2000 i kosztuje tylko osiemdziesiąt dolarów. Jednostka posiada wbudowaną kamerkę (aparat fotograficzny?) oraz czytnik kart SD. Potrafi odtwarzać pliki wideo i audio w formacie .mp3. Można także uruchamiać na nim emulatory, które pozwolą nam bawić się tytułami z salonów arcade. Nie liczcie jednak na to, że odpala ono gry z PSP. Aż tak dobrze Chińczycy nie podrobili konsoli Sony.
