Jak donosi MTV, życie developera jest trudne. Jeżeli zaś jest to ktoś odpowiedzialny za wszelką treść w megahicie tak potężnym, jak Halo 3, jego życie jest szczególnie nietypowe. Frank O’Connor jest właśnie taką osobą. Pracuje w Bungie i na co dzień musi kłamać lub udawać, że nic nie wie – nawet przed najbliższymi!

Connor co tydzień pisze krótkie informacje, podsycające podniecenie grą, które publikowane są na oficjalnej stronie. W związku z tym jego osoba staje się celem najdziwniejszych prób wyciągnięcia informacji.

”Kilka osób dzwoniło do mnie, udając dziennikarzy. Szybko poznałem, że to dzieciaki” mówi Connor. „Czasami pojawiają się dziwni ludzie u nas w biurze. Tacy, których musi wyprowadzić ochrona”.

Praca Connora jest również niebezpieczna. Często pod swoim adresem słyszy groźby, i to te największego kalibru. Ponoć pierwsze kilka razy jest najgorsze, potem można się przyzwyczaić.

Wszystkie te informacje są w pewnym sensie zaskakujące i z pewnością stawiają proces powstawania Halo 3 w nieco nowym świetle. Jedynie świadomość, że tekst o Connorze i jego przygodach ukazał się na stronie MTV i skupia się tylko i wyłącznie na gigantycznym hype, jaki wytworzył się dookoła gry, każe wnioskować, że ten tekst nie tylko opisuje szaleństwo, ale przyczynie się do niego. Najpewniej całkiem celowo.

Zobacz: MTV o Halo 3

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNowy Indiana Jones – WTF?
Następny artykułDorwać Barona

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here