Twórca Fable, złotousty Piotruś Molyneux w trakcie GDC ocenił stan pecetowej elektronicznej rozrywki. Niestety nie miał na jej temat nic dobrego do powiedzenia. O dziwo część jego słów pokrywa się z tym, co tydzień temu mówił Cliff Bleszinski. Zresztą zobaczcie sami.
Zdaniem Molyneux rynkiem pecetowym niepodzielnie rządzą dwa tytuły. Jak łatwo się domyślić są to The Sims i World of Warcraft. Najbardziej zastanawiające jest jednak to, że praktycznie każdy ma peceta, ale mało kto używa go do gier – kupuje software. Twórca Fable dodaje także, że innowacyjność w grach pecetowych wyginęła niczym dinozaury. Dzisiejsze tytuły są jego zdaniem tym samym produktem owijanym w kółko innym, kolorowym papierkiem. Stan rynku należy więc uznać za tragiczny.
Podzielacie zdanie Piotrka? Nam przypomniały się jego słowa, poprzedzające premierę Fable i Black&White. Choć fantazji nie możemy mu odmówić, to tym razem nie da się nie zauważyć, że ma facet trochę racji (choć hardcore’owcy na pewno z nim się nie zgodzą).
Piotruś zaczyna być bardziej upierdliwy niż kiedyś Dave Pery.
Tak, a konsole są prawdziwą skarbnicą innowacyjności. Co tytuł to rewolucja normalnie. Edit w odniesieniu do minusa:No się normalnie przejąłem. Teraz zamiast 700 plusów mam ich 699. NO zraniłeś mnie do żywego. A minusy nie służą do nie zgadzania się z kimś tylko du usuwania bałaganu z forum. Naucz się tego Cureman bo nigdy z twojego ujemnego bilansu nie wyjdziesz.
Dokładnie. Pokaż mi Piotrusiu jakież to innowacyjne gry są na konsolach bo ciężko mi się dopatrzeć. Rynek gier PCtowych ma się fatalnie? Tutaj polemika jest w zasadzie niemożliwa bez rozwinięcia definicji słowa „fatalnie”. Czy przez „fatalnie” panowie rozumieją to, że nie sprzedają tyle, ile by chcieli? A może to, że jest dużo pirackich kopii? Czy może fakt, że nikt na PC nie gra? A może „fatalnie” oznacza tylko „inaczej niż 10 lat temu”?Jeżeli argumentem ma być innowacyjność to obawiam się, że pan Molyneux trafił kulą w płot ponieważ po prostu mało kto jest w stanie wymyślić coś rewolucyjnego. Tak samo jest w kinematografii – kiedy ostatnio widzieliście naprawdę nietuzinkowy film?Tak czy inaczej PC traci rynek na rzecz konsol – to jest fakt, smutny ale prawdziwy. Natomiast odnoszę wrażenie, że pianie wszem i wobec jak to PC jest na ostatnich nogach i jutro się przewróci jest działaniem czysto propagandowym mającym skłonić graczy do przejścia się na platformę, którą trudniej piracić i na której łatwo mogą kosić kasę nie tylko za grę ale także usługi dodatkowe.
Latwo jest krytykowac ,trudnijej jest pracowac. Niech wymysli cos innowacyjnego wyda i zbiera kase. Ludzie docenia pomysl i wykonanie i kupia oryginal. Przypomne:Wiedzmin – 600 tys Call Of duty 4 – 7 mln sprzedanych kopiGears of war PC – 1 mln sprzedanych kopi
i co to sa liczby !!!!!!!!!?????????? na konsolach hity chodza w milonach a co do call of duty to raczej jest to liczba z rynku pc i konsol
Co by o Molyneuxie nie powiedzieć, to jeśli spojrzeć wstecz na wydane przez niego tytuły, czy się podobały, czy nie – innowacyjne w znacznej mierze były. Więc jeśli ktokolwiek może wygłaszać taką krytykę rynku, to właśnie on. Poza tym, najzwyczajniej w świecie, chłop ma rację.
Minusy przestają spełniać swoją rolę niestety. . . koterie, fanbojstwo i animozje – tak dajecie ostatnio minusy. Smutna prawda 🙁
PC umiera i ma sie fatalnie na wyraźne życzenie tej pirackiej większości uważającej, że „tylko testują grę”.
@bladedancer – myślę, ze to czego użył abbalah nazywa sie czasem ironią 😉
Przecież ja się z nim nie kłócę tylko zgadzam. . . Przeczytaj post raz jeszcze – ja proszę pana Molyneux o pokazanie w czym PC jest taki mało innowacyjny bo mam problemy ze wzrokiem.
Na PC da się zrobić bez problemu innwacyjną gre tak samo jak na konsolach tylko trzeba chcieć. W jego przyadku sie nawet rozejrzeć, na pewno coś znajdzie. Wiadomo, że jesdny z powodów jest jakże już wysłużona gadka „na PC jest dużo piratów”. Im więcej pięniędzy się zarobi tym lepiej się o czymś mówi. Na konsolach panowie zarabiają to dobrze o nich mówią. Sytuacja byłaby inna gdyby to na PC się więcej sprzedawało gier, wtedy pan Piotr mówiłby zupełnie co innego. Jaki to wspaniału jest PC. Jego kwiecista mowa na temat piecyków nieznałaby granic ;).
a wracając do tematu to od pewnego czasu naprawdę dobre gry wychodzą w pierw na konsoli a później dla zbicia kasy wydaje sie jakaś grę na PC czego efektem są słabe zyski ze sprzedaży gier na pc. No ale skoro GOW wychodzi na PC rok po premierze na xbox360 to kupi go rzecz jasna mało „zapaleńców” nie żeby taka sytuacja mi nie odpowiadała bo mam x360. . . ale szkoda mi ludzi którzy ładują po 4ooo w PC a później dostają gry w 2 kolejności i do tego co chwile słyszą ze gry na PC to dinozaury i za chwile wygina 🙁
Moj PC sluzy do grania w CS i Diablo II battlenet 😛 Znacznie lepiej sie gra na konsoli bo do tego one są ;]
Ma po czesci racje. . . Gry szybciej ewoluuja niz tanieja podzespoly. . . To jest glowna tragedia PC 🙂 Kupie sobie PS3 raz i pogram przez najblizsze 2-3 lata w swietne gry, ze swietna grafika i gameplayem. Natomiast kupujac komputer, musze liczyc sie z tym, ze za pol roku szlak trafi moja grafike jak wyjdzie jakas nowosc. . . Ze o gigabajtach ramu co tydzien nie wspomne. . . Takie moje zdanie :]
I ty mówisz, że na konsolach jest swietny gameplay? Jakoś mam CoD4 na pc i czarnulke i muszę przyznać, że na PC jest 1000000000000000000000000 razy lepsza. . . P. S nie tylko CoD4
Napewno lepszy niz na pc. . . . Chociazby z tego powodu, ze konsola sluzy w 95% wlasnie do grania. . . Nic nie poradzisz na to, ze w niektore gry gra sie wygodniej padem a w inne myszka. . . Ale widzisz, to nei jest meritum tego co chcialem przekazac. . . Chodzilo mi glownie o to, ze jesli chcesz w grze na PC widziec osiagi takie jak na np PS3 to musisz co miesiac kupowac nowa kosc ramu, nie wspominajac juz o wydatku rzedu x tys zlotych na reszte. . . A takiego play’a kupujesz raz a dobrze. . . Nie trafia cie szlag, ze sasiad ma wiecej FPSow itp. PC sie poprostu nie oplaca kupowac tylko do grania. . . I nie mozna sie spodziewac tego czego mozna po konsolach nowej generacji. . . Taka prawda. . .
A ja musze ci przyznać, że masz objawy fanboyo-podobne. Do tego udajesz na siłę, że posiadasz PS3(tak mi się wydaje). Na „grillu” jest słaby gameplay?? Bzdura!! Na większości serwisów growych gameplay nie schodzi poniżej dziewiątki. Mogę się odwołać do recki chociażby z IGN, albo Game Trailers. Analogi są tak świetnie wyważone, że każdy, nawet zaczynający przygodę z konsolą gracz da sobie radę bez najmniejszego problemu. Wielu PCtowców twierdzi, że sterownie jest naprawdę świetne. Nawet możesz sobie ustawić czułość analoga dzieki czemu dojdziesz do perfekcji. Na konsoli gra mi się tak samo przyjemnie jak na PC jeżeli chodzi o FPS. Ach ten konsolowy nawyk 😉
ojciec_rydzyk ,,, kolejna osoba, ktora posadzasz o brak PS3? To choroba czy tylko mlodziencze uniesienie ?Co do gameplaya COD4 – ktos, kto garbi sie 10 godzin przy biurku z klawiatura i malym monitorkiem nigdy nie zrozumie na czym polega przyjemnosc gry na konsoli. Byc moze tacy ludzie nigdy nie usiedli przy konsoli z duzym 40 calowym lub wiekszym telewizorem. Osoba, ktora zacznie swoja przygode z grami i najpierw sprawdzi wygode i luksus konsol, nawet na chwile nie popatrzy w strone PC.
Nie bardzo rozumiem argument. A kto mi zabroni podłączyć 52 calowe LCD do PC?
Traktowanie takich serwisów jako wyroczni to karygodny błąd. Gameplay jest sprawą indywidualną, nie wspominając o tym, że w dzisiejszych czasach wszystkim rządzi pieniądz i tak naprawdę nie wiadomo, która recenzja jest szczera a która „sponsorowana”. Sam się o tym przekonałem dość boleśnie parę lat temu kupując HoMM4 po przeczytaniu paru zachwyconych recenzji. Abstrahując, dopóki nie ma na PS3 laserowej myszki klasy Logitecha G5 czy Razera to wmawianie ludziom, że FPS ma dobry gameplay na padzie czy prostej myszy to mocne nadużycie.
Nikt. Ale ktos, kto ma 10tys. zl na 52calowy LCD nie bedzie bawic sie w takie bzdury dla kilku gier. Po prostu facet, ktory wydaje na taka rozrywke wiecej niz 5tys zlotych, zwyczajnie nie ma czasu na takie dziecinne dylematy. Sa wazniejsze sprawy w zyciu, a kiedy przychodzi sie z pracy dla chwili relaksu, garbienie sie przed klawiatura to ostatnia rzecz, ktora jest potrzebna. Trzeba znac roznice miedzy rozdartym 20 latkiem, ktory nie widzi nic poza grami, a wlasnie takim czlowiekiem, ktorego stac na telewizor za 10tys zlotych.
Racja, może niedość oddający sprawę przykład, ale jakoś te minliony ludzi nie widzą żadnego problemu. Problem jest wtedy, gdy przenosimy się z garbienia przed monitorem na fotel z padem. Całe życie grając na myszce trudno będzie się przyzwyczaić do sterowania na konsoli, ale dla gracza (juz nie mówiąć HARDCORE’owego) to kwestia przyzwyczajenia. Zajmie to nam max kilka dni. Możemy w tym czasie zagrać kilka nierankingowych meczyków dla przykładu. bom@Para olimpiada jest wtedy, kiedy widze ludzi grających na klawiaturze w gry typu Devil May Cry, wtedy można się pośmiać. Co widać złego w graniu po sieci na konsolach? Co tam zobaczyłeś? To identyczna rozgrywka jak ta na PC tylko z innym sterowaniem, wcale nie złym. Szkoda traćić czas na tego typu wypowiedzi.
Jeżeli chodzi o posądzanie, to tylko moje przpuszczenia z powdu nieznajomości tematu. aeonflux twierdzi, że jest tragiczny gameplay. 95-IGN, 9. 1 GT, czy to jest zły gameplay?U ciebie kolego było inaczej. Po prostu przedstawiłeś błędną informację o twoim dysku w PS3, który rzekomo ma 4200obr, jednak jest to bzdurą, gdyż PS3 posiada dysk 5200obr. Co do reszty twojego posta to zgadzam się w pełni 😉
Fakt, przyznaje, z ta predkoscia to byl moj blad. Nigdy tego nie sprawdzalem, zwyczajnie zapamietalem, ze aktualne konsole maja dyski staszej generacji niz 7200. Jednakze, nawet 5200 obrotow to zdecydowanie za malo jak na „obrabianie” duzych 5 GB gier. Wystarczy sobie przypomniec, ile zajmowaly gry, gdy na PC standardem byly dyski o predkosci ponizej 7200obr.
Czytam i widzę że różne są Wasze zdania. . . moje jest następujące. Ciężko jest wpaść na nowy wspaniały pomysł bo przecież duuużo już wymyślono, ale zaraz zaraz np. Portal 🙂 da się ? oczywiście że się da. Jednak jak już kilka osób pisało nawet w innych tematach twórcy gier stawiają na szybką masówkę. . . to przykre jednak prawdziwe. Na ich szczęście mają na czym robić silnik U3 jest dobry i enginem już się nie muszą martwić bo wystarczy że sobie za niego zapłacą. Przykładem wg mnie może być spokojnie nowa gra Turok. . . niby wszystko ładnie i pięknie ale ta trawa ? widzieliście ją ? (dla tych co nie widzieli chodzi tutaj o to że jak patrzymy na trawę i patrząc na nią robimy wokół niej kółeczko ona sie obraca tak jak w Duke 3d Bitmapy przeciwników[chociaż przeciwnicy w Duke3D miały kilka „obrazków” swojej postaci z przodu z tyłu i boki – trawa w Turoku ma jeden profil. . . ]. To tylko potwierdza to co mówiłem bo jak można zrobić ładną grę z fajnymi dinozaurami i tak zaniedbać trawę która nam ciągle towarzyszy 🙂 ?? Się rozpędziłem. . . Może małe moje podsumowanie, twórcy w „wyścigu zbrojeń” zapomnieli o innowacji i o Nas Graczach(traktujcie to z lekką ironią)są oczywiście wyjątki ale jak dla mnie powielanie tego co było za jakiś czas może się naprawdę znudzić a wtedy to naprawdę rynek gier zdechnie a jeśli nie zdechnie to będzie miał ciężko. . . chociaż zawsze można przecież pograć np. w pokera 😀 (innowacji żadnej ale jaka frajda). . . pozdrawiam
Ja już rok temu mówiłem ze rynek gier na Pc to kiszka !!!!!!
Jedno jest pewne. Gra po sieci na konsolach przypomina para olimpiade.
Ojcze, konsolowcem (z korzeniamu PC oczywiście) jestem pełną gębą, ale bez przesady – oszukiwać się, że na PC rozgrywka na FPSach jest równie skuteczna i przyjemna jak na konsolach, to bezsens. Myszka daje Ci większą precyzję i szybkość. To nie ulega żadnej kwestii. Szczególnie odczuwalne jest to w multiplayerze, gdzie ważna jest skuteczność, którą myszka ma w stopniu dużo większym niż pad. Co oczywiście nie zmienia faktu, że na padzie gra się i tak przyjemnie, bez żadnego poczucia, powiedzmy „upośledzenia”. Szybko się człowiek przestawia.
I dlatego w PC-towe FPP wygrywa ten, ktory ma lepsza i drozsza myszke. A nie ten, ktory, moze byc faktycznie lepszy. Ile to razy ogladalem w kawiarenkach internetowych maniakow Quake, ktorzy chwalili sie swoimi myszkami za 200 czy 300zl i podkladkami za 100 🙂 Na konsolach masz ten luksus, ze siadasz, bierzesz w lape pada i grasz z kims, kto ma te same mozliwosci techniczne. Problem precyzji i jak to nazywasz, skutecznosci, rozwiazano w bardzo latwy sposob. Nieznacznie spowolniono szybkosc gry oraz dodano autocelowanie. Ten problem moglby istniec, gdyby np. gracze XBL musieli grac w GoWa z graczami PC. Na szczescie, nikt nie bierze tego powaznie
Ależ skąd. Ja nie mówie, że musi tak być. To moje wewnętrzne odczyucie. Wiem, że myszka daje większą precyzje. Ja temu nie zaprzeczam. Chodzi o to, że daje taką samą przyjemność jak na padzie (mi). Inaczej byłoby gdybym ja grał na padzie(online), a inni na myszce, wtedy widziałbym problem. Przyemność zrodziłaby się w zdenerwowanie. Przykro mi bardzo, ale jeżeli gra na konsolach to para olimpiada to wybaczcie mi, ale z kim ja gadam. Jeżeli każdy twierdziłby tak jak kolega bom to nie miałbym przyjemności spotkać tylu ludzi online. Jest kilka zalet myszki i kilka pada. W gry typu DMC, God of War gramy na padzie (chyba, że totalny hardzior weźmie sobie klawe i myszkę), a w FPS i RTS na myszce. Taki stereotyp, ale inni nie muszą sie do niego stosować ;)Tak między nami to grałem w DMC na klawiaturze. To była dopiero para olimpiada 😉
co do rynku PC, który rzekomo leży; myślę, że ludziom, którzy ładowali pieniądze w „PC-video games”, ktoś za dużo naobiecywał; że będzie 20% wzrost sprzedaży gier rok w rok przez 15 lat, że gracze będą wymieniać całe kompy co 10 m-cy, że ‚episodic content” doprowadzi graczy do orgazmu. A tu. . . *upa. Ponieważ większość developerów, nie może się pogodzić z tym, że na PC jednak trzeba robić kilkanaście przemyślanych i przeznaczonych dla określonego odbiorcy gier, chcą na konsole przenieść swoją dotychczasowa taktykę; 2 hity, w które ładuje się 80% budżetu marketingu, 48 powtórek z rozrywki; spłaszczających płaski już pierwowzór i 469 „kaziułali” posypanych podchwyconymi tu i tam brandami. Czy to sie uda na konsolach? Zobaczymy jeszcze przed Euro 2012 🙂