O nowościach, które w nim znajdziemy, na forum firmy opowiadał sam Alex Ward. Pierwszy dodatek do Burnout Paradise najprawdopodobniej będzie się nazywał tak jak auto, które w nim znajdziemy – Dust Storm. Pojazd ten to tzw. buggy. Kilka zespawanych rur, silnik, fotel i cztery koła to prawie wszystkie elementy, z których się składa. Prawdopodobnie jest to auto idealnie nadające się do wykonywania zwariowanych trików.
Na całe szczęście rozszerzenie nie wprowadza do gry zaledwie jednego pojazdu. Oprócz niego we wschodniej części Paradise City pojawi się nowy most prowadzący na wyspę będącą jednym z wielu kawałków lądu, które sukcesywnie będą się pojawiały na usługach sieciowych Sony i Microsoftu, powiększając i tak duże miasto. I tego właśnie było nam trzeba. Obawialiśmy się, że Criterion odda w ręce graczy tylko nowe samochody a tu proszę – konkretna niespodzianka. Niestety nie wiemy kiedy będziemy mogli nabyć ten dodatek. Nie wiemy również kiedy na Xbox Live i Playstation Network zobaczymy kolejne wyspy i auta. Zostawimy was jednak z dwoma klipami, ukazującymi rozszerzenie w akcji (niestety w jakości YouTube’owej). Przy okazji odeślemy was też do naszej recenzji Burnout Paradise.
A jakby tak dodali tryb Crash to byloby cos wjazd rozpedzona fura prosto w ruchliwe skrzyzowanie sam miod. . .
no właśnie tego najbardziej mi brakuje w tej części ale na brak dróg do szosowania narzekać nie mogłem a tu jeszcze wiecej:D
cos mi swita ze kiedys ktos z Criteriona wspominal jakoby dodatki mialy byc darmowe. . . czy to wciaz aktualne? nie obrazilbym sie