Firma Atari zaprezentowało nowy trailer z gry Alone in the Dark. Właściwie jest to fragment technologicznego dema okraszonego komentarzem samych twórców. Trzeba przyznać, że najnowsze przygody detektywa Edwarda Carnby’ego prezentują się nad wyraz interesująco. Fizyka w grze jest naprawdę mocno zaawansowana. Zresztą zobaczcie sami w poniższym materiale wideo. W nowego Alone in the Dark zagrają posiadacze, Wii, Xboksa 360, Playstation 2 i PC najprawdopodobniej już w maju tego roku. Posiadacze konsoli Playstation 3 będą musieli uzbroić się w cierpliwość i poczekać do września.

W nowym „Samotnym w Ciemnościach” wcielimy się postać prywatnego detektywa Edwarda Carnby’ego buszującego po Central Parku. Wedle słów Atari nowa odsłona słynnej serii będzie bardziej skupiona na akcji niż poprzednie części gry.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

17 KOMENTARZE

  1. znowu masę gadżeciarskich-efekciarskich tematów i gameplay równy ZERO 🙁 (obym się mylił)Znowu Achy i Ochy na dobrze opłaconych portalach o grach o tym jak wysoki jest poziom realizmu. . . z pominięciem jak wysoki jest poziom nudy. . .

  2. no no bardzo ładnie wygląda a ten inventory świetny 🙂 widzę że z głównego bohatera zzrobili co najmniej McGuywer’a 😀

  3. Akcja z jarzeniówką – wyczes. Sporo nowatorskich rozwiązań, trzeba będzie pomyśleć grając. Zapowiada się ciekawie. A Obcy znowu z fusów wróży 😉

    • ta jarzeniówka jakaś taka mocna. Nie rozbiła się ani nić. No ale to amerykańska jarzeniówka 😉

      Musisz jeszcze dodać, że strzelając nie zniszczyłeś kabli :-)W końcu amerykańskie.

  4. Wszystko bardzo fajnie, tylko dlaczego Carnbiemu paliwo wylewa sie z tyłka a nie z butelki kiedy rozlewa je po pomieszczeniu? xD

  5. Bo to techniczne demo jest i pełno w nim jeszcze błędów. . . -> Obcy – to jest filmik pokazujący możliwości silnika o ogólną koncepcję gry, dlatego może wydawać się nudn. Widziałeś inne trailery tej gry? Akcje z samochodem? Z gaśnicą? To nazywasz nudą?Muszę przyznać, że dawno się tak nie zajarałem na grę o pobejżeniu technicznego demka. Trzymam kciuki.

  6. Neth – nie dajemy minusów jeśli się nie zgadzamy z wypowiedzią. Poza tym czytaj uważnie. „Obym się mylił” to jasne stwierdzenie, że to moje przypuszczenia i obawy. Makaq – czy widziałem trailery? Tak. . . Czy to coś zmienia? Nie. . . Pomyśl o trailerach filmów. . . 2h akcji skroplone do 2 minut trailera. . . nierzadko okazuje się, że faktycznie pokazali wszystkie „fajne momenty” i film jest mierny albo gorzej. cujo – czy to fusy? nie wiem. . po prostu po 20 latach obcowania (ale zbieżność;-) z elektroniczną rozrywką dość się już napatrzyłem na tego typu „WOW! That’s amazing” filmiki. Potem często-gęsto okazywało się, że poza wodotryskami nić gra nie prezentowała. Nazwał bym to „uzasadnionym sceptycyzmem” ;-)Do następnych reformatorów: Panowie (tudzież Panie) – ja też mam nadzieje, że gra będzie super i że będę mógł się pobawić równie dobrze jak to ma miejsce teraz przy Mass Effect (nie porównuje gatunków, tylko fun jaki mi daje gra).

  7. Obcy, spróbuj zobaczyć rzecz od drugiej mańki – twórcy ME przed premierą też zasypywali nas masą filmików, trailerów i teaserów. Zdawałoby się, patrząc na Twoje rozumowanie, że żaden twórca nie powinien nam nic pokazywać przed premierą bo to tylko wzbudza podejrzenia i wątpliwości. Wiadomo, że w rezultacie może wyjść lipa. Ale z takim podejściem wyjątkowo ciężko śledzić newsy gameing’owe bo tyczy się to wszystkich gier.

  8. Cujo. . . nie pragnę by trailery i takie filmiki zniknęły. Pragnę, żeby gry które otrzymujemy FAKTYCZNIE były tak dobre jak ich zwiastuny. Co do ME – nie leciałem kupić pierwszego dnia. . . dostałem info od Katmay’a że naprawdę warto i faktycznie skusiłem się na zakup – wysoce trafiony. Poza tym musi być jeden co marudzi bo nie było by dyskusji 😉

  9. Wyglada bardzo fajnie, ale cos mi sie wydaje, ze wiekszosc z tego bedzie mozna uznac jedynie za nieprzydatne gadzety, bo nikt grajac nie dziuga kazdej rurki sprawdzajac co sie z nia stanie i nie biega z latarka po wszystkich katach. No i to zbieranie smieci i budowanie bomb atomowych a’la MacGayver. . . troche to naciagane. mam tylko nadzieje,z e ta gra ma jakis scenariusz i nie polega tylko na zabawie butelkami i zapalniczka.

  10. Wooooooow – moja reakcja na „inventory”. Po prostu GENIALNE. Nie da się tego chyba zrobić bardziej realistycznie, sensownie i za razem „wypaśnie” :DAkcja ze strzelaniem do lecącej butelki też wypaliła mi neurony. Bardzo fajny motyw. Łączeniem elementów normalnego świata w prowizoryczną, „MacGyver’ową” broń to również miły element. Przywodzi mi co prawda na myśl wspominane ostatnio Robinson’s Requiem, ale nie mogę powiedzieć, żeby mnie to jakoś specjalnie martwiło. Interface wydaje się dość prosty i wygodny, więc możliwe, że będzie się z tego przyjemniej korzystało, niż we wspomnianym klasyku.

    znowu masę gadżeciarskich-efekciarskich tematów i gameplay równy ZERO 🙁 (obym się mylił)

    No nie powiedziałbym. Ta gra sprawia wrażenie innowacyjnej. Nie znoszę gier, w których głównym elementem przetargowym jest ilość poligonów, pikseli, shaderów i numerek przy literkach DX (vide Crysis). Ale tu nie są to nic nie warte, technologiczne gadżety tylko innowacyjne podejście do wielu elementów zwykle statycznych (vide improwizacyjne bronie) lub zastałych (vide ekwipunek) elementów gier. Widać, że mogą czemuś służyć. *Dobrze wykorzystane* (podkreślam!) mają szansę wywindować ten tytuł do poziomu „Zupełnie Nowa Jakość”. Oczywiście o ile ich dopracowywanie i wymyślanie kolejnych nie zajmie im następnych kilku lat 😉

    Nazwał bym to „uzasadnionym sceptycyzmem” 😉

    Nom, dobrze powiedziane. Ale ja osobiście uważam, że jak sobie człowiek czasem pozwoli na odrobinę „OMFG!!” to też się nic nie stanie 😉 A na ocenę jak wykorzystali te wszystkie iście genialne pomysły przyjdzie czas po premierze – to się nazywa Sąd Ostateczny :>

  11. Ehhhh, ile jeszcze razy twórcy będą nas zasypywali takimi cudami-niewidami, które to w zasadzie żadnym cudem nie są, jeżeli by się nad tym dobrze zastanowić. „W naszym autorskim silniku, możemy zastosować tyle dynamicznych świateł ile chcemy” – po czym pokazali jedno (jarzeniówkę). Wabienie potworków jest praktycznie identyczne jak w Penumbra. Przyklejanie lightsticków do sufitu na taśmie klejącej po prostu idiotyczne (ale to ofkoz amerykańskie sticki i amerykańska taśma). Rozcinanie niesionej za pazuchą torebki z krwią. . . . no comments. Nie chcę być źle zrozumiany, nie czepiam się. Po prostu obawiam się powoli, że jedna z gier na którą najbardziej oczekuję, okaże się przepakowana nikomu niepotrzebnym gadżeciarstwem kieszeniowym, albo co gorsza takim chodzonym tech-demem, z zerowym klimatem i fabułą. Od razu uprzedzam, tak widziałem trailery i były całkiem niezłe. Po prostu nie widzę sensu implementacji tak złożonych technik jak przyklejanie wszystkiego do potworków, czy mieszanie 5 rzeczy ze sobą aby załatwić przeciwnika, gdy zazwyczaj mogę go rozpierniczyć ze zwykłego gnata. Już nie raz się spotkałem z takim podejściem do sprawy – autorzy dawali graczowi 140 możliwości, a on i tak korzystał maksimum z 10, a o reszcie szybko zapoiminał. Najgorsze jest to, że implementacja tych 140 pierduł, zabrała twórcom cały potrzebny czas, który mieli poświęcić na dopracowanie grywalności i scenariusza. Mam szczera nadzieję, że tym razem sie mylę.

  12. Mam nadzieję,że w finalnej wersji będzie więcej sposobów na eksterminację przeciwników bo te mogę sie znudzić zbyt szybko :)Poza tym ktoś wie gdzie można kupić taśmę co się klei do wszystkiego? ;)Kropelka wymięka przy tej super taśmie. . .

  13. Jezeli chodzi o grafike pewnie nie bedzie miec duzych wymagan ale moze byc male ale. . . A jezeli chodzi o pytanie czy podoba mi sie Alone to hm nie mam zdania wole rasowe FPS 😛

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here