Zanim zaczniecie czytać tego newsa ułóżcie sobie w głowie listę trzech najgłupszych, najdziwniejszych pomysłów na grę wideo. Gotowi? To czytajcie dalej. Nintendo ogłosiło, że zamierza “pomóc” palaczom. W listopadzie tego roku w sklepach pojawi się “gra” oparta na popularnym na zachodzie programie terapeutycznym „Alle Carr’s Easyway to Stop Smoking”. Jak sama nazwa wskazuje produkcja ta w jakiś sposób (nie mamy pojęcia jaki) będzie próbowała pomóc nam rzucić zgubny nałóg. Tytuł ten zostanie wydany na DSie, więc może po prostu chodzi o to by zająć czymś ręce, które już miały sięgnąć po papierosa kiedy okazało się, że jest w nich konsola. Nasz pomysł brzmi idiotycznie, ale teraz przyznajcie się. Wśród tych trzech projektów gry nie umieściliście równie głupiego pomysłu jak ten, którym pochwaliło się Wielkie N prawda? Sami w redakcji palimy paczkę dziennie (no, nie wszyscy ponieważ mięczaki nie palą), ale nie wydaje nam się, że do zerwania z nałogiem potrzeba czegokolwiek oprócz silnej woli.
Znam to doskonale bo w urodzinki rzuciłem palenie. Po 11 latach kopcenia tego świństwa jestem z siebie dumny, że odstawiłem papierosy i od dwóch miesięcy i 10 dni nie palę. Ale nadal mnie nachodzi ochota jak czuję dym tytoniowy.
To forum pomyliło mi się z przychodnią jakąś, czy co???Ale swoją drogą powodzenia i gratuluję. News:Sami w redakcji palimy paczkę dziennie (no, nie wszyscy ponieważ mięczaki nie palą), ale nie wydaje nam się, że do zerwania z nałogiem potrzeba czegokolwiek oprócz silnej woli. Nie wiem, czy to ironia, czy co, ale to mięczaki palą, bo nie potrafią się oprzec palenia i wdychania (i tym samym zatruwania) dymu tytoniowego do swojego ciała. Nie wiem, co ty chciałeś osiągnąc, zachęcic innych do palenia, żeby sobie życie zmarnowali???(!)A żeby rzucic, wystarczy silna wola, pomoc innych i kuracja. A propo: nie chciałbym pracowac w waszej redakkcji. . . :/
Po co się tak od razu unosić. Jak ktoś mądry to nie ruszy, no i tyle.
TAK to jest ironia. . . . . A teraz skonczcie gadac bzdury i wylowywac znowu burze w szklance wody. . . Dla reszty która również nie wyczuła sakrazmu proponuje najpierw wyjść na dwór, a następnie nauczyć się mieć dystans do tego co sie tutaj piszę. Juz dawno to zauważyłem ze spora ilośće czytelników traktuje tutaj wszystko tak śmiertelnie poważnie. . . .
Ja tam nie palę to ON pali 😛
Łoooojesssu, zaraz rozpocznie się kolejna krucjata.