To właśnie relacja z POLCONu a w zasadzie rzut okiem na Wiedźmina miał was przyciągnąć do mojego bloga. Miał, bo jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ktoś w rodzimej firmie rozmyślił się i stwierdził, że najazd wikingów na warszawski hotel Gromada może nie być najlepszym pomysłem. Znowu obrazili się na redakcyjnego Kota? A może bali się, że nasz pokładowy (czarny) kłębek sierści nie przybędzie na słynnej, wysadzanej diamentami smyczy i z pazurami rzuci się na twórców? Przyczyny tej „wpadki” zapewne nigdy nie poznamy a nam już na zawsze w pamięci zostanie człowiek nerwowo szukający przedstawicieli Valhalli na liście akredytowanych dziennikarzy (podpowiadamy – nie jesteśmy ani CD Projektem ani Valkirią bo z nimi nas kilka razy pomylił).
Nie martwcie się jednak. Coś o grze napiszemy. Nie będzie to jednak wbrew temu, czego się zapewne spodziewacie, kubeł pomyj wylany na „Wieśka” i jego autorów.
Wikingowie jak to wikingowie kiedy usłyszą „nie”, „nie ma”, „nie wolno” sięgają albo po broń podręczna albo po broń tajną. Pierwszą musieliśmy oddać na wejściu, więc została tylko ta druga. Był nią schowany pod kurtką Kot (ha! myśleliście, że go nie zabraliśmy?). Kiedy nasz towarzysz rozprawiał się z pilnującym przejścia panem w koszulce z napisem „organizator” – a może było to „ochrona”? nie pamiętam – ja prześlizgnąłem się przez uchylone drzwi i zbiegłem na poziom -1 wymienionego już z nazwy hotelu.
Jak na filmie sensacyjnym, w którym bomba rozbrajana jest zawsze na sekundę czy dwie przed eksplozją tak i ja przybyłem do sali kinowej na kilka sekund przed rozpoczęciem pokazu. Po krótkim wprowadzeniu i kilku pytaniach zadanych przez publiczność mogliśmy przejść do pierwszej atrakcji popołudnia. Był nią zwiastun filmowy gry. Nadmienię tylko, że sam pytań nie zadawałem w obawie przed zdemaskowaniem wikinga-szpiega.
Dla tych, którzy nie widzieli intra kilka słów na jego temat. Animację stworzył nasz „towar eksportowy” w wersji deluxe czyli Tomasz Bagiński (maczał przy niej również palce sam AS). Praca nad filmem zajęła grafikowi ponoć około 18 miesięcy. Jakie są jej efekty? Jak dla mnie bardzo przyjemne. Wprowadzenie do gry nie jest w żaden sposób związane z tym, co przeżyjemy już w jej trakcie. Zamiast tego zaoferowano nam materiał, który pokazać ma kim jest i czym się zajmuje Geralt. Całość oparto na opowiadaniu Sapkowskiego pt. „Wiedźmin”.
Sama animacja jest dość długa, nie wiem nawet czy nie za długa. Zobaczymy w niej przygotowania Białego Wilka do walki ze strzygą, która nawiedziła nieznane z nazwy miasteczko. Nasz bohater w pierwszej kolejności wypuszcza żywą przynętę, którą strzyga momentalnie ubija a następnie sam przez większą część filmu toczy bój z potworem. Całość zrealizowana jest bardzo przyjemnie, dynamicznie. W filmie pojawiają się nawet akcenty humorystyczne. Cieszy w nim również przywiązanie do szczegółów. Podobała mi się gra świateł, zachodzące nad grodem słońce czy detale typu kurz osuwający się spod parapetu, na który wskoczył Witcher. Sama walka również ukazana jest tak, że mucha nie siada. W tle przygrywa muzyka Scorpika, która moim zdaniem znakomicie uzupełnia ten obraz. Mnie kojarzyła się z niektórymi motywami z filmowego Gladiatora, ale to już bardzo subiektywne odczucie. Ogólnie animację można uznać za udaną a sam nie mogę się zgodzić z naszym redakcyjnym Kotem, któremu oprawa muzyczna Wiedźmina nie podoba się w ogóle.
Jedyne zastrzeżenia jakie mam dotyczą detali. Raz jest to dziwnie rozpadająca się drewniana konstrukcja, kiedy indziej trwający chwilę „sztywny” chód Geralta. Również twarz naszego bohatera ukazana z profilu wydaje się być obliczem pięknego Legolasa-Blooma a nie męskiego, zadziornego łowcy potworów po przejściach. Minusy w żaden sposób nie biorą jednak góry nad plusami. Sam bez większych oporów postawiłbym temu małemu dziełu szkolną piątkę. Wedle obietnic podobny materiał mamy zobaczyć po ukończeniu przygody z tą produkcją. Ma on trwać około czterech minut. Outro niestety będzie tylko jedno. Jak to się ma do wielu różnych zakończeń gry? Tego niestety nie wiem. Na pokaz widownia zareagowała entuzjastycznie a brawa trwały długo. Aby zakończyć temat intra napiszę tylko, że CD Projekt i sam Bagiński (?) mają ponoć w planach promocję tego materiału jako osobnego dzieła na różnego rodzaju festiwalach animacji. Ja ze swojej strony już teraz życzę im wielkiego sukcesu.
Drugi materiał pokazany w trakcie prezentacji był już dość krótki. Był to wycinek z gameplayu, który o ile pamięć mnie nie myli, mogliśmy już zobaczyć w sieci. I w tym przypadku w przeciwieństwie do naszego Kota muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem. Oczywiście odbiór tej produkcji w przypadku każdego gracza może być inny, ale osobiście jestem nastawiony na bardzo dobry gameplay ozdobiony miłą dla oka grafiką. Ta w moim odczuciu w pełnej wersji gry nie zawiedzie. Pamiętajmy, że silnik na którym działa Witcher to stara, dobra i wysłużona Aurora. To, co udało się autorom z niej wyciągnąć (co pokazano na prezentacji) z całą pewnością przywołuje uśmiech na nasze, z reguły groźne, twarze wikingów.
Szczegółowego opisu tego materiału filmowego niestety nie będzie bo całość składała się z kilkusekundowych urywków a wy możecie prześledzić materiał w swoich własnych domach. Tak jak w przypadku intra zwróciłem tu uwagę na szczegóły. Pokazano nam moment, w którym Geralt wędruje przez mroczny las, który nabiera blasku dzięki gromadzie „świetlików” i wielkiemu błyszczącemu kamieniowi. Tę scenę z braku lepszego słowa opiszę jako „magiczną”. Widownia zgromadzona w sali kinowej zobaczyła również manewr jakby żywcem wyciągnięty z Assassin’s Creed. Mowa oczywiście o odpychaniu przechodniów ręką. Dam sobie łeb ściąć, że ten ruch wygląda dosłownie tak samo jak w produkcji Ubisoftu. Przez urywki sekund mogliśmy rzucić okiem na kartę postaci. Pokazano również dość sporo walk, które na moje oko wyglądają ciekawie (mnogość ruchów – combosów). Niestety ciężko po tym materiale filmowym wywnioskować czy starcia będą się ograniczały do młócenia przeciwnika aż do śmierci (jego lub Geralta) czy też zobaczymy jakieś pojedynki podobne do tego, który mogliśmy podziwiać w intrze. Chodzi mi tu głównie o walkę rozłożoną na „etapy”. Podejście, ucieczka, zmiana broni, akrobacje, obchodzenie przeciwnika i ponowne sprawdzanie swojej siły fizycznej. Obawiam się, że walka będzie jednak sprowadzała się do popularnej „młóćki” z używaniem głowy jedynie do podejmowania decyzji typu „uciekam – tak/nie?”. Jak całość sprawdzi się w pełnej wersji? Tego dowiemy się zapewne w październiku. Moim szpiegowskim zdaniem nie zawiedziemy się na Wiedźminie a nawet jeśli w tytule tym pojawią się elementy słabowite to przysłonią je te, które będą znakomite.
I to by było na tyle w temacie Wiedźmina pokazanego na POLCONie. Musieliśmy niestety powoli wracać na nasz drakkar gdyż wokół sali kinowej zebrała się spora ilość „ochroniarzy”, którzy wypatrywali intruza. W tłumie widać było nawet tego z podrapaną przez Kota twarzą. Blog ten niech jednak będzie dowodem na to, że udało nam się przebić przez grupę rosłych panów i wrócić na pokład okrętu.
Na koniec dodam tylko, że w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy zaproszenie na pokaz dodatku do Company of Heroes w siedzibie CD Projekt. Jakikolwiek entuzjazm z tego powodu gasi w nas dziwna polityka firmy. Zastanawiamy się czym zaskoczy nas tym razem. Znów obrażą się na kogoś z redakcji? A może pojedziemy na warszawską Pragę tylko po to żeby „pocałować klamkę”? Istnieje również szansa, że to podstęp, który ma na celu wzięcie któregoś z nas jako zakładnika i wypuszczenie go pod warunkiem, że napiszemy o Wiedźminie, że jest grą bez wad i damy mu dyszkę na dziesięć możliwych punktów.
Jak widzicie na powyższym przykładzie w polskiej elektronicznej rozrywce posiadanie własnego zdania i bycie niezależnym nie popłaca. A to się obrażą a to zerwą współpracę albo w ogóle gdzieś nie zaproszą czy pojawią się problemy z kopiami recenzenckimi gier. Z wypiekamy na twarzy czekamy na kolejne niespodzianki. Jedno jest pewne – my się nie zmienimy i nie będziemy chwalili każdej produkcji tylko po to żebyście zobaczyli wielki napis VALHALLA POLECA na jej opakowaniu.
AKTUALIZACJA: Otrzymaliśmy oficjalnego maila z CD Projekt, w którym firma przeprasza nas za to nieporozumienie. W niedalekiej przyszłości odwiedzimy siedzibę twórców Wiedźmina gdzie będziemy mogli na spokojnie z nimi porozmawiać na temat gry jak i sprawdzić ją w działaniu.
Na Polconie niestety nie wykazali się. Wiele osób przyszło zobaczyć coś nowego i się po prostu zawiodło. Z Wiedźminem zrobili to co zwykle. Oparli się w 90% na animacjach Tomasza Bagińskiego, które rzeczywiście zasługują na brawa. Ale ile razy można powtarzać ten manewr?A filmik z gameplaya? Gra wygląda jak setka innych gier cRPG na rynku. Chyba trochę przedobrzyli z akrobatyką. Rach, ciach figurka i piruecik plus obrocik. Wygląda to okay ale nie wiem czy mnie to nie znuży np po 5 godzinach grania? Pamiętasie grę Summoner? Tam można było walczyć albo samemu wyprowadzając kombosy i układy albo automatycznie. Nie znam nikogo, kto po godzinie grania nie włączyłby automatu. Nie widze w Wiedźminie nic wyjątkowego pod tym względem. Czasem też kuleje animacja. Co dziwne na jednym trailerze, który widziałem w sieci Geralt biega jak kaczka. Na innym jest jakby lepiej, albo tylko mi się tak wydaje. Z animacji do gry powinni zrobić pełnometrażowy film animowany i na tym powinni poprzestać.
” – Szybciej, Ciri! Wykrok, atak, odskok! Półpiruet, cios, odskok! (. . . ) – Nie piszcz! Ćwicz! Atak, odskok! Parada! Półpiruet! Parada, pełny piruet! Pewniej na słupkach, do cholery! Nie chwiej się! Wykrok, cios! Szybciej! Półpiruet! Skacz i tnij! Tak jest! Bardzo dobrze!(. . . ) – Nie jestem zmęczona! – Ale ja jestem. Powiedziałem, odpoczynek. Zejdź z grzebienia. – Saltem? – A jak byś chciała? Jak kura z grzędy?(. . . ) – (. . . ) Zamiast się cofać, należało zastosować półpiruet w lewo i spróbować ciąć mnie od dołu, kwartą dexter, pod prodę, w policzek albo w gardło. – Akurat być mi pozwolił! Zrobisz odwrotny piruet i sięgniesz mnie w lewą stronę szyi, zanim zdążę złożyć paradę. „A. Sapkowski, Krew elfów
Masz rację, to niepoważne. Ale CDPR to tylko ludzie, i czemuś się im nie dziwię. Mi też nie chciałoby się zapraszać redaktora, który poza normalną porcją uwag merytorycznych dokłada jeszcze swoje widzimisię zamaskowane jako uwagi o przyjęciu gry na GC czy komentarzach na forach, których nie było. Oczywiście, pisał to w blogu, więc wolno mu mijać się z prawdą, ale jakiś niesmak pozostaje. A że Valhalla póki co nie jest największym serwisem graczowym, ani też najbardziej opiniotwórczym (oceny na pudełkach gier), to CDPR może sobie na takie szczeniackie zachowanie pozwolić.
To co się sprawdza w książce nie koniecznie musi sprawdzać się na ekranie monitora. Nie widziałem mijania się z prawdą. Wręcz przeciwnie na Kotaku zmiażdzyli w komentarzach wiedźmina adres sam kot podał więc sorki ale to co piszesz tj. zarzucanie mu konfabulacji jest nieuprawnione. A na gametrailers było jeszcze gorzej. Masz internet mogłeś sam sprawdzić zanim błotem rzuciłeś. Ale to przecież norma w sieci. Ja z ciekawości wlazłem pod żenujący trailer o którym pisał Kot i co ? i Proszę kilk cytacików? Lulz looks absoloutly awful Ugh. . . Not cool. . . boringpoor what the hell is that? it seems boring Wow, kill some dudes and get some ass! cool. . . . not. zzz oh is it done. must have feel a sleep from the boring dialoguetheyre showing us THIS? man. . . and his creepy running. . . and hiding crappy graphics behind TOO much of blur. . . those animations. . . well I could do better if I knew how lol. . . anyway its a CRAP yetAre they for real. The really think that someone is gonna buy this game. Do they give away free guiding dogs with matching kane’s or what. You gotta be blind if you think that this looks good. polands r stupid imo& at least they could do a cool looking character because geralt is cool. . . but that. . . uhmm. . . kinda musketeur-D2necromancer-with-chicken-legs-and face of total retard. . . u gotta be kidding im not gonna play this This games seems like it will want to prove one thing, „Sex sells”. Why not just call it „Oblivion XXX” since you get to f**k the girls in the game? the girl at the starts sounds like a female robot Shitty voice acting. LOL. . . he got her Pokemon card or something? OMG! I just now realized that this weird card was an actual sex scene. THE LAMEST GEME EVER! From this vid this game looks really boring. No matter what they do, camera videos look terrible. So what, this is a dungeon crawler with nudity or something? Wystarczy? Bo nie chce mi się więcej wstawiać a nie doleciałem nawet do 1/3 komentarzy. Chyba dość o komentarzach których według ciebie nie było. Wystarczył jeden klik. Ale lepiej rzucić mięsem 🙂 Nie?
Drogi BEBE – Valhalla w przeciwieństwie do innych serwisów zapraszanych na imprezy CDP nie jest serwisem jednoosobowym. Kot jest tylko, albo aż – felietonistom, blogerem. Dlatego zupełnie nie rozumiem, dlaczego miałby być osobiście zapraszany na imprezy CDP? Może inny developer obrazi się za twój komentarz i też nas pominie? Abstrahując od problemów ambicjonalnych można tylko podkreślić, że sytuacja jest zwyczajnie nieprofesjonalna, ale z drugiej strony CDP już do tego Valhallę przyzwyczaił. Ale spokojnie, powoli będziemy wychowywać tę branże. A jaki już będzie na moim liczniku 4 mln UU, to wtedy sytuacja będzie zgoła odmienna. Jednak patrząc od strony czysto biznesowej nie mogę się nadziwić, że ktoś wypina się na darmową reklamę, której za „chwilę” po prostu już nie dostanie. Budowanie konfliktów jest niepoważne i dziecinne. Taka jest po prostu ta polska branża i jeszcze wiele przed nami pracy edukacyjnej, żeby to się powoli mogło zmieniać. Poza tym, coś co cieszy małe, domowe serwisy nie jest dla nas wyznacznikiem. Ja rozumiem, że 99% serwisów za samo zaproszenie na darmowe „parówki” napisze same ochy i achy. . . nawet, jeżeli zobaczą to samo, co do tej pory widzieli. Ale zapraszać i stawiać redaktora w debilnej sytuacji, to nawet nie jest nieprofesjonalne, ale zwyczajnie niekulturalne i bardzo źle świadczy o danym podmiocie. Ja jestem zażenowany takim potraktowaniem redaktora Valhalli. Tyle co mam do powiedzenia w tym temacie. Miłego dnia, także Panom i Paniom z CDP.
Jak widać na „załączonym obrazku”, branża rozrywkowa trzyma się na starym poziomie – tzn. sama jest bardzo rozrywkowa. Bynajmniej, nie wpłynie to na wiarygodność naszych materiałów – tzn. będziemy pisać jak sprawy się mają, ale same gry oceniać będziemy tak, jak na to zasługują – bez zaniżania ocen przez to, że CD Projekt jest firmą niepoważną. Jeżeli dział PR chce budować firmie taki wizerunek – to można się tylko dziwić, a my mamy więcej sensacji do opisania 😉
LOLz @ Pokemon Card, chicken legs, guiding dogs. Komentarze doskonale 🙂 Nie mozna im zarzucic braku poczucia humoru. Ja tez jak tylko zobaczylem scene „xxx” zamaskowana za kartą odnioslem wrazenie ze to nie jest dobry pomysl. . . Natomiast komentarze doczepiajace sie sexu czy nagosci trącą mi hipokryzją. Wszyscy sie nagle swieci zrobili czy jak ? Komentarze faktycznie dobitne – zobaczymy. Przed premiera to wszystko to wrozenie. Aha – lepiej zeby CDP czytalo te komentarze. Zamiast sie obrazac i obruszac (nie wiem czy tak robia czy nie w tym stadium produkcji) niech sobie solidnie wezma do serca to co pisza ludzie. Poprawic animacje Geralta, Wywalic te denne karty, ograniczyc Bloom i Blur i nie obrazac sie tylko smagac developerow batem. Poki gra jest pre-gold, jest mozliwosc zmiany i korekty. Jak pojdzie do tloczni to juz nie bedzie pola manewru – a patchowanie potem to raczej udreka i policzek dla takiej produkcji. Dlatego CDP – nie dyskutujcie z krytykantami i czarnowidzami – niewazne gdzie postuja. Skrzetnie notujcie uwagi i przekazujcie je devom. Nawet jak bedziecie im mieli zaplacic 2 tyle za nadgodziny – warto w finalnym etapie wyprasowac te bugi – inaczej prasa i opinia was pozre.
wiec. . . Ci którzy nie znaja Sapkowskiego moga nie zaakceptowac tej masy akrobacji. . . wiedźmin to bedzie hit. . ale obawiam sie że tylko w Polsce. . . te komentarze mówią same za siebie. .
Obawiam się, że nie taki jest plan CDP. CDP liczy na rynek światowy, Polska jest za mała na odbicie sobie choćby poniesionych kosztów. Paradoks? Owszem. . .
Macie rację , wszyscy się Was boją a Wasz wpływ na sprzedaż każdej gry jest tak wielki , iż CDPR na pewno będzie starało się Was przekupić
E tam , to sa tylko komentarze do trailera, ludzi ktorzy pewno za bardzo gra sie nie zainteresowali do tej pory i warte tyle co ten : ” So what, this is a dungeon crawler with nudity or something? „
WTF? O czym piszesz genesis i do kogo ? Nie daje minusa ale ton masz mocno prowokacyjny. Wejscie w profil pokazuje ze udzielasz sie tylko w watkach o wiedzminie – czyzby hired gun ?
A co Cię interesuję w jakich wątkach się udzielam ? To coś zmienia ?
Agresywność szkodzi młodym ludziom. Doktor robcio zaleca meliskę aby pacjent nie kąsał wszystkich po kostkach na slepo i nie zachowywał się jak szczeniak. EOT chłopie
Właśnie też się zastanawiałem kogo straszymy i kto ma się nas bać? Gdzie też sugerujemy, że CDP ma nas przekupić? Żeby było śmieszniej komentarz pojawił się pod tekstem osoby, której prezentacja Wiedźmina najzwyczajniej w świecie spodobała się. Dla wydawcy pokazy, egzemplarze recenzenckie to darmowa promocja. Nie chce z niej korzystać to nie. Odnośnie komentarzy, które wkleił Robcio to ja bym się nimi nie sugerował. Jeśli ktoś wypisuje same LOLe i wyciąga z tego filmu wniosek, że my jako Polacy jesteśmy głupi, że już nie wspomnę jaką angielszczyzną są pisane, to takie teksty mogą źle świadczyć jedynie o nim a nie o produkcji CDPR.
Grywalnośc i naimacja leży. Chaotyczne ruchy i niedokładne kolizje. To w grze leży. DO tego posatci są biedne. Twarze prymytywnie i kczowate, łacznie tą z Geralda. Jedynie tła są fajne. Nie wróżę sukcesu. Nie tak wiele trzeba by zrobić świetną grę, nie wiem jakoś nie ci ludzie co powinni siedzą tam gdzie nie powinni. Kiedyś wrócę do branży, coraz bardziej skłaniam się ku temu 😉
A można wiedzieć, czym się zajmowałeś (w kontekście słowa „wrócę”)?
I wielka prośba, nie dyskutujmy z trolami. Od tego są minusy – tam można wyrazić swoje zdanie. Niech wątek pozostanie merytoryczny.
Polecam lekturę ostatniego akapitu wpisu. Sprawa wyjaśniona.
To już drugi raz! 🙂 Albo chłopaki CDPR to straszne gapy, albo ktoś faktycznie tam Valhalli nie lubi, po czym jest prostowany przez kierownictwo.
Nie widzę powodów, dla których miało by się nie sprawdzić. A gdyby zrobili Geralta rąbiącego mieczem jak drwal, natychmiast podniósł by się krzyk mi podobnych purystów. :]
Weź pod uwagę, kiedy Kot pisał o tych setkach komentarzy. Wtedy komentarzy było faktycznie kilka na krzyż. Dlatego ja widziałem mijanie się z prawdą, skąd mogłem wiedzieć, że Kota chroni czysta prekognicja. :] Nadal jestem ciekaw, jaka była reakcja publiczności na prezentację Wiedźmina, bez kotowego czarnowidztwa i CDPRowego samouwielbienia.
O nie, nie mój drogi! Teraz proszę nie motaj i żartami nie zbywaj szczególnie po napisaniu mi czegoś takiego w stylu „wolno mu mijać się z prawdą” ja rozumiem nagminną, oskarżycielską dezynwolturę słowną userów względem redaktorów ale to już było ciut za dużo. Blog pojawił się dnia 31. Wiadomy trailer po sieci krąży od dnia 25 ostatniego miesiąca. Większość opinii (tak pozytywnych jak i negatywnych) już dawno „była” i proszę nie mataczyć 😉 mi tu słowem „kilka na krzyż”
Nie zwykłem mataczyć i przyzwyczajeń nie zmienię. Na GameTrailers i IGNie było mało komentarzy, na Kotaku, jeśli dobrze pamiętam, było kilkadziesiąt, ale nie wszystkie niepochlebne. 🙂 Ponieważ mogę źle pamiętać (taki wiek :), zatem odszczekuję i przepraszam. Nie było moim zamiarem rzucać oskarżeniami bez pokrycia, a takimi właśnie rzuciłem. Załamuję łapy i biję się w chrapy. Pozostaje jeszcze kwestia reakcji widzów na prezentację na GC, ale ponieważ dojście prawdy może być trudne, zaś dojście do niej w sumie niewiele zmieni, proponuję uznać wersję Kota i tym samym wycofuję wszelkie moje oskarżenia o stronniczość. Zapewne do następnego wpisu Kota o Wiedźminie. 😉
Zapewne taka jak moja 🙂 Czyli średnio. Są blisko ukończenia gry i w lesie z przygotowaniem poprawnych animacji.
Zastanawiam się właśnie Robcio czy aby na pewno znasz znaczenie słowa EOT. Katmay odnośnie Ciebie „Jakikolwiek entuzjazm z tego powodu gasi w nas dziwna polityka firmy. Zastanawiamy się czym zaskoczy nas tym razem. Znów obrażą się na kogoś z redakcji? A może pojedziemy na warszawską Pragę tylko po to żeby „pocałować klamkę”? Istnieje również szansa, że to podstęp, który ma na celu wzięcie któregoś z nas jako zakładnika i wypuszczenie go pod warunkiem, że napiszemy o Wiedźminie, że jest grą bez wad i damy mu dyszkę na dziesięć możliwych punktów. „Stąd mój ironiczny komentarz. Pozdrawiam
Genesis – nie dajesz wygraną nawet wtedy, gdy CD Projekt przyznał się, że tego typu „wpadka” była błędem z ich a nie naszej strony. Nie będę się więc wdawał z Tobą w dalszą dyskusję, gdyż do niczego ciekawego ona nas zapewne nie doprowadzi. Również Cię pozdrawiam.
Nie zrozumieliśmy się :] Nie bronie CDPR ( Jak wszyscy mi zarzucają w każdym temacie, zostałem nawet nazwany Rycerzem CDPR :p) po prostu ironiczna wypowiedź wydała mi nader przechwalająca.
Mnie sie wydaje czy takie watki SZTUCZNIE podgrzewaja atmosfere na linii Valhalla — CDP ?Jak dla mnie nie ma zadnego problemu. Ale czym wiecej i glosniej sie krzyczy tym bardziej nadmuchiwany zostaje ten balon. . . Mozna odniesc (moim zdaniem mylne) wrazenie ze CDP ma za zle V felietony kota, albo ze V ma agende przeciw CDP. . . Nie wiem komu to potrzebne. . .
ale Jezus, bebe no czy ja coś piszę o „odszczekiwaniu i przepraszaniu” Boże, kochani już wyluzujmy troszeczkę jako i Kot czyni bo się pozamieniamy w uszczypliwe ponuraki. Fakt, że mogłem podać wiecej niż jeden link może wtedy byłoby to mniej dwuznaczneCo do GC , spokojnie! Nie niekoniecznie trudne. Reakcje były różne w przypadku konkretnego trailera o którym cały czas rozmawiamy, kiedy na ekranie pojawiła się ta karta i z głośników jęki to ciut zażenowania było widać. A poza tym pozwolę sobię zacytować z gramowego czata wypowiedź (strona 3 zapisu czata kto chce łatwo znajdzie całość)ŁM: Troszkę słabo została odebrana animacja twarzy i trzeba przyznać, że sfilmowane zostały akurat nienajmocniejsze momenty. Również walka w jednym momencie nieco nam się zbugowała i kilka postaci się słabo zachowywało. Jak to czytam to troszkę się uśmiecham i ciśnie mi się na usta „ach ileż eufemizmów w jednym zdaniu” ;)Kto ma rację. . . cóż racja jest względna. Mnie tam nie zależy i dla świętego spokoju mogę się zgodzić że się „walka nieco zbugowała” ” troszkę słabo odebrano animację twarzy” a „sfilmowane momenty były akurat nienajmocniejsze”. Jak widzisz. . . w sumie uhm. . . napisałem dokładnie to samo co poprzednio 😀 Ale tym razem z duchem CDPRED :DPozdro 😉
Powiem że nie rozumiem ani strony która bardzo krytykuję grę Wiedźmin, ani też strony która bardzo zachwala. Czy nie możecie wyluzować Panowie. Ja tam jestem realistą i patrzę na grę umiarkowanie. Będzie hit to wspaniale, nie będzie, gra okażę się słaba – to trudno, przeboleję. Ja tam na Witchera spoglądam pozytywnie. Długo już czekam. Dłużej niż kiedykolwiek wcześniej. Więc staram się przynajmniej być optymistą w przypadku Wiedźmina. Staram się – co nie znaczy że mi zawsze wychodzi. Jedno jest pewne. Gra wzbudza silne emocje i duże zainteresowanie. Wielu graczy poczuło się zawiedzionych po ostatnich trailerach. Posypały się krytyczne uwagi jak grzyby po deszczu. I pewne jest że biedny będzie CDP i Red studio jeśli gra zawiedzie. Ale z ocenami trzeba sie wstrzymać do momentu aż końcowy produkt trafi na półki. I wróżenie z fusów jest niepotrzebne. Już w październiku przyjdzie czas weryfikacji poglądów, zapatrywań, opinii, oczekiwań, obietnic, nadziei. Już niedługo. Na targach była prezentowana wersja BETA!Co mnie natomiast dziwi bardzo to oburzenie graczy odnośnie tych kart erotycznych. W ogóle tego zjawiska nie rozumiem. Chyba za dużo dzieci na grę się nastawiło. Sądząc po zagranicznych forach. Mnie tam one nie przeszkadzają a sam pomysł uważam za dobry. Co to pornos czy jak. Na to się ludzie nastawili? O zgrozo! A może niektórzy uznali to za zbyt odważny pomysł? No to w takim razie odsyłam do pszczółki Mai i Muminków. Kończę. Pozdros dla wszystkich.
To jest fakt i nikt temu nie zaprzecza. Ani Kot, ani np. ja nie oceniamy negatywnie ostatecznej gry ale właśnie wersję beta, czyli to, co zobaczyliśmy. Czy fakt, że jest to beta oznacza, że mamy siedzieć cicho, nie wytykać błędów, nie oceniać i mieć nadzieję, że wszystko poprawią?. . . Nie wydaje mi się. Z resztą, z jednej strony fakt, jest to beta, ale z drugiej strony jest to kiepska beta. Poza tym sporo rzeczy, które są nie tak (design Geralta czy karty) najpewniej się nie zmieni w ostatecznej wersji gry. Nie rozumiem też jak do gry, nawet do wersji beta, mogła trafić taka a nie inna animacja biegu (nie mówię tu o synchronizacji ale o tym, że wygląda jakbym aktor przy mo-capie biegał w miejscu). Przecież w CDPR nie pracują chyba ślepcy, prawda? Tak czy siak, powtarzam jeszcze raz – nie krytykuję ostatecznej gry tylko to, co dane mi było zobaczyć.
Mi też nie podoba się animacja podczas biegu, AI kuleje i trąca tępotą, mimika słabo wygląda. Jest sporo pomniejszych bugów. Mam też obawy co do dialogów i duży znak zapytania odnośnie fabuły co jest oczywiście normalne przed premierą. Ale nie można przesadzać. Bo niektórzy to już ocierają się o paranoję. ‚Jak to tak może być! Gra tak słabo się prezentuje! Potne się!’ Zamiast przyjąć na spokojnie i chłodno faktyczny stan rzeczy. Ja też krytykowałem na oficjalnym forum rzeczy które mi się nie podobały. I robiłem to w zdecydowanym zimnym tonie. Wyraziłem swoje zdanie i teraz ucichłem. Po co w kółko powtarzać to samo. Na pewno do zachwytów nad grą mi daleko. Staram się twardo kalkulować. Jest wiele elementów w grze które mi się podobają. I to jest dobre. Natomiast uważam że tak mocne ataki publiczne na grę Wiedźmin ze strony Kota są przesadzone i zakrawa mi tu na usilne zwrócenie na siebie uwagi. Co mnie śmieszy, to jak Ktoś sobie sam ubliża. A Kot to potrafi robić nagminnie. Czy to jest poważne? Dla mnie nie!
To się nazywa publicystyka kolego. Publiczne ataki och proszę zauważyłem, że wy sami sobie doklejacie filozofię i tłumaczycie sobie w pokrętny sposób co autor miał na myśli i czasami dochodzicie do paranoidalnych wniosków z księżyca. Zdefiniuj tez z łaski swojej ten metny fragment o ubliżaniu samemu sobie bo mi to przypomina wczorajsza odpowiedź innego kolesia kierowana w moją strone, żebym się poszedł pogwałcić.
Mam powoli dosyć kampanii reklamowej Witchera. Jest nachalna, nieprofesjonalna i przaśno agresywna jak reklama spożywczego dyskontu. Najlepsze danie może się przejeść kiedy serwują go za często. Jak włączę grę i zobacze znowu intro Bagińskiego to zapewne zwymiotuję.